Pamiętajmy o Powstaniu Warszawskim. To jeden z decydujących epizodów w historii Polski

2024-07-31 16:05:55(ost. akt: 2024-07-31 14:08:18)

Autor zdjęcia: Freepik

Powstanie Warszawskie to jeden z decydujących epizodów w historii Polski. Jego porażka była wielką tragedią narodową. Towarzysząca jej śmierć i zniszczenie miały apokaliptyczną skalę. Jednak dla ocalałych, dla tych, którzy musieli przeżyć dziesięciolecia komunistycznego ucisku, który nastąpił po zwycięstwie Stalina nad Hitlerem, powstanie było źródłem dumy i inspiracji. Polacy wiedzieli, że wolność ma swoją cenę, że aby ją osiągnąć, trzeba ponieść wielkie ofiary i że walka nie zawsze przynosi natychmiastowe i trwałe rezultaty.
Oblężone Miasto
Żadna europejska stolica w pierwszej połowie XX wieku nie miała burzliwszej i tragiczniejszej historii niż Warszawa. Podczas I wojny światowej zajęta przez wojska niemieckie — jej wschodnie przedmieścia zostały spalone podczas najazdu bolszewików w 1920 r. Ledwie kilkanaście lat później, w 1939 r., po miesiącu masowego ostrzału artyleryjskiego i bombardowań lotniczych, Warszawa musiała ulec hitlerowskiej inwazji. Okupacja niemiecka była szczególnie brutalna i śmiercionośna. Ponad 350-tysięczna populacja żydowska została zamknięta w otoczonym murem getcie i systematycznie eksterminowana deportacjami do obozów zagłady, ale też egzekucjami na miejscu, głodem, chorobami… Proces ten zakończył się wiosną 1943 r. bohaterskim oporem kilkuset żydowskich bojowników w czasie powstania w getcie warszawskim.

Polska była pierwszym krajem w Europie, który stawił opór Hitlerowi: II wojna światowa rozpoczęła się w Polsce skoordynowaną inwazją nazistowską i sowiecką we wrześniu 1939 r. Pięciotygodniowa walka Polski z przeważającymi siłami zakończyła się porażką i podziałem kraju między Niemcy i Związek Radziecki . Niemal równocześnie utworzono rząd na uchodźstwie, najpierw we Francji, a następnie w Londynie. Polskie jednostki złożone z uchodźców w Europie Zachodniej walczyły z wyróżnieniem w obronie Francji, a później w Bitwie o Anglię. Latem 1944 r., wraz z uwolnieniem dziesiątek tysięcy więźniów i deportowanych ze Związku Radzieckiego, polski rząd na uchodźstwie dowodził armią liczącą około 150 tys. żołnierzy. Wolne polskie dywizje były znaczącym elementem wysiłków aliantów. We Włoszech 2. Korpus Polski pod dowództwem generała Władysława Andersa odniósł sukces tam, gdzie zawiedli Brytyjczycy i Amerykanie, zdobywając ufortyfikowany przez Niemców klasztor na Monte Cassino. We Francji, po inwazji na Normandię, polska 1. Dywizja Pancerna pomogła zadać Niemcom miażdżącą klęskę pod Falaise.

W okupowanej Polsce opór antyhitlerowski skonsolidował się wokół Armii Krajowej, podziemnej organizacji wojskowej lojalnej wobec rządu Wolnej Polski w Londynie, która w szczytowym okresie w połowie 1944 r. liczyła ponad 300 tys. żołnierzy. Armia Krajowa zajmowała się dywersją, samoobroną i odwetem na Niemcach. Wyświadczył także wielkie usługi aliantom w obszarze wywiadu, zdobywając informacje o siłach niemieckich na wschodzie oraz o rozwoju tajnych niemieckich rakiet V-1 i V-2. Jednak podstawowym celem Armii Krajowej było przygotowanie na przewidywany upadek militarny Niemiec i wyzwolenie kraju. Wydawało się, że ten moment jest już blisko — bo latem 1944 roku.

Pod koniec lipca 1944 r. wojna w Europie szła po myśli aliantów. Po udanej inwazji na Normandię siły amerykańskie i brytyjskie przemieszczały się przez północną Francję w kierunku Paryża. We Włoszech byli już daleko za Rzymem. Na froncie wschodnim Niemcy ponieśli serię druzgocących strat i wydawało się, że pospiesznie wycofują się na zachód. Czołgi radzieckie dotarły na wschodnie przedmieścia Warszawy. Wszyscy liczyli, że Warszawa będzie pierwszą stolicą aliantów wyzwoloną spod nazistów. W audycjach moskiewskich nawoływano Polaków do powstania przeciwko Niemcom. Rozpoczęła się bitwa o Warszawę.

