Przystań Grupy Wodnej – miejsce, które ożywiło Elbląg
2024-07-13 15:00:00(ost. akt: 2024-07-12 15:38:05)
Z czym kojarzy się Elbląg? Na pewno nasuwają się na myśl Piekarczyk, zabytkowa starówka czy piękno Wysoczyzny Elbląskiej. Jednak już od pewnego czasu na mapie turystycznej naszego miasta widnieje kolejny, bardzo atrakcyjny punkt – jest to przystań Grupy Wodnej. – Bardzo mnie cieszy, że elblążanie poczuli więź z tym miejscem. To, co nas wyróżnia w Polsce – to rzeka, która płynie przez środek miasta, przez starówkę, która jest bezpieczna i doskonała do uprawiania sportów wodnych i rekreacji – podkreśla właściciel przystani Marcin Trudnowski.
Chyba każda miejscowość, w której znajduje się zbiornik wodny, posiada swoją przystań. Jednak ta, która znajduje się u nas, w Elblągu, jest pod wieloma względami wyjątkowa. Przystań Grupy Wodnej, zlokalizowana tuż przy Moście Wysokim przy ul. Wybrzeże Gdańskie 12, oferuje znacznie więcej niż wypożyczalnię sprzętów wodnych. Właściciel Grupy Wodnej Marcin Trudnowski opowiada nam, dlaczego przystań jest warta odwiedzenia nie tylko przez samych elblążan, ale również przez turystów.
– Przystań to siedem elementów. Są to przede wszystkim wypożyczalnia sprzętu pływającego, klubokawiarnia, którą rozwijamy, i plac zabaw – a w zasadzie część rekreacyjna, bo mamy również boiska do siatkówki plażowej – informuje Marcin. – W wypożyczalni do dyspozycji naszych klientów są kajaki turystyczne, rowery wodne oraz motorówki niewymagające uprawnień. Oprócz tego można wynająć dużą motorówkę z obsługą i popłynąć np. na Przekop. Kolejnym elementem jest szkółka żeglarska, gdzie uczymy dzieci żeglarstwa na optymistach, łodziach regatowych czy dwumasztowej dezecie. Natomiast piąty element to kursy sternika motorowodnego, które cieszą się dużym zainteresowaniem, co pokazuje, że sporty wodne są coraz bardziej popularne. Szóstym elementem są półkolonie wodne, siódmym zaś – SPA, czyli sauna, która funkcjonuje w zasadzie cały rok, wraz z basenem do schładzania się.
Na tym jednak nie koniec, ponieważ przystań cały czas się rozwija. Planowane są kolejne inwestycje, które mają na celu rozbudowanie i poszerzenie oferty tego miejsca.
– Przystań to siedem elementów. Są to przede wszystkim wypożyczalnia sprzętu pływającego, klubokawiarnia, którą rozwijamy, i plac zabaw – a w zasadzie część rekreacyjna, bo mamy również boiska do siatkówki plażowej – informuje Marcin. – W wypożyczalni do dyspozycji naszych klientów są kajaki turystyczne, rowery wodne oraz motorówki niewymagające uprawnień. Oprócz tego można wynająć dużą motorówkę z obsługą i popłynąć np. na Przekop. Kolejnym elementem jest szkółka żeglarska, gdzie uczymy dzieci żeglarstwa na optymistach, łodziach regatowych czy dwumasztowej dezecie. Natomiast piąty element to kursy sternika motorowodnego, które cieszą się dużym zainteresowaniem, co pokazuje, że sporty wodne są coraz bardziej popularne. Szóstym elementem są półkolonie wodne, siódmym zaś – SPA, czyli sauna, która funkcjonuje w zasadzie cały rok, wraz z basenem do schładzania się.
Na tym jednak nie koniec, ponieważ przystań cały czas się rozwija. Planowane są kolejne inwestycje, które mają na celu rozbudowanie i poszerzenie oferty tego miejsca.
– W przyszłości planujemy mieć więcej sprzętu – mówi nasz rozmówca.
