Zabójstwo w Elblągu: Prokuratura ujawnia szczegóły brutalnego ataku przy ul. Dąbrowskiego. Ofiara nie żyje, sprawcy na wolności

2025-04-07 11:43:33(ost. akt: 2025-04-07 17:08:37)

Autor zdjęcia: EG

Brutalny atak w Elblągu. Dwóch napastników zaatakowało Macieja A., wybijając szybę auta, rozpylając gaz i raniąc go ostrym narzędziem. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Prokuratura prowadzi śledztwo i szuka sprawców.
Prokuratura Rejonowa w Elblągu prowadzi śledztwo w sprawie brutalnego ataku, do którego doszło w środę 2 kwietnia 2025 roku około godziny 22 na ulicy Dąbrowskiego.

Jak poinformowała prokurator Ewa Ziębka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu, pod bramą jednej z posesji zatrzymał się samochód, którego pasażerem był 40-letni Maciej A. Chwilę później za pojazdem zatrzymał się drugi samochód, z którego wysiadło prawdopodobnie dwóch mężczyzn.

Według ustaleń śledczych napastnicy podeszli do pojazdu, wybili szybę w drzwiach od strony pasażera, rozpylili gaz wewnątrz auta i zaatakowali pokrzywdzonego nieustalonym ostrym narzędziem. — Po dokonaniu napaści sprawcy zbiegli z miejsca zdarzenia — przekazała prokurator.

Dodajmy, że za kierownicą siedziała 41-letnia kobieta, która nie odniosła obrażeń.

Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które przetransportowało poszkodowanego do szpitala. Mężczyzna był przytomny. W trakcie udzielania pomocy medycznej stwierdził brak saszetki, którą miał przy sobie.

— W saszetce znajdowały się pieniądze w kwocie około 3 tysięcy złotych — poinformowała prokurator Ziębka, powołując się na relację świadka.

W wyniku ataku pokrzywdzony doznał rozległych ran ciętych prawego uda, podudzia oraz palca prawej ręki. Mimo udzielonej pomocy medycznej zmarł w szpitalu 4 kwietnia.

— Ciało zostało zabezpieczone do przeprowadzenia oględzin i sekcji zwłok — dodała rzecznik.

Śledztwo znajduje się na wstępnym etapie. Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Elblągu wykonują intensywne czynności zmierzające do ustalenia przebiegu zdarzenia oraz tożsamości sprawców. Policja podała, że denat był wcześniej karany, m.in. za przestępstwa narkotykowe, a w sierpniu 2024 roku opuścił zakład karny.

— W piątek 4 kwietnia zatrzymano dwie osoby, jednak wykonane czynności nie potwierdziły ich udziału w zdarzeniu. Po przesłuchaniach osoby te zostały zwolnione — poinformowała prokurator Ewa Ziębka.

Jeden z mężczyzn usłyszał zarzut w związku z posiadaniem narkotyków, które policjanci ujawnili w jego mieszkaniu.


EG