Nut odwagi: 500 kilometrów rowerem w 24 godziny. Niezwykły wyczyn dla Łukasza walczącego z rakiem

Łukasz Kulas, 28-latek zmagający się z rzadkim nowotworem – NUT Carcinoma. Walka z chorobą wymaga nie tylko ogromnej determinacji, ale i ogromnych środków finansowych, które są niezbędne do kontynuowania leczenia. Wspierają go przyjaciele, rodzina, a także osoby zupełnie obce, które poruszone jego historią postanawiają działać. Jednym z takich ludzi jest Piotr – młody mężczyzna w tym samym wieku, który przypadkiem natknął się na historię Łukasza w mediach społecznościowych.

Bez przerwy na sen i bez względu na pogodę
Piotr, który na co dzień angażuje się w różne akcje charytatywne, zdecydował się wesprzeć Łukasza w wyjątkowy sposób. Już w najbliższą niedzielę, 22 grudnia 2024 roku, o godzinie 5 rano wyruszy w samotną wyprawę rowerową, pokonując dystans 500 kilometrów w ciągu jednej doby. Trasa przebiegnie przez Morąg, Ostródę, Elbląg, Tolkmicko, Braniewo, Pieniężno i Lidzbark Warmiński, a następnie tą samą drogą wróci do punktu wyjścia.

Piotr nie zamierza poddawać się żadnym ograniczeniom – ani zmęczeniu, ani warunkom atmosferycznym. Jak sam podkreśla, akcja ma podwójny cel: zmotywować Łukasza do dalszej walki o życie oraz zachęcić jak najwięcej ludzi do wsparcia zbiórki. –Zrobię wszystko, aby dać Łukaszowi impuls do działania i pokazać, że nie jest sam w tej walce – mówi Piotr.

Pomoc niesiona przez Piotra nie jest jego pierwszym takim przedsięwzięciem. Wcześniej brał udział w podobnych akcjach, m.in. przejechał na rowerze 680 kilometrów z Morąga do Zakopanego, przebiegł 120 kilometrów, a także ukończył ekstremalny triathlon: 70 kilometrów na rowerze, 20 kilometrów biegu w kamizelce ważącej 15 kilogramów i 2 kilometry pływania. Wszystkie te wyczyny miały na celu wsparcie innych potrzebujących.

Apel o wsparcie i nagłośnienie akcji
Łukasz, wzruszony postawą Piotra, zwraca się z apelem o pomoc w nagłośnieniu akcji „Nut odwagi – rowerem po zdrowie dla Łukasza”. – To, co robi Piotr, jest dla mnie czymś niesamowitym. Jesteśmy dla siebie zupełnie obcymi ludźmi, a mimo to poświęca swój czas, siły i zdrowie, by mi pomóc. Chciałbym mu się jakoś odwdzięczyć i sprawić, by jego wysiłek dotarł do jak największej liczby osób – mówi Łukasz.

Każdy może wesprzeć Łukasza poprzez zbiórkę oraz udostępnianie informacji o akcji.

red.