– Kafejka, która wcześniej była w formie słodkiej, teraz stała się klubokawiarnią z napojami dla dorosłych, dostępną w wersji całorocznej. Chcemy, by stała się ona miejscem spotkań.
I dodaje: – W kwestii organizacji półkolonii zrobiliśmy bardzo duży krok, ponieważ już mamy w tej chwili toalety profesjonalne w zabudowie kontenerowej; mamy też przestrzeń dla dzieci na niepogodę, czyli zyskaliśmy dużą niezależność pogodową. Dotychczas byliśmy pod namiotami eventowymi, które zostały zniszczone przez wiatr i burze. W tej chwili część przestrzeni w budynku klubokawiarni, w godzinach dopołudniowych przeznaczyliśmy na półkolonie. Jesienią też ruszy SPA w nowej odsłonie, ponieważ chcemy uruchomić banię z gorącą wodą. Mamy wiele pomysłów – nie chcę zdradzać wszystkiego, ale w miarę możliwości będziemy rozwijać przystań tak, żeby cieszyła oko i żeby motywowała elblążan i turystów do przychodzenia do nas.
Kolejną dużą gałęzią działalności przystani Grupy Wodnej są różnego rodzaju eventy – nie tylko sportowe, lecz także kulturalne. Niedaleko znajduje się Kiosk Kultury, czyli prawdopodobnie najmniejsze miejsce spotkań kulturalnych w Polsce. Powstało ono z inicjatywy Stowarzyszenia Co Jest?, zresztą współpracującego z przystanią przy organizacji różnego rodzaju wydarzeń. W zeszłym roku na terenie przystani miało miejsce ok. 80 imprez.
Kolejną dużą gałęzią działalności przystani Grupy Wodnej są różnego rodzaju eventy – nie tylko sportowe, lecz także kulturalne. Niedaleko znajduje się Kiosk Kultury, czyli prawdopodobnie najmniejsze miejsce spotkań kulturalnych w Polsce. Powstało ono z inicjatywy Stowarzyszenia Co Jest?, zresztą współpracującego z przystanią przy organizacji różnego rodzaju wydarzeń. W zeszłym roku na terenie przystani miało miejsce ok. 80 imprez.
– W tym roku idziemy na rekord i już wiemy, że przebijemy ten wynik – cieszy się Marcin Trudnowski.
– To będą wydarzenia z szeroko rozumianej kultury, w której zawierają się wszystkie aktywności człowieka. Chcemy, by przystań była miejscem nie tylko rekreacji, ale też połączeniem różnych elementów, jak sztuka i rekreacja czy turystyka i sztuka – różnego rodzaju wystawy i koncerty.
Są to często wydarzenia nietypowe, które mają miejsce nie tylko w Kiosku czy przy wodzie, lecz również… na wodzie.
– Podczas koncertów wozimy muzyków po wodzie, na wyspie pływającej, i żeby wziąć udział w koncercie, trzeba być na wodzie. Oczywiście można u nas wynająć sprzęt, ale można też przypłynąć swoim – wyjaśnia właściciel przystani Grupy Wodnej. – Noc Kupały, jedna z naszych sztandarowych imprez, to z jednej strony tradycyjne wianki i strojenie łódek, a z drugiej pieczenie kiełbasek na wodzie – i to jest świadomie taka lingwistyczna prowokacja, ponieważ puszczamy na wodę specjalną wyspę, którą ciągnie motorówka, na tej wyspie jest ognisko i można do niej podpłynąć, by upiec kiełbaskę. Jest to kolejne wydarzenie, które łączy nietypowe, wręcz skrajne aktywności, otwiera głowę, pobudza wyobraźnię, tworzymy w pewien sposób nasze – elblążan – wspólne doświadczenie, budując tożsamość wokół naszej lokalizacji geograficznej z wykorzystaniem potencjału turystycznego.
Oprócz większych imprez na przystani regularnie organizowane są mniejsze cykliczne spotkania.
Oprócz większych imprez na przystani regularnie organizowane są mniejsze cykliczne spotkania.
– Wspólnie z panem Bogusławem Tołwińskim zrealizowaliśmy akcję Your English Hour, czyli spotkania ludzi, którzy chcieli przyjść i porozmawiać po angielsku, bez względu na poziom umiejętności. Spotykaliśmy się co wtorek. Regularnie odbywają się tu też spotkania z jogą prowadzone przez panią Dorotę Pawłow. W planach mamy zajęcia taneczne, a na tarasie widokowym chcemy wprowadzić formułę beach baru.
Trwają wakacje, jest piękna pogoda, więc przystań Grupy Wodnej poleca się jako idealne miejsce do miłego spędzenia czasu nad wodą. Jakie ciekawe wydarzenia czekają elblążan podczas wakacji?
– Jest tych wydarzeń tak wiele, że nie jestem w stanie powiedzieć z pamięci, więc namawiam do śledzenia naszych mediów społecznościowych. Natomiast wspólnie ze Stowarzyszeniem Co Jest? działamy w ramach Elbląskiego Święta Muzyki, z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji wspólnie tworzymy eventy sportowo-turystyczno-rekreacyjne, które wyciągają elblążan na wodę. W ramach Dni Elbląga też wiele się tutaj działo – zapewnia Marcin Trudnowski. W lipcu stworzymy z MOSiR-em wspólnie Festiwal Sportów Wodnych. W ramach tego festiwalu będziemy chcieli zrobić event pt. Przekop rzekę polegający na kopaniu piłki na drugą stronę rzeki. Powstała również wyspa pływająca, zacumowana przed przystanią, która będzie sceną dla grających muzyków. Już dzisiaj zapraszamy chętnych do tego, żeby się tu z instrumentami powyżywać.
I dodaje: – Na pewno odbędą się wszystkie imprezy, które wcześniej robiliśmy. Z Urzędem Miejskim zrobiliśmy Iron Hand, czyli przejście po linie przez rzekę. Będziemy organizować Splash Bike Challenge, który polega na tym, żeby przejechać rowerem po pływającej ruchomej kładce rozłożonej na rzece. Po wakacjach zrobimy Strasznie Fajną Imprezę, czyli podchody nocne na rzece Elbląg związane ze Świętem Zmarłych, z Halloween. Zrobimy urodziny znanego, nieżyjącego już podróżnika Olka Doby, też w takiej ciekawej formule, gdzie będzie tort na rzece i będziemy musieli dopłynąć kajakiem, żeby go posmakować.
Marcin Trudnowski gorąco zachęca elblążan, by korzystali z przystani Grupy Wodnej, gdzie, jak zapewnia, można przynajmniej przez chwilę poczuć się jak na urlopie. Okazuje się jednak, że nie tylko wśród elblążan to miejsce cieszy się powodzeniem.
– Obserwujemy w tej chwili – i myślę, że jest to bardzo ciekawy trend turystyczny – że Trójmiasto odkryło Elbląg – stwierdza nasz rozmówca.
– Codziennie odbywam kilkanaście rozmów z ludźmi, którzy przyjechali z Gdańska spędzić u nas kilka godzin. O ile jeszcze rok, dwa lata temu to była taka niewielka skala, to dzisiaj widzimy, że osób z Trójmiasta jest naprawdę dużo. Przyjeżdżają całymi rodzinami, wynajmują sobie sprzęt na wodę, korzystają z uroków starówki, z restauracji, z naszej infrastruktury, z Centrum Rekreacji Wodnej Dolinka. Widzimy też zwiększenie ruchu warszawiaków, czyli ludzi, którzy jadą drogą S7 w stronę Mierzei czy Półwyspu Helskiego i Elbląg obił im się o uszy – wjeżdżają i nagle odkrywają z wielkimi oczami nasze miasto. Mówią nam, że nie zdawali sobie sprawy z tego, że to jest tak piękne miejsce. Rozumiem, że my, elblążanie, może nie doceniamy tak tego miejsca, bo widzimy je na co dzień. Natomiast ono już teraz wygląda bardzo dobrze i będzie się tylko rozwijać. Trafiają do nas nawet turyści zagraniczni – to nie jest duża skala, ale zdarza nam się w kafejce czy na przystani obsługiwać klientów po angielsku.
