Murale kontra pseudograffiti. Wyrazem lokalnego patriotyzmu jest dbanie o przestrzeń wspólną, a nie jej dewastowanie

2024-07-02 11:23:24(ost. akt: 2024-07-02 11:27:45)

Autor zdjęcia: Tomasz Sielicki, burmistrz Braniewa/fb

Braniewo systematycznie pięknieje, m.in. za sprawą powstających w krajobrazie miejskim wielkim, kolorowym muralom. Niestety, nie brakuje pseudonaśladowców prawdziwych artystów, którzy swoimi bohomazami również szpecą mury braniewskich budynków.
Tomasz Sielicki, burmistrz Braniewa, przypomniał, że niedawno w mieście powstały wielkopowierzchniowe obrazy ścienne nawiązujące do historii Braniewa. Zapewnił jednocześnie, że przyszłości dołoży starań, aby miasto upiększały kolejne murale.

Tymczasem…
— Wygląda na to, że wspomniane malowidła ścienne zainspirowały niektórych do malowania na murach przestrzeni zabytkowej. Niestety ani nie jest to dobre miejsce do tego typu twórczości, ani skala talentu nie ta. Nie sądzę również, żeby to była właściwa forma okazania wsparcia naszemu klubowi MKS Zatoka Braniewo. Najlepszym wyrazem lokalnego patriotyzmu jest przecież dbanie o przestrzeń wspólną, a nie jej dewastowanie — podkreślił włodarz miasta, prezentując w swoich mediach społecznościowych „dzieło” pseudograficiarza.

Burmistrz podkreślił, że uwagę na akty niszczenia otaczającej nas przestrzeni publicznej od pewnego czasu zwraca Inicjatywa Public Life.

— Zachęcam: troszczmy się o naszą tradycję, kulturę, historię i tożsamość. Uszanujmy tych, którzy nasze Braniewo przed nami budowali, o nie dbali i pielęgnowali. Szanujmy i dbajmy o nasze dziedzictwo — zaapelował Tomasz Sielicki.

Przypomnijmy: najnowszym dodatkiem do braniewskiego krajobrazu są dwa murale, które przyciągają spojrzenia i zachwycają mieszkańców oraz odwiedzających. Pierwszy z nich prezentuje nowy herb miasta Braniewa, nawiązujący do symboli nadanych przez polskich królów, a jego autorem jest znakomity artysta z Elbląga Dima Snork. Drugi mural ukazuje plan miasta z 1635 roku i został stworzony przez artystę Cukin Koszalin.

— Doczekaliśmy się! W trakcie Piwowarów Braniewskich i XV Festiwalu Miast Cittaslow uroczyście odsłoniliśmy mural przedstawiający plan miasta z 1635 roku. Na odnowienie tego malowidła ściennego mieszkańcy czekali od wielu lat. Dzięki temu na atrakcyjności zyskała przestrzeń publiczna Braniewa, a my otrzymaliśmy doskonałe miejsce do wykonania pamiątkowej fotografii. Ten mural to również swoista wizytówka przypominająca o długiej i dumnej historii Braniewa — nie kryje zadowolenia Tomasz Sielicki, burmistrz Braniewa.

I dodaje, że mural został zrealizowany w ramach Budżetu Obywatelskiego 2024. Jego współautorami mogą się zatem czuć wszyscy braniewianie.

— Szczególne podziękowania należą się zwłaszcza pani Ewelinie Gierałtowskiej z Inicjatywy Public Life, która złożyła wniosek i koordynowała realizację przedsięwzięcia — podkreślił włodarz miasta.

Obie prace są doskonałym połączeniem historii i nowoczesności, a ich efekt jest jeszcze bardziej wzmocniony dzięki podświetleniu, które sprawia, że można je podziwiać niezależnie od pory dnia.