Elbląg pierwszym celem? Senator Jerzy Wcisła ostrzega przed możliwym atakiem Rosji z obwodu królewieckiego

2025-03-24 16:13:55(ost. akt: 2025-03-24 19:38:40)

Autor zdjęcia: EG

Wojna może rozpocząć się z obwodu królewieckiego. To będzie obszar, z którego wystartuje atak na Europę, jeśli do tej wojny dopuścimy. A Elbląg znajduje się zaledwie 40 kilometrów od tej granicy – ostrzega senator Jerzy Wcisła.
Jerzy Wcisła, senator KO z Elbląga podczas spotkania z mediami, które odbyło się obok czołgu znajdującego się na ul. Armii Krajowej przedstawił swoją analizę obecnej sytuacji geopolitycznej. Wskazał, że to właśnie Elbląg może stać się pierwszym celem ewentualnej agresji militarnej ze strony Rosji, a obwód królewiecki – jej przyczółkiem.

Jerzy Wcisła: Obwód królewiecki jako bastion rosyjskiej strategii

– Rosja ma swoją jawną strategię dotyczącą obronności kraju i wyznaczonych pięć obszarów tzw. systemu antydostępowego. Najważniejszym z nich jest obwód królewiecki. To obszar, który klinem wbija się w Unię Europejską i ma być miejscem, z którego zacznie się wojna w Europie – mówił senator.
Fot. EG

Jak podkreślał, w obwodzie królewieckim są gromadzone siły lotnicze, rakietowe, desantowe, dronowe, a także budowana jest infrastruktura gotowa do rozpoczęcia działań ofensywnych. A to wszystko w ramach tzw. operacji ZEN – intensywnego i tajnego programu militarnego Rosji. Zgodnie z ustaleniami zachodnich analityków, ZEN (Zaschita, Ekspansja, Napadenije), czyli „Obrona, Ekspansja, Atak”, to kryptonim planu zakładającego przekształcenie obwodu królewieckiego w samowystarczalny przyczółek do przeprowadzania uderzeń na państwa NATO. W jego ramach prowadzona jest systematyczna militaryzacja obwodu królewieckiego. Rozmieszczane są tam m.in. rakiety Iskander, systemy S-400, nowoczesne radary, infrastruktura lotnicza oraz zaplecze logistyczne dla działań desantowych i elektronicznych. Operacja ta prowadzona jest skrycie – częściowo pod przykrywką inwestycji cywilnych – a jej intensywność znacząco wzrosła po 2022 roku.

– 40 km od Elbląga. Tam jest przygotowana cała infrastruktura do rozpoczęcia wojny. Będzie to obszar, z którego wystartuje wojna, jeżeli do niej dopuścimy – ostrzegał senator.

Strategiczne znaczenie Elbląga

Wcisła, będący wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji Obrony Narodowej, nie ukrywał, że mieszkańcy Elbląga i regionu muszą mieć świadomość wyjątkowo groźnego położenia swojego miasta.

– Mieszkam koło tej granicy i mam wrażenie, że świadomość zagrożenia jest wciąż bardzo niska. A przecież granica z obwodem królewieckim może być najgorętszą granicą świata – mówił z niepokojem.

– Senator przytoczył ustalenia niemieckiego think tanku Forum Przyszłości Bezpieczeństwa, pracującego na zlecenie Bundestagu. Jak wyjaśnił, dwa tygodnie temu eksperci tej instytucji opracowali scenariusz możliwej wojny z Rosją.

– Wyglądało to tak: Donald Trump doprowadza do podpisania porozumienia pokojowego, w którym Ukraina traci część terytorium, nie ma integralności terytorialnej. Rosja formalnie wycofuje swoje wojska – ale nie do macierzystych jednostek, tylko do obwodu królewieckiego – relacjonował senator.

Rosja tłumaczy ten ruch przygotowaniami do manewrów wojskowych Zapad z udziałem sił rosyjskich i białoruskich. NATO protestuje, ale Moskwa odpowiada, że chodzi jedynie o ćwiczenia.

– W marcu-kwietniu 2030 roku NATO wezwie państwa członkowskie do relokacji wojsk na wschodnią flankę. W maju: 15 tys. żołnierzy na Litwie, 15 tys. w Estonii, 25 tys. w Polsce plus 10 tys. Amerykanów. Łącznie 60 tys. wojsk NATO do czerwca, z planem zwiększenia do 80 tys. To ma być etap odstraszania – półroczne stacjonowanie wojsk w gotowości. Ale scenariusz przewiduje dwa zakończenia: pokojowe porozumienie albo wybuch wojny – opisywał senator.

Jego zdaniem atak z Królewca jest bardzo prawdopodobny.

– Jest wielu wariatów na świecie, którzy w takiej sytuacji doprowadziliby do wojny. Ja osobiście uważam, że takim wariatem jest Putin i że ta wojna jest realna – podkreślił Wcisła.

Jerzy Wcisła: Europa się zbroi. Polska musi być gotowa. Elbląg musi być gotowy

Unia Europejska planuje w najbliższych latach wydać 800 miliardów euro na zwiększenie potencjału obronnego. Zdaniem Wcisły trzy filary tej strategii to: obrona Ukrainy, Bałtycka Linia Obrony oraz Tarcza Wschód – czyli zabezpieczenie granicy z Rosją i Białorusią.

Senator odniósł się do głosów krytyki tych działań: – Nie rozumiem, jak w sytuacji tak realnego zagrożenia wojną mogą być posłowie, którzy pytają: Po co się zbroić? Przecież chodzi o ochronę naszych domów, naszych rodzin, naszych miast – i Elbląga w pierwszej kolejności.

Zdaniem Jerzego Wcisły Elbląg, jako miasto położone tuż przy najbardziej zmilitaryzowanej strefie Rosji, staje się symbolem nowego frontu w Europie i musi być gotowy. Jego mieszkańcy również.

Senator przekonywał,że jeśli wojna wybuchnie, to po raz pierwszy w historii Polska nie zostanie sama.

– Francja, Wielka Brytania i Szwecja już zadeklarowały gotowość wysłania wojsk do Ukrainy. NATO i Unia Europejska podejmują wspólne działania odstraszające. Albo Rosja przestraszy się tego, że tę wojnę przegra – albo po prostu ją przegra. Ale tylko jeśli Europa będzie silna i przygotowana – podsumował.