Będą dyskutować o konsultacjach w sprawie komunikacji miejskiej

Podczas ostatniej sesji radni debatowali o stanie komunikacji miejskiej w Elblągu.
Przewozy, które świadczy ZKM, kosztują rocznie około 41 mln zł, a przychody z biletów wynoszą około 10,9 mln zł. Elbląg każdego roku dopłaca do komunikacji miejskiej około 33,8 mln zł. Spółka corocznie ponosi stratę, która pokrywana jest z kapitału zakładowego poprzez umorzenie udziałów bez wynagrodzenia przy jednoczesnym podwyższeniu tego kapitału środkami zabezpieczanymi w budżecie miasta.

Radny Rafał Traks podczas sesji przekonywał, że należy przeprowadzić kompleksową reformę komunikacji miejskiej w Elblągu, bo dziś jest ona nie tylko nieopłacalna, ale przede wszystkim niedostępna i niekomfortowa. Stwierdził też, że skoro miasto i tak każdego roku musi dopłacać do komunikacji miejskiej, to może powinna być ona darmowa dla mieszkańców Elbląga.

— Jeżeli przeprowadzilibyśmy odpowiednie zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej — nie tylko zmiany w siatce połączeń, kursów czy godzin funkcjonowania linii, ale zmiany w funkcjonowaniu całej komunikacji miejskiej — to jestem przekonany, że nasz samorząd przy ponoszeniu podobnych kosztów mógłby wprowadzić bezpłatną komunikację miejską. Rozpoczęte przez prezydenta konsultacje społeczne to dobry moment na to, abyśmy wszyscy podjęli kroki w kierunku zmiany organizacji komunikacji miejskiej, tak aby nie dokładać do niej każdego roku coraz więcej, tylko aby była ona funkcjonalna i dostępna dla mieszkańców i aby mieszkańcy chcieli nią podróżować. Liczba osób podróżujących komunikacją miejską z roku na rok spada, przez co rosną też koszty jej funkcjonowania. Zdarza się, że w niektórych godzinach autobusy i tramwaje są przepełnione, a w innych godzinach jeżdżą puste — powiedział radny Rafał Traks, zaznaczając, że w pierwszej kolejności należy przeprowadzić kompleksową reformę całej komunikacja miejskiej, a dopiero później pomyśleć o darmowych przejazdach.
Prezydent Michał Missan, odpowiadając na sugestię radnego Rafała Traksa, dał do zrozumienia, że obecnie nie myśli o tym, aby komunikacja miejska mogła być darmowa. Według niego po wprowadzeniu planowanych zmian może generować jeszcze większe koszty.

— 13 września zakończyły się konsultacje dotyczące kształtu komunikacji miejskiej. Teraz poprosimy socjologa o sporządzenie raportu. Później będę chciał powołać doraźną komisję przy prezydencie, złożoną również z radnych. Myślę, że będzie to dobre miejsce, aby podyskutować o komunikacji miejskiej — oznajmił prezydent Elbląga.

I dodał: — Zrobię wszystko, aby komunikacja miejska w Elblągu była przyjazna dla mieszkańców, a to nie zawsze musi iść w parze z niższymi kosztami.

EG