Podwójnie dobry początek roku
2025-01-22 14:00:00(ost. akt: 2025-01-22 14:25:08)
LEKKA ATLETYKA\\\ Podczas mityngu w Luksemburgu dobrze spisał się Konrad Bukowiecki, który wynikiem 20,42 m wygrał konkurs pchnięcia kulą, natomiast w Toruniu rekord życiowy w biegu na 200 m ustanowiła Anastazja Kuś (oboje AZS UWM Olsztyn).
Mityng CMCM Indoor Meeting 2025 w Luksemburgu dla grupy polskich lekkoatletów był pierwszym międzynarodowym sprawdzianem formy w tym roku. Ale nie dla Konrada Bukowieckiego, bo on niedawno w Aleksandrowie Łódzkim pchnął kulę na 20,18 m. Czyli szału nie było, jednak w dodatkowej próbie, która nie była zaliczona do oficjalnych wyników, reprezentant AZS UWM osiągnął 21,08 m!
W Luksemburgu Bukowiecki zaczął halową rywalizację od 19,87 m, po czym w drugiej próbie pchnął kulę na 20,42 m, co było jego najlepszym tego dnia wynikiem i wystarczyło mu do końcowego zwycięstwa.
W Luksemburgu Bukowiecki zaczął halową rywalizację od 19,87 m, po czym w drugiej próbie pchnął kulę na 20,42 m, co było jego najlepszym tego dnia wynikiem i wystarczyło mu do końcowego zwycięstwa.
W mityngu udział wzięła także Natalia Bukowiecka, od kilku miesięcy żona olsztyńskiego kulomiota. Brązowa medalistka olimpijska z Paryża w biegu na 400 m tym razem rywalizowała na dwukrotnie krótszym dystansie. W swoim biegu Bukowiecka zajęła trzecie miejsce (24,37 s), co łącznie dało jej piątą pozycję
Po zawodach Bukowiecki przyznał, że nie czuł się najlepiej, bo w kole było zbyt ślisko, co utrudniało dalekie pchnięcia oraz groziło kontuzją, a tych Bukowiecki ma już zdecydowanie dosyć, bo ostatnie dwa sezony to była ustawiczna walka z urazami i bólem.
- Nie pamiętam, kiedy poprzednio wygrałem taką imprezę, dlatego bardzo się z tego cieszę - przyznał Konrad Bukowiecki, dodając, że kula znowu sprawia mu wiele radości. - Ostatnio dużo zmieniliśmy i w podejściu do treningu, i w samym treningu. No i na razie jest dobrze, bo nie mam żadnych problemów zdrowotnych. Urazy, z którymi ostatnio się zmagałem, są zaleczone i nie przeszkadzają mi w treningu - dodał kulomiot AZS UWM, który obecnie trenuje w Spale, gdzie zostanie do końca lutego. - W Spale szlifujemy formę, ale obóz będzie przeplatany kilkoma startami, bo skoro jestem zdrowy, to chcę to wykorzystać, bo udział w zawodach zawsze daje mi dużo radości.
Najbliższe starty Bukowieckiego to mityng w Belgradzie (29 stycznia), Orlen Cup w Łodzi i Copernicus Cup w Toruniu (luty) oraz halowe mistrzostwa Polski (22-23 lutego w Toruniu).
Po zawodach Bukowiecki przyznał, że nie czuł się najlepiej, bo w kole było zbyt ślisko, co utrudniało dalekie pchnięcia oraz groziło kontuzją, a tych Bukowiecki ma już zdecydowanie dosyć, bo ostatnie dwa sezony to była ustawiczna walka z urazami i bólem.
- Nie pamiętam, kiedy poprzednio wygrałem taką imprezę, dlatego bardzo się z tego cieszę - przyznał Konrad Bukowiecki, dodając, że kula znowu sprawia mu wiele radości. - Ostatnio dużo zmieniliśmy i w podejściu do treningu, i w samym treningu. No i na razie jest dobrze, bo nie mam żadnych problemów zdrowotnych. Urazy, z którymi ostatnio się zmagałem, są zaleczone i nie przeszkadzają mi w treningu - dodał kulomiot AZS UWM, który obecnie trenuje w Spale, gdzie zostanie do końca lutego. - W Spale szlifujemy formę, ale obóz będzie przeplatany kilkoma startami, bo skoro jestem zdrowy, to chcę to wykorzystać, bo udział w zawodach zawsze daje mi dużo radości.
Najbliższe starty Bukowieckiego to mityng w Belgradzie (29 stycznia), Orlen Cup w Łodzi i Copernicus Cup w Toruniu (luty) oraz halowe mistrzostwa Polski (22-23 lutego w Toruniu).
- Podczas mistrzostw Polski chciałbym zdobyć medal - najlepiej złoty - wyjaśnił kulomiot z Olsztyna. - Poza tym mam nadzieję, że im dalej w sezon, tym moje wyniki będą lepsze.
Oby tak było podczas halowych mistrzostw Europy (13-16 marca w holenderskim Apeldoorn), chociaż Bukowiecki nie wyklucza także udziału w halowych mistrzostwach świata (21-23 marca w chińskiej Nankinie).
Gdy Bukowieccy startowali w Luksemburgu, to Anastazja Kuś, utalentowana biegaczka z Olsztyna i olimpijka z Paryża, wzięła udział w 2. Ogólnopolskich Halowych Zawodach Lekkoatletycznych w Toruniu. Reprezentantka AZS UWM, która w maju skończy 18 lat, pobiegła w ostatniej serii na 200 m i wygrała ją z czasem 24,28 s. Tym samym o ponad pół sekundy Kuś poprawiła swój zeszłoroczny rekord życiowy. W Toruniu szybciej od niej pobiegła jedynie Paulina Guzowska (24,19 s). - Był to bieg treningowy, takie przetarcie przed innymi dystansami, a że zakończył się życiówką, więc bardzo się cieszę - przyznała Anastazja Kuś.
dryh
Oby tak było podczas halowych mistrzostw Europy (13-16 marca w holenderskim Apeldoorn), chociaż Bukowiecki nie wyklucza także udziału w halowych mistrzostwach świata (21-23 marca w chińskiej Nankinie).
Gdy Bukowieccy startowali w Luksemburgu, to Anastazja Kuś, utalentowana biegaczka z Olsztyna i olimpijka z Paryża, wzięła udział w 2. Ogólnopolskich Halowych Zawodach Lekkoatletycznych w Toruniu. Reprezentantka AZS UWM, która w maju skończy 18 lat, pobiegła w ostatniej serii na 200 m i wygrała ją z czasem 24,28 s. Tym samym o ponad pół sekundy Kuś poprawiła swój zeszłoroczny rekord życiowy. W Toruniu szybciej od niej pobiegła jedynie Paulina Guzowska (24,19 s). - Był to bieg treningowy, takie przetarcie przed innymi dystansami, a że zakończył się życiówką, więc bardzo się cieszę - przyznała Anastazja Kuś.
dryh
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez