Kolejne widmo strajku w EPWiK. Związkowcy chcą odwołania prezesa
2024-09-23 15:32:37(ost. akt: 2024-09-23 15:40:01)
Znów zaostrza się konflikt w Elbląskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji — przekazała Związkowa Alternatywa, twierdząc, że od majowych rozmów z prezydentem Elbląga i wspólnych ustaleń nic się nie zmieniło, a prezes spółki kwestionuje sensowność wprowadzenia dodatku stażowego dla pracowników EPWiK.
Od kilku miesięcy w Elbląskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji trwa spór pomiędzy pracownikami zakładu należącymi do Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Oświaty i Usług w Elblągu a miejską spółką wodociągową.
Pracownicy zrzeszeni w związku żądają wprowadzenia dodatku stażowego oraz podniesienia wynagrodzeń zasadniczych o następnych 600 zł brutto. Przypomnijmy, że w tym roku związkowcy otrzymali już 600 zł brutto podwyżki.
Rozpoczęcie bezterminowego strajku, za którym w referendum opowiedziało się 93 proc. głosujących (frekwencja wyniosła 62 proc.), zaplanowano na początek czerwca, jednak został on przesunięty. Wynikało to z faktu, iż miejska spółka wypłaciła swoim pracownikom po 300 zł brutto i obiecała, że rozpocznie dyskusję nad wprowadzeniem dodatku stażowego, natomiast prezydent Michał Missan zaplanował przeprowadzenie audytu w spółce. Obiecał też, że sprawdzi, czy w innych miejskich spółkach jest dodatek stażowy. Zadeklarował, że jeżeli potwierdzi się, że gdzie indziej pracownicy go otrzymują, to zostanie on wdrożony również w EPWiK.
Od tego czasu minęło już kilka miesięcy. Związkowcy twierdzą, że pomimo obietnic nic realnie w tej sprawie się nie zmieniło.
— Niestety od tamtych rozmów minęło już kilka miesięcy i nic się nie zmieniło. Na dodatek w ostatnich dniach prezes ostro zaatakował zrzeszony u nas Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Oświaty i Usług, kwestionując sensowność wprowadzenia dodatku stażowego. Na tablicy ogłoszeń pojawił się komunikat (poniżej — red.), w którym prezes zdecydowanie krytykuje dodatek stażowy. Warto dodać, że w tym samym czasie arbitralnie podniósł on wynagrodzenia kilku pracownikom administracyjnym o krótkim stażu pracy, a pozostała część załogi nie otrzymała nic — przekazał Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związkowej Alternatywy.
I dodał: — Prezes wybrał sobie najgorszy moment z możliwych. W czasie powodzi wszyscy widzimy, że wykwalifikowani, doświadczeni pracownicy odgrywają kluczową rolę w walce z żywiołem. Kilka dni temu pracownicy wodociągów uratowali ujęcia czystej wody w Jeleniej Górze. Co musi się stać, aby Misztal docenił rolę załogi? Obudziłby się, gdyby do Elbląga dotarła powódź? Możliwe, tyle że wtedy mogłoby być za późno, bo specjaliści mają dość pracy za grosze.
Związkowcy żądają natychmiastowej reakcji prezydenta miasta i pilnego wprowadzenia dodatku stażowego. Twierdzą też, że Marek Misztal, prezes EPWiK, powinien zostać zdymisjonowany.
— W obecnej sytuacji wydaje się oczywiste, że jego sposób zarządzania firmą jest niewydajny, a rosnąca skala wakatów stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa spółki i całego miasta — twierdzi Piotr Szumlewicz.
Związkowcy oznajmili, że w razie niespełnienia ich postulatów wkrótce powrócą do działań protestacyjnych. Nie wykluczają też przystąpienia do akcji strajkowej.
— Mamy do niej prawo, ponieważ przed wakacjami przeprowadziliśmy referendum strajkowe, w którym wzięła udział ponad połowa pracowników spółki, a z nich większość opowiedziała się za strajkiem — zaznaczył przewodniczący Związkowej Alternatywy.
17 września zarząd EPWiK zorganizował spotkanie z przedstawicielami wszystkich związków zawodowych działających w spółce. Rozmawiano na temat wynagrodzeń, które podlegają unijnej dyrektywie zobowiązującej do zasady równości wynagrodzeń kobiet i mężczyzn za taką samą pracę.
„Sprawa dodatku stażowego miałaby być drugoplanowa. Do czasu wprowadzenia zmian pracownicy otrzymywaliby dodatkowo 5-procentową premię miesięcznie, począwszy od września. Wstępne stanowisko KZ NSZZ Solidarność i Związku Zawodowego Pracowników EPWiK pozwala mieć nadzieję, że ten sposób ustalania płac w dłuższym okresie pozwoli na sprawiedliwe i godne płace w spółce” — poinformowano w komunikacie EPWiK.
Zdaniem zarządu wprowadzenie dodatku stażowego w sposób istotny rozwarstwiłoby wynagrodzenia w spółce, dyskryminując pracowników z mniejszym stażem.
Prezes EPWiK w swoim komunikacie zaznaczył też, że w myśl idei Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Oświaty i Usług istotą jest staż, a nie kompetencje, umiejętności czy wykształcenie.
Prezes EPWiK w swoim komunikacie zaznaczył też, że w myśl idei Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Oświaty i Usług istotą jest staż, a nie kompetencje, umiejętności czy wykształcenie.
Prezes EPWiK uważa, że wprowadzenie dodatków stażowych przyniosłoby korzyść jedynie pracownikom o najdłuższym stażu, czyli tylko 135 osobom. Marek Misztal podkreśli, że gdyby wprowadzono dodatek stażowy, to 90 proc. zatrudnionych w miejskich wodociągach nie otrzymałoby żadnej podwyżki.
Spółka EPWiK przypomina, że w latach 2022-2024 pracownicy otrzymali podwyżki w średniej wysokości 1665 zł brutto, przy czym od 2024 roku każdy pracownik otrzymał podwyżkę wynagrodzenia w łącznej kwocie 605 zł brutto miesięcznie. Obecnie przeciętne wynagrodzenie w EPWiK jest o 21 proc. wyższe od przeciętnego wynagrodzenia w województwie warmińsko-mazurskim.
EG
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez