Czytam, bo lubię: Joanna Szarańska „Do zobaczenia za rok” [RECENZJA]

2024-10-05 13:00:00(ost. akt: 2024-10-04 17:07:28)
„Do zobaczenia za rok” Joanny Szarańskiej to historia słodko-gorzkiej miłości dwojga ludzi na krętym szlaku życia

„Do zobaczenia za rok” Joanny Szarańskiej to historia słodko-gorzkiej miłości dwojga ludzi na krętym szlaku życia

Autor zdjęcia: wydawnictwo Czwarta Strona

Jeśli jesteście miłośnikami górskich krajobrazów i tatrzańskich szlaków, to z pewnością przypadnie wam do gustu powieść obyczajowa Joanny Szarańskiej „Do zobaczenia za rok”.
Joanna Szarańska to copywriterka o stu specjalnościach. Zakochana w piłce nożnej, języku hiszpańskim i książkach. Miłośniczka powieści Stephena Kinga. Tych najdłuższych. Blogerka z zamiłowania, pisarka dotychczas szufladowa i nałogowa marzycielka. Współpracuje z fundacją Miasto Słów i Klubem z Kawą nad Książką. Na co dzień mama, żona i opiekunka najpiękniejszego pod słońcem schroniskowca rasy mieszanej. Ma na koncie sporo powieści obyczajowych, w tym „Testerkę”, którą napisała wspólnie z Sylwią Kubik.
„Do zobaczenia za rok” Joanny Szarańskiej to historia słodko-gorzkiej miłości dwojga ludzi na krętym szlaku życia
Fot. wydawnictwo Czwarta Strona
„Do zobaczenia za rok” Joanny Szarańskiej to historia słodko-gorzkiej miłości dwojga ludzi na krętym szlaku życia

Tatrzański szlak, mgła i dwoje ludzi, których łączy tylko jeden dzień w roku. Górski szlak, gęsta mgła, potknięcie i pomocna dłoń, która ratuje przed upadkiem. Daria i Dawid poznali się w Tatrach. Chwila rozmowy, wspólna wędrówka – tyle wystarczyło, aby zawiązała się między nimi nić sympatii. Oboje wiodą uporządkowane życie, ona wkrótce wychodzi za mąż, on również ma swoje zobowiązania, jednak rzucona mimochodem obietnica sprawia, że wracają w znajome progi schroniska, by spędzić ze sobą jeden dzień w roku. Mijają kolejne lata. On nie zdradza, że czuje do niej coś więcej. Przecież jej serce należy do innego. Ona miota się między lojalnością wobec męża a poczuciem, że odnalazła swoją bratnią duszę. Oboje z niecierpliwością wyczekują dnia, w którym znów spotkają się na szlaku. Pewnego dnia Daria nie zjawia się w schronisku. Zaniepokojony Dawid postanawia ją odnaleźć. „Do zobaczenia za rok” to historia słodko-gorzkiej miłości dwojga ludzi na krętym szlaku życia.

Joanna Szarańska swoją książką potrafi wywołać w czytelniku wiele emocji: od złości przez radość po niedowierzanie. To historia o poszukiwaniu szczęścia i sensu życia, o szacunku i miłości do natury i gór, ale przede wszystkim do samego siebie. Autorka pokazuje nam, jak ważne jest pielęgnowanie małżeństwa, wzajemny szacunek i rozmowa z drugą osobą, a pogoń za bogactwem może tylko zniszczyć to, co piękne. Przepiękne opisy malowniczych krajobrazów powodują, że sami mamy ochotę wyjechać w Tatry i przejść się górskimi szlakami. Powieść porusza także bardzo aktualny problem wielu małżeństw. Daria była zamknięta w złotej klatce swoich bogatych teściów, którzy na każdym kroku wtrącali się w jej małżeństwo, negowali jej decyzje, a co najgorsze, zasiali niepokój i nieufność w ich związku. Swoją manipulacją rujnowali krok po kroku życie tak bardzo zakochanych w sobie młodych ludzi. Z lektury tej książki, mimo jej wakacyjnego klimatu, płynie dość gorzka lekcja. Gdy relacja z rodziną przyszłego męża przed ślubem jest nienajlepsza, to po ślubie zwykle jest tylko gorzej. Warto więc słuchać swojej intuicji, która zwykle jest najlepszym doradcą. Autorka podkreśla, jak ważne jest umieć postawić na swoim, by nie stać się marionetkami w rękach innych. Ciekawym zabiegiem w tej książce jest również tytułowanie rozdziałów kolejnymi rocznicami ślubu.

„Do zobaczenia za rok” to powieść o tatrzańskim klimacie, która skłania do spojrzenia na pewne sprawy z innej strony. Gorąco polecam!

Agata Tupaj