Milionowa kara dla Vectry za klauzule dotyczące zmian wysokości opłat abonamentu
2024-11-08 14:14:11(ost. akt: 2024-11-08 14:29:23)
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta nałożył ponad 68 mln zł kary dla Vectry. Operator telewizji kablowej i dostawca internetu zwiększał klientom opłaty, powołując się m.in. na inflację. Spółka będzie musiała zwrócić sumę zapłaconych podwyżek abonamentu.
W piątkowym komunikacie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że Vectra zwiększała klientom opłaty, powołując się m.in. na wskaźnik poziomu inflacji. W ocenie Urzędu klauzule, w oparciu o które firma dokonywała zmian wysokości opłat, były abuzywne. Urząd podkreślił, że modyfikacje umów w trakcie ich trwania, w oparciu o nieprzejrzyste kryteria, są niezgodne z prawem.
— Na taką praktykę operatora komórkowego Vectra licznie skarżyli się konsumenci. Prezes UOKiK po przeprowadzonym postępowaniu wydał decyzję, w której zakazał stosowania niedozwolonych postanowień umownych i nałożył na spółkę karę w wysokości ponad 68 mln zł — poinformowano w komunikacie.
— Po uprawomocnieniu się decyzji spółka będzie musiała również zwrócić uprawnionym konsumentom sumę uiszczonych podwyżek abonamentowych. Poinformuje także na swojej stronie internetowej oraz portalu społecznościowym Facebook o zaprzestaniu stosowania abuzywnych klauzul — przekazał UOKiK.
We wrześniu 2022 roku – jak podał Urząd – Vectra zaczęła stosować w umowach z konsumentami klauzule upoważniające do zmian obowiązujących warunków – wprowadzenia podwyżek, jak i nowych, dotychczas nieprzewidzianych, opłat. Mogły być one związane ze wzrostem inflacji oraz dotyczyć szeregu innych niedookreślonych okoliczności, np. wzrostu nakładów związanych ze świadczoną usługą, znaczącego rozszerzenia lub polepszenia funkcjonalności.
We wrześniu 2022 roku – jak podał Urząd – Vectra zaczęła stosować w umowach z konsumentami klauzule upoważniające do zmian obowiązujących warunków – wprowadzenia podwyżek, jak i nowych, dotychczas nieprzewidzianych, opłat. Mogły być one związane ze wzrostem inflacji oraz dotyczyć szeregu innych niedookreślonych okoliczności, np. wzrostu nakładów związanych ze świadczoną usługą, znaczącego rozszerzenia lub polepszenia funkcjonalności.
– Postanowienia były napisane w niejasny sposób, a konsumenci nie mieli możliwości przewidzieć, jaki będzie ich wpływ na wysokość rachunków. Klauzule dawały spółce dowolność w zakresie tego, czy i kiedy dojdzie do podwyższenia opłat, nie brały przy tym pod uwagę możliwości ich obniżenia, choćby na podstawie tych samych przesłanek — przekazał UOKiK.
Jak ustalił prezes UOKiK, Vectra wykorzystała kwestionowane klauzule i modyfikowała umowy w oparciu o zmianę wysokości wskaźnika inflacji. Tym samym przerzucała na konsumentów całą odpowiedzialność za zmieniającą się sytuację gospodarczą. Sygnały, które dotarły do Urzędu, wskazują, że w tym samym czasie nowym klientom spółka w dalszym ciągu oferowała zawarcie umowy na starych cenach. W niektórych przypadkach już w krótkim czasie po zawarciu umowy klienci dowiadywali się, że dojdzie do podwyżki.
Urząd przywołał też przykłady skarg klientów. Jeden z nich pisał: „Nieakceptowalny dla mnie jest fakt, że umowa została zawarta od 1 grudnia 2023, a już po 3 miesiącach od marca 2024 opłata jest indeksowana. Jeżeli Vectra widzi wzrost kosztów działalności, to od samego początku cena za usługę powinna być wyższa, bo w ostatnich 3 miesiącach nie nastąpiły żadne istotne zdarzenia gospodarczo-ekonomiczne, które wpłynęłyby na wzrost cen”.
