Są modne, ale bywają też niebezpieczne. Na hulajnodze można zginąć

2024-09-21 15:00:00(ost. akt: 2024-09-20 16:31:06)

Autor zdjęcia: KPP

Od początku roku do końca lipca w kraju doszło do 422 wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych, podczas gdy rok temu było ich 293. Jedną z przyczyn jest lekceważenie przepisów przez jadących na nich.
Z pozoru nic złego nie powinno się przydarzyć, ale tak tylko może nam się wydawać, bo jest coraz więcej wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych. Jak poinformował Instytut Transportu Samochodowego od początku tego roku do końca lipca w kraju doszło do 422 wypadków z udziałem e-hulajnóg. To oznacza duży wzrost tych zdarzeń w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku, gdy były 293 wypadki. W ubiegłym roku w Polsce doszło do 542 wypadków i 1298 kolizji z udziałem hulajnóg elektrycznych. Zginęły w nich 4 osoby, a 554 zostały ranne.

Hulajnogi elektryczne przebojem wdarły się do miast, stając się alternatywą dla samochodu czy komunikacji miejskiej. Nie dymią, nie stoją w korkach. Coraz więcej osób korzysta z nich, stawiając na alternatywne środki transportu, ale też szybkie przemieszczanie się po mieście.

O włos od tragedii

Ale za wzrostem popularności idzie wzrost liczby wypadków z udziałem jadących na hulajnogach i niekoniecznie z ich winy. Kilka dni temu na ul. Żołnierskiej w Olsztynie kierująca renaultem podczas skrętu w prawo nie ustąpiła pierwszeństwa 15-latce poruszającej się hulajnogą po wyznaczonej drodze dla rowerów. Dziewczyna jechała z koleżanką. Obie nastolatki trafiły do szpitala z obrażeniami ciała. Kierująca autem odpowie za spowodowanie wypadku drogowego, ale tłumaczyć się będzie też nastolatka, która kierowała hulajnogą elektryczną. Zgodnie z przepisami bowiem przewożenie hulajnogą elektryczną innych osób, zwierząt i przedmiotów jest zabronione.

Jadąc hulajnogą, trzeba być też trzeźwym, a z tym niektórzy, jak ostatnio pewien 44-latek w Ostródzie, mają problem. Mężczyzna jechał hulajnogą i nagle przewrócił się na jezdnię. Powodem nie była dziura w asfalcie, ale alkohol. Badanie wykazało, że miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Nie dość, że się poobijał, to jeszcze za jazdę na dwóch gazach dostał 2500 zł mandatu.

Wprawdzie za jazdę po alkoholu hulajnogą, tak jak rowerem, nie stracimy prawa jazdy, ale trzeba się liczyć z surowymi mandatami. Za jazdę hulajnogą elektryczną po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) grozi mandat karny w wysokości 1000 zł, natomiast za jazdę hulajnogą w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) już do 2500 zł.

To nie wyścigówka

Hulajnoga to też nie wyścigowy bolid. Nie wolno nią jechać szybciej niż 20 km/h bez względu na rodzaj drogi, a z tym bywa różnie. W miejscowości Wiąg w kujawsko-pomorskim 12-latek pędził na hulajnodze 44 km/h, lekceważąc nawoływania jadącego z nim na hulajnodze ojca, by zwolnił. Swoją szarżą nastolatek zwrócił na siebie uwagę policjantów z radarem. Chłopiec i ojciec zostali zatrzymani i pouczeni przez funkcjonariuszy, jak należy korzystać z hulajnóg.

Co wolno, a czego nie

Od trzech lat funkcjonują przepisy, które określają, co to jest hulajnoga elektryczna, urządzenie transportu osobistego oraz urządzenie wspomagające ruch (np. rolki, wrotki, deskorolki). — Przepisy jasno określają zasady korzystania z tego typu urządzeń — przypomina asp. Tomasz Markowski, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Olsztynie.

I tak:
1. Kierujący hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić – z prędkością dopuszczalną 20 km/h.
2. Dodatkowo jest obowiązany korzystać z jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h, w przypadku gdy brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów – z prędkością dopuszczalną 20 km/h.
3. Ponadto kierujący może wyjątkowo poruszać się chodnikiem lub drogą dla pieszych, gdy chodnik jest usytuowany wzdłuż jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 30 km/h i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów – z zachowaniem następujących zasad:
3.1. jazda z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego,
3.2. zachowanie szczególnej ostrożności,
3.3. ustępowanie pierwszeństwa pieszemu oraz nieutrudnianie ruchu pieszym.

Dla kogo hulajnoga?

Okazuje się też, że hulajnoga elektryczna nie jest dla każdego Otóż osoby w wieku 10-18 lat, które korzystają z hulajnogi elektrycznej, muszą posiadać kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Osobom pełnoletnim wystarczy dowód osobisty lub inny dokument potwierdzający ich wiek. Dzieci do 10 roku życia mogą korzystać z hulajnóg elektrycznych wyłącznie w strefie zamieszkania, i to pod opieką osoby dorosłej.

Warto też wiedzieć, czego bezwzględnie nie wolno robić na hulajnodze elektrycznej. Otóż:
1. przejeżdżać po przejściu dla pieszych (mandat 100 zł),
2. korzystać podczas jazdy z telefonu, który wymaga trzymania słuchawki w ręku (mandat 200 zł),
3. przewozić innej osoby, zwierzęcia lub ładunku (mandat 100 zł).

Andrzej Mielnicki