Bitwa i zdrada
Ofensywa Armii Krajowej rozpoczęła się 1 sierpnia 1944 r. po południu. Powstanie miało trwać około tygodnia i było postrzegane w dużej mierze jako akcja „czyszcząca”. Z czasem te plany okazały się całkowicie błędne. Niemcy postanowili zająć stanowisko i bronić „twierdzy” Warszawy, a w tym samym czasie Sowieci wstrzymali ofensywę. Powstanie trwało nie jeden, ale dziewięć tygodni, stając się najdłuższym i najkrwawszym powstaniem miejskim II wojny światowej. Pomimo początkowego sukcesu w wyzwoleniu większości miasta z rąk Niemców, losy szybko odwróciły się przeciwko Armii Krajowej. Siła obu stron była nieproporcjonalnie na korzyść Niemców. Armia Krajowa dysponowała około 40 tys. bojowników, w tym 4 tys. kobiet, ale nie więcej niż 10% z nich było uzbrojonych, głównie w broń lekką. Niemcy mieli mniej więcej taką samą liczbę żołnierzy, ale byli ciężko uzbrojeni — w czołgi, artylerię i samoloty.

Najbardziej ucierpiała ludność cywilna. Tylko w dniach 5-6 sierpnia wymordowano ponad 40 tys. mieszkańców Woli — mężczyzn, kobiet i dzieci. Masowych mordów dokonało SS, policja, bataliony karne i jednostki Rosyjskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, składające się głównie z rosyjskich kolaborantów. Ogółem straty Polski w powstaniu wyniosły 150 tys. cywilów i około 20 tys. żołnierzy Armii Krajowej. Siły niemieckie straciły około 10 tys. żołnierzy. Walki zakończono 2 października wraz z formalną kapitulacją sił Armii Krajowej. Pozostałą ludność cywilną, liczącą 650 tys. osób, wywieziono do obozu na południe od Warszawy. W ciągu następnych trzech miesięcy Niemcy przystąpili do burzenia większości tego, co pozostało z miasta. Kiedy wojska radzieckie w styczniu 1945 r. „wyzwalały” Warszawę, stolica Polski była rozległa pustynią pełną gruzu i sterczących skorup po większych budynkach.

Powstanie Warszawskie zakończyło się niepowodzeniem z powodu braku wsparcia ze strony Sowietów oraz niechęci Wielkiej Brytanii i Ameryki do żądania od Stalina udzielenia pomocy swojemu polskiemu sojusznikowi. Natarcie sowieckie w Polsce zatrzymało się na Wiśle, w zasięgu wzroku walczącej Warszawy. Stalin zerwał stosunki dyplomatyczne z polskim rządem na uchodźstwie, kiedy wiosną 1943 roku zwrócił się on do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża o zbadanie okoliczności zamordowania tysięcy polskich oficerów w Katyniu. Polscy oficerowie byli więźniami Sowietów po ich inwazji na Polskę w 1939 r. we współpracy z Hitlerem. Sowieci próbowali zrzucić winę na Niemców i do zbiorowej egzekucji co najmniej 21 tys. polskich więźniów w kwietniu 1940 r. przyznali się dopiero jakieś 50 lat po tym fakcie…

Mówiąc najprościej, Sowieci nie byli zainteresowani pomaganiem Armii Krajowej w wyzwoleniu Warszawy. Planowali bowiem zaanektować wschodnią część Polski, okupowaną po raz pierwszy w 1939 r. na mocy porozumienia Ribbentrop-Mołotow, i przejąć kontrolę nad resztą. Zachodni alianci potajemnie zgodzili się na te punkty na konferencji w Teheranie w grudniu 1943 r. Polacy podejrzewali Stalina o najgorsze, mieli jednak pewność, że ich brytyjscy i amerykańscy sojusznicy będą trzymać sowieckie ambicje pod kontrolą — co okazało się to całkowitym błędem! Kiedy Armia Krajowa zażądała zrzutów broni i zaopatrzenia do Warszawy, Sowieci odmówili zezwolenia samolotom alianckim na lądowanie i tankowanie na kontrolowanych przez nich lotniskach. Ostatecznie alianci nie zrobili praktycznie nic. Franklin Delano Roosevelt odrzucił nawet sugestię Winstona Churchilla dotyczącą ostro sformułowanej wspólnej prośby do Stalina o pomoc. Masowe zrzuty stały się możliwe dopiero w drugiej połowie września, ale na ratowanie Warszawy było już za późno…

Cena wolności
Powstanie Warszawskie to jeden z decydujących epizodów w historii Polski. Jego porażka była wielką tragedią narodową. Towarzysząca jej śmierć i zniszczenie miały apokaliptyczną skalę. Jednak dla ocalałych, dla tych, którzy musieli przeżyć dziesięciolecia komunistycznego ucisku, który nastąpił po zwycięstwie Stalina nad Hitlerem, powstanie było źródłem dumy i inspiracji. Polacy wiedzieli, że wolność ma swoją cenę, że aby ją osiągnąć, trzeba ponieść wielkie ofiary i że walka nie zawsze przynosi natychmiastowe i trwałe rezultaty. Wspomnienie Armii Krajowej i powstania, 63 dni solidarności narodowej, godności i wolności, stały się ważnym składnikiem polskiej świadomości historycznej, która pomogła narodowi przetrwać w trudnych latach, które po nich nastąpiły. Rzeczywiście, to właśnie moralne dziedzictwo masowego oporu wojennego rozkwitło ponownie w ruchu Solidarności w latach 80. XX wieku i przyczyniło się do upadku systemu sowieckiego.

mmb
Korzystałam z materiałów Hoover Institution/Stanford University i z Encyclopædia Britannica.