Bardziej niż Bażantarnię cenią drogi bez korków? Wybrano wstępne warianty przebiegu drugiego odcinka ul. Wschodniej
2025-01-16 16:04:17(ost. akt: 2025-01-16 16:50:19)
Ostatecznie nie trzy, a cztery warianty zostaną poddane pod opracowanie koncepcji przebiegu nowego połączenia ul. Wschodniej z ul. Sybiraków. Oprócz znanych już propozycji tras miasto zleci opracowanie kolejnej — przebiegającej przez wybrukowaną aleję dębową przy Górze Chrobrego, która jest starą, poniemiecką drogą.
W komendzie Państwowej Straży Pożarnej przy ul. Łęczyckiej odbyło się kolejne spotkanie konsultacyjne w sprawie przebiegu drugiego odcinka ul. Wschodniej, przeznaczone przede wszystkim dla mieszkańców ul. Łęczyckiej i ul. Dąbrowskiego.
— Chcemy wiedzieć, czego oczekujecie w kontekście tego połączenia. Opracowane warianty są przyczynkiem do dyskusji. Opieraliśmy się przede wszystkim na zrealizowanej już ul. Wschodniej. Najważniejsze jest to, co dzisiaj państwo powiedzą. Będziemy raportować to, co przekazało każde środowisko, każda grupa, która jest zainteresowana tym połączeniem, i głosy osób zaniepokojonych zbliżaniem się trasy do Bażantarni — rozpoczęła Katarzyna Wiśniewska, wiceprezydent Elbląga.
Jednak cztery warianty
Przypomnijmy, że trasa pierwszego wariantu nowego połączenia ul. Wschodniej z ul. Sybiraków (długość ok. 1,25 km, szacunkowy koszt 32 mln zł) przebiega pomiędzy Górą Chrobrego a Gęsią Górą. Ta opcja zakłada odbicie w połowie ul. Wschodniej przez niezagospodarowane tereny miejskie do ul. Chrobrego. Trasa nie ingeruje w teren powyżej Góry Chrobrego.
Przypomnijmy, że trasa pierwszego wariantu nowego połączenia ul. Wschodniej z ul. Sybiraków (długość ok. 1,25 km, szacunkowy koszt 32 mln zł) przebiega pomiędzy Górą Chrobrego a Gęsią Górą. Ta opcja zakłada odbicie w połowie ul. Wschodniej przez niezagospodarowane tereny miejskie do ul. Chrobrego. Trasa nie ingeruje w teren powyżej Góry Chrobrego.
Drugi wariant (długość ok. 650 m, szacunkowy koszt 15 mln zł) jest kontynuacją pierwszego odcinka ul. Wschodniej. Przebiega przez prywatne tereny i zbliża się do Góry Chrobrego, ale oddalony jest od oficjalnej granicy Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej. Stanowi połowę przebiegu pierwszego wariantu.
Trasa trzeciego wariantu (długość ok. 780 m, szacunkowy koszt 12 mln zł) poprowadzona jest po dawnej drodze, która tam kiedyś była. Wykorzystuje naturalne ukształtowanie terenu i jest położona najbliżej oficjalnej granicy Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej. Przebiega przez miejskie tereny. Warianty drugi i trzeci spowodowałyby tzw. odcięcie Bażantarni od Góry Chrobrego.
Wiceprezydent Katarzyna Wiśniewska podczas spotkania poinformowała, że pod uwagę brany jest jeszcze czwarty wariant, stanowiący alternatywę dla drugiego wariantu: — Miejska komisja urbanistyczna została poproszona przez prezydenta o wyrażenie opinii w sprawie wykorzystania ul. Chrobrego — wybrukowanej alei, będącej starą, poniemiecką drogą. Według klasyfikacji gruntowej nie jest to teren zielony, nie jest to też las — to jest droga. Byłby to wariant poniżej drugiego wariantu, wykorzystujący aleję dębową idącą przy Górze Chrobrego.
Nerwowe konsultacje
Spotkanie już od samego początku przebiegało w nerwowej i napiętej atmosferze. Dało się odczuć, że mieszkańców, którzy przyszli na konsultacje, interesowało jedynie jak najszybsze wybudowanie drugiego odcinka ul. Wschodniej, a mniej lub wcale nie obchodziły ich aspekty dotyczące ingerencji planowanej inwestycji w Bażantarnię i Górę Chrobrego. Obecni na spotkaniu nie chcieli słuchać ani o ekologii, ani o alternatywnych trasach, które zostały opracowane przez mieszkańców. Nie pozwolili nikomu się wypowiedzieć w tych kwestiach i przerywali osobom zabierającym głos. Jeden z mężczyzn uczestniczących w spotkaniu powiedział pod nosem nawet, że „ma w d**** Bażantarnię i chce, aby było jak najszybciej i jak najtaniej”.
Nerwowe konsultacje
Spotkanie już od samego początku przebiegało w nerwowej i napiętej atmosferze. Dało się odczuć, że mieszkańców, którzy przyszli na konsultacje, interesowało jedynie jak najszybsze wybudowanie drugiego odcinka ul. Wschodniej, a mniej lub wcale nie obchodziły ich aspekty dotyczące ingerencji planowanej inwestycji w Bażantarnię i Górę Chrobrego. Obecni na spotkaniu nie chcieli słuchać ani o ekologii, ani o alternatywnych trasach, które zostały opracowane przez mieszkańców. Nie pozwolili nikomu się wypowiedzieć w tych kwestiach i przerywali osobom zabierającym głos. Jeden z mężczyzn uczestniczących w spotkaniu powiedział pod nosem nawet, że „ma w d**** Bażantarnię i chce, aby było jak najszybciej i jak najtaniej”.
Przybyli mieszkańcy byli chyba przekonani, że to tylko od ich głosów należy ostateczna decyzja i próbowali na spotkaniu poddać trzy zaproponowane warianty pod głosowanie. Nie chcieli słuchać osób, które nie mieszkają przy ul. Łęczyckiej ani w jej okolicach.
— Patrzmy przede wszystkim na finanse. Jeśli zaczniemy tu dywagować i wybierać nie wiadomo jakie warianty, które są naprawdę ciekawe, ale to jest kwestia dalekiej przyszłości, bo wiemy, jak wygląda budżet naszego miasta. Patrzmy na to realnie, aby to, co się da, jak najszybciej zrobić. Jeśli będziemy szukali teraz innych kosztownych rozwiązań, to my w ciągu pięciu lub więcej lat nie osiągniemy tego, o co nam tutaj chodzi. Niech wypowiedzą się ci, którzy mieszkają na tym obszarze. To my korzystamy z tych tras komunikacyjnych i to my szukamy najlepszego dla nas rozwiązania. A jak się okazuje, nie tylko dla nas, ale także dla służb. Codziennie słyszymy, jak te karetki długo się przebijają. Ten sygnał nie milknie przez bardzo długi czas — powiedział jeden z mieszkańców.
— Nie chcemy korków, tu chodzi o życie — można było usłyszeć w sali.
A kolejny mieszkaniec uzupełnił: — Nam jest potrzebny wyjazd i przyjazd — do domu, wyjazd z dzieckiem, wyjazd na treningi.
Głos zabrała również radna Patrycja Sulich-Stefanowicz, mieszkanka ul. Dąbrowskiego:
— Stoję w korku około godziny, gdy wyjeżdża wojsko. Wychodzi na to, że dla okręgu nr 5 tylko warianty drugi i trzeci wchodzą w grę. Trzeba głosować i zakończyć to.
Podczas spotkania padło też dużo pytań o to, dlaczego pierwszy odcinek ul. Wschodniej nie będzie kontynuowany i dlaczego szuka się nowej trasy, skoro pieniądze zostały już wydane.
— Wnioskuję o to, aby trzeci wariant był brany pod uwagę, ponieważ jeżeli już wybudowaliśmy ul. Wschodnią, w którą wpakowane zostało już dużo milionów złotych, to moim zdaniem to powinno być wykorzystane w 100 procentach. W ogóle nie powinniśmy się zastanawiać nad tym, który z wariantów wybrać, tylko nad tym, aby droga powstała jak najszybciej i aby późnej powstało połączenie do Gronowa. Codzienny dojazd tam do pracy i powrót to koszmar — stwierdził mieszkaniec ul. Łęczyckiej.
Dajmy ludziom wybór
Ostatecznie jeden z mieszkańców ul. Łęczyckiej prosił o głębsze przemyślenia w sprawie wyboru najkorzystniejszego wariantu nowej drogi.
Ostatecznie jeden z mieszkańców ul. Łęczyckiej prosił o głębsze przemyślenia w sprawie wyboru najkorzystniejszego wariantu nowej drogi.
— To, że mamy tu korki i nie mamy jak jeździć, to jest oczywiste i nie podlega żadnej dyskusji. Mamy warianty pierwszy, drugi i trzeci; musimy się na któryś zdecydować. Chcecie pod głosowanie poddać warianty drugi i trzeci. Zobaczcie, że one są podobne, nie dajemy ludziom wyboru. Warianty drugi i trzeci — i niech nad tym zastanowią się osoby, które bardzo często korzystają z tego terenu — rozdzielają Górę Chrobrego od Bażantarni. Czy państwo tego chcą? Zastanówcie się. Później będzie mówione, że droga tam przebiega, nie ma jak spacerować itd. Pytanie jest też do miasta, czy tą drogą będą puszczane samochody ciężarowe. Jeżeli będą, a zapewne będą, to znów będą państwo narzekali, że idziecie z dziećmi w niedzielę na spacer i jest hałas. Dajmy więc ludziom do wyboru pierwszy i trzeci wariant. Ja wiem, że pierwszy wariant jest droższy i bardziej ingeruje w zieleń — to oczywiste. Ale zobaczcie, że całkowicie uciekamy od Góry Chrobrego i polany w Bażantarni — od dwóch tak ważnych i znaczących miejsc dla mieszkańców. Nie do końca jestem przekonany do pierwszego wariantu, bo tam dla mnie jest za dużo zieleni, jednak Góra Chrobrego i polana to są takie miejsca… Żebyście później nie narzekali, że jest niebezpieczne, że wariaty jeżdżą, a wiemy, że oni uwielbiają takie leśne tereny. Proszę, dajmy mieszkańcom wybór — zaapelował Krzysztof Fedak.
W odpowiedzi usłyszał z sali pytanie: — Buduje się przejścia dla zwierząt, dlaczego dla ludzi nie można zbudować?
Przed zakończeniem spotkania wiceprezydent poinformowała o wybranych wariantach, które będą przekazane do dalszego projektowania. Zaznaczyła, że nie będzie to jeszcze projekt budowlany.
— Pod sporządzenie koncepcji poddamy wariant pomiędzy W2 a W3 — taki najbardziej optymalny, z myślą, aby zastanowić się nad istniejącą wybrukowaną działką DR. Można powiedzieć, że będą trzy warianty i W1. Porównamy to, abyśmy wiedzieli, jakie mamy straty środowiskowe, jaki mamy czas i jakie mamy koszty. Po konsultacjach będziemy mieli raport, w którym będą zawarte wszystkie uwagi. Zostanie to zawarte w zleceniu opracowania koncepcji tych wariantów. Chcemy to zrobić jak najszybciej, na wiosnę.
W roku 2025 miasto zamierza skupić się na zaprojektowaniu nowego połączenia drogowego. Dopiero po opracowaniu projektu budowlanego będzie można przedstawić harmonogram dalszych prac.
EG
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez