Katastrofa lotnicza we wsi Sakówko pod Pasłękiem. Co spowodowało śmierć pilota MiG 29?

2024-07-10 13:54:58(ost. akt: 2024-07-10 14:01:04)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Katastrofa samolotu MiG-29 była drugą z serii trzech katastrof MiG-29, jakie wydarzyły się w ciągu półtora roku, ale jedyna, w której stracił życie pilot. Przyczyny wypadku długo pozostawały tajemnicą, aż do opublikowania oficjalnego raportu pięć lat później.
Katastrofa MiG-29 miała miejsce w nocy z 5 na 6 lipca 2018 roku, gdy samolot z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku rozbił się niedaleko miejscowości Pasłęk. W wyniku tego tragicznego wypadku zginął 33-letni kapitan Krzysztof Sobański.

Samolot MiG-29, który rozbił się tamtej nocy, został wyprodukowany w 1988 roku i pierwotnie latał w niemieckim lotnictwie. W 2002 roku przekazano go Polsce, gdzie przeszedł remont i ograniczoną modernizację.

Podczas feralnego lotu maszyna była napędzana przez dwa silniki, z których starszy, wyprodukowany w 1988 roku, był bliski końca swojej wydłużonej żywotności.

Katastrofa zaczęła się od awarii tego właśnie silnika, kiedy to zerwał się gwint trzonu filtra paliwa, co doprowadziło do całkowitej utraty paliwa. W wyniku tego oba silniki przestały pracować, a pilot otrzymał polecenie katapultowania się. Niestety, procedura katapultowania nie przebiegła prawidłowo.

Przyczyną był wadliwy pierścień ścinany, wyprodukowany przez Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 w Bydgoszczy, który miał zbyt wysokie parametry wytrzymałościowe. Pironabój odpowiedzialny za jego przecięcie okazał się za słaby, co uniemożliwiło rozwinięcie spadochronu i oddzielenie pilota od fotela. Kapitan Sobański zginął na miejscu, spadając na ziemię przypięty do fotela katapultowego.

W wyniku tych wydarzeń KBWLLP wydało szereg zaleceń, które obejmowały wycofanie wadliwych pierścieni i pironabojów, zastąpienie ich nowymi, zgodnymi z normami rosyjskiego producenta, oraz wprowadzenie regularnych kontroli elementów silnika.

Ponadto zalecano przeprowadzenie audytu w WZL nr 2 w zakresie produkcji części zamiennych oraz nawiązanie współpracy z producentami oryginalnych części do poradzieckiej techniki lotniczej.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku oskarżyła trzech byłych pracowników WZL 2 o nieumyślne spowodowanie śmierci kapitana Sobańskiego i narażenie innych pilotów na niebezpieczeństwo. Proces sądowy rozpoczął się w listopadzie 2021 roku i trwa do dziś, co czyni finał tej sprawy jeszcze odległym.

Z 44 MiG-29, które posiadało polskie wojsko, aktualnie na stanie jest prawdopodobnie 14. Pozostałe uległy wypadkom, zostały wycofane ze względu na zużycie lub przekazane Ukrainie. Samoloty te mają służyć co najmniej do 2027 roku, jednak ich stan techniczny budzi poważne obawy.


Źródło: Gazeta.pl