Zapytaliśmy też Marcina Trudnowskiego o to, jak doszło do powstania przystani. Jest ona częścią Grupy Wodnej, która istnieje już od 2002 roku, jednak sama przystań funkcjonuje od dość niedawna.
Zapytaliśmy też Marcina Trudnowskiego o to, jak doszło do powstania przystani. Jest ona częścią Grupy Wodnej, która istnieje już od 2002 roku, jednak sama przystań funkcjonuje od dość niedawna.
– Jak zwykle, zaczęło się od marzenia – odpowiada. – Gdy założyłem szkołę pływania i zacząłem organizować kolonie i obozy, to na bulwarze, który wtedy zupełnie inaczej wyglądał, przychodziłem na spacer i naturalne wydawało mi się, że Grupa Wodna musi mieć biuro na wodzie. Czekałem dwadzieścia parę lat, żeby zrealizować to marzenie. Jak się pojawiła możliwość, to wszedłem w to całym sobą, więc to nasze biuro już tutaj nad wodą jest. Pewnie w przyszłości całą naszą aktywność organizacyjną tutaj przeniesiemy, bo jeszcze mamy drugie biuro w tej chwili w mieście i cały czas też tam działamy. Natomiast zawsze martwiło mnie to, że jak przyjeżdżałem latem do Elbląga (ponieważ organizujemy kolonie w nadmorskim Władysławowie), to ruchu wodnego albo tutaj nie było, albo był on bardzo niewielki. Niektórzy twierdzili, że ta rzeka jest martwa. Ja od początku widziałem w niej ogromny potencjał i marzyłem o tym, żeby z jednej strony zrobić wypożyczalnię sprzętu, taką z prawdziwego zdarzenia, ale z drugiej nie chciałem być „panem od biletów”, więc od razu myślałem też o tym, by organizować tu półkolonie wodne dla dzieci. Zależało mi na tym, by wyciągnąć elblążan nad rzekę i pokazać, jak bezpiecznie korzystać z dobrodziejstw, jakie niesie za sobą uprawianie sportów wodnych.
Czy przystań Grupy Wodnej rzeczywiście przyczyniła się do zmiany podejścia mieszczan do rzeki Elbląg?
Czy przystań Grupy Wodnej rzeczywiście przyczyniła się do zmiany podejścia mieszczan do rzeki Elbląg?
– W pierwszym roku działalności przystani, gdy ogłaszaliśmy jakąś imprezę, to pojawiało się wiele pytań, wątpliwości. Dziś błyskawicznie rezerwują się miejsca – podkreśla Marcin Trudnowski. – Bardzo mnie cieszy, że elblążanie poczuli więź z tym miejscem. To jest coś, co nas wyróżnia w Polsce – to, że przez środek miasta, przez starówkę płynie rzeka, która jest bezpieczna, doskonała do uprawiania sportów wodnych i rekreacji. To jest zasób Elbląga, który warto pokazywać i naszym mieszkańcom, i turystom. Obserwujemy, że jest coraz większe zainteresowanie, mało tego – uruchomiliśmy wspólnie z Urzędem Miasta, Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli i ze Sportową Szkołą Podstawową nr 3 projekt Elbląskiej Edukacji Morskiej po to, żeby wyedukować nauczycieli, dać im narzędzia do tego, żeby byli ambasadorami tego miejsca
Przystań Grupy Wodnej znajduje się tuż przy Moście Wysokim, przy ul. Wybrzeże Gdańskie 12. Można tam wypożyczać kajaki, motorówki, żaglówki typu omega i optymist, rowery wodne oraz SUPy. Przystań czynna jest od maja do października od 10:00 do 21:00. Rezerwacji można dokonywać, dzwoniąc pod nr telefonu 603 117 234. Więcej informacji o Przystani i organizowanych przez nią wydarzeniach znajduje się na stronie www.grupawodna.pl w zakładce Przystań oraz na Facebooku Grupy Wodnej.
Agata Tupaj
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez