Poszli z prezydentem Elbląga na spacer po Bażantarni

Prezydent przyznał, że choć pomysł na spacer z mieszkańcami nie należy do niego, to jest bardzo zadowolony z tej inicjatywy: — Pracownicy z biura prezydenta wpadli na ten pomysł. Cieszę się z niego z kilku powodów: po pierwsze mogę spotkać się z mieszkańcami i z nimi porozmawiać, a po drugie dlatego, że ostatnio nie mam czasu, aby sobie pospacerować. A tutaj połączyłem pracę ze spacerem, podziwiając walory Bażantarni.

Mieszkańcy Elbląga, którzy przyszli do Bażantarni, aby spotkać się z Michałem Missanem, poruszali nie tylko sprawy miasta, ale rozmawiali z prezydentem również na tematy prywatne.

Prezydent zapowiedział, że na jednym spacerze się nie skończy i takie spotkania z mieszkańcami już na stałe wpiszą się do jego kalendarza.

— Nie wiem jeszcze, jaka będzie częstotliwość takich spacerów, pewne usiądziemy i pomyślimy nad tym. Niezależnie od pory roku i pogody chcielibyśmy kontynuować takie spotkania i umożliwić mieszkańcom dostęp do prezydenta nie tylko w urzędzie, ale i poza nim — oświadczył Michał Missan, przyznając, że lista oczekujących na spotkanie z nim w ratuszu jest bardzo długa.

Jeszcze w październiku prezydent Elbląga chce się spotkać z osobami, które protestowały przeciwko budowie drugiego odcinka ul. Wschodniej, która miałby przebiegać w pobliżu Góry Chrobrego i Bażantarni.

EG