Klienci wskazywali także, że dochodziło do zmiany umowy o całoroczny kilkunastoprocentowy wskaźnik inflacji, nawet jeśli dana umowa w tym czasie nie obowiązywała i pytali: „dlaczego firma nie mogła przygotować oferty z uwzględnieniem prognozowanej inflacji za zeszły rok bez takich „zagrywek”?”.
UOKiK zwrócił uwagę, że klienci, którzy nie godzili się na nowe warunki i chcieli odstąpić od umowy, musieli liczyć się z poniesieniem konsekwencji finansowych za przedterminowe jej rozwiązanie.
UOKiK zwrócił uwagę, że klienci, którzy nie godzili się na nowe warunki i chcieli odstąpić od umowy, musieli liczyć się z poniesieniem konsekwencji finansowych za przedterminowe jej rozwiązanie.
— Niedozwolone postanowienia przewidywały, że każdy - nawet najmniejszy - wzrost wskaźnika pozwalał na podwyżkę ceny. Na tym uprawnienia Vectry się nie kończyły. Równolegle spółka mogła podnieść cenę z podobnych powodów, np. argumentując wzrostem kosztów lub nakładów związanych ze świadczoną usługą — zaznaczył Urząd.
Tomasz Chróstny podkreślił w komunikacie, że zawierając jako konsumenci umowę, powinniśmy wiedzieć, ile będziemy za daną usługę co miesiąc płacić.
— Cena jest kluczowym elementem wpływającym na decyzje o zawarciu umowy, powinna być jasno i zrozumiale nam komunikowana. Jeśli przedsiębiorca kusi konsumenta atrakcyjną ofertą po to, by wkrótce po zawarciu umowy podnieść cenę w oparciu o wskaźniki sprzed jej zawarcia, to klauzul, które na to pozwalają, nie można uznać za obiektywne i uczciwe — dodał.
Umowy na czas oznaczony – w ocenie Urzędu – nie powinny podlegać jednostronnym zmianom w zakresie ich istotnych elementów – na przykład ceny. Z kolei zmiany cen usługi kontraktu zawieranego na czas nieokreślony mogą być uzależnione od odpowiednich postanowień przewidzianych jeszcze przed zawarciem umowy. Jednocześnie konsumenci powinni mieć w takich sytuacjach prawo rezygnacji bez ponoszenia dodatkowych obciążeń finansowych — podano.
Urząd przypomniał, że 10 listopada br. wejdzie w życie Prawo Komunikacji Elektronicznej, a wraz z nim szereg zmian, które wzmocnią ochronę konsumentów na rynku usług telekomunikacyjnych. Większa transparentność i nowe rozwiązania pomogą ustrzec użytkowników przed nieuzasadnionymi opłatami i niechcianymi usługami. Część zmian dotyczy również klauzul modyfikacyjnych. Wśród najważniejszych zmian nowego prawa UOKiK wymienił m.in. zakaz zawierania umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych podczas nieumówionych wizyt w domu konsumenta i dodał, że takie umowy będą nieważne. W myśl nowych przepisów - jak dodał - w przypadku wypowiedzenia umowy przez abonenta, odszkodowanie dla dostawcy nie będzie mogło przekroczyć sumy pozostałych do zapłaty opłat abonamentowych. Przepisy zakładają ponadto, że dostawca będzie mógł zmienić warunki umowy na czas określony tylko wtedy, gdy zajdą obiektywne okoliczności, na które nie ma wpływu i których nie mógł przewidzieć (np. utrata infrastruktury potrzebnej do świadczenia usług w wyniku pożaru).
Natomiast zmiany w umowach na czas nieokreślony będą dopuszczone tylko wtedy, gdy taka możliwość została odpowiednio przewidziana w umowie. Nowe prawo przewiduje również większą kontrolę nad usługą fakultatywnego obciążania rachunku. Usługa ta będzie mogła zostać uruchomiona tylko po uzyskaniu zgody abonenta. Każde obciążenie rachunku opłatami za dodatkowe usługi (gry, loterie, granie na czekanie) będzie wymagało dodatkowej autoryzacji. Konsument będzie mógł wybrać próg kwotowy dla tej usługi.
PAP
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez