Wybór lokalizacji drugiego odcinka ul. Wschodniej budzi wątpliwości

2025-04-08 18:37:17(ost. akt: 2025-04-08 18:45:37)

Autor zdjęcia: EG

Konsultacje społeczne dotyczące budowy drugiego odcinka ulicy Wschodniej w Elblągu wywołują kontrowersje. Władze Elbląga do realizacji inwestycji wybrały obszar, w przypadku którego wcześniej protestowali mieszkańcy. Tymczasem to przedsięwzięcie jest niezbędna do tego, aby poprawić bezpieczeństwo i skomunikowanie miasta oraz odciążyć ruch na ulicach Bema i Łęczyckiej.
Pierwszy odcinek ulicy Wschodniej, prowadzący jedynie do leśniczówki — przypomnijmy — został oddany do użytku w październiku 2023 roku, by już 1 listopada stać się parkingiem dla osób odwiedzających pobliską nekropolię. Koszt realizacji inwestycji wyniósł ponad 14 mln zł. Plany związane z budową tej arterii od początku budziły w Elblągu kontrowersje. Kiedy ogłoszono pierwszy etap realizacji inwestycji, w mieście zawrzało. Były petycja, którą podpisało ponad 3 tys. osób, i transparenty z hasłami „Tu powstanie obwodnica” i „Nie chcemy tu obwodnicy”. Ostatecznie po protestach społecznych drugi etap budowy został wstrzymany. Dodatkowo w kasie miasta nie było środków na ten cel.

Dziś temat wraca. Władze Elbląga podczas konsultacji społecznych przedstawiły do wyboru trzy warianty przebiegu drogi, która ma połączyć ulicę Wschodnią z ulicą Sybiraków. Wariant W1 zakłada wybudowanie odcinka o długości 1,25 km biegnącego między Gęsią Górą a Górą Chrobrego, a koszt szacowany jest na około 32 mln zł. Warianty W2 oraz W3 co prawda byłyby krótsze i tańsze (15 mln zł i 12 mln zł), ale w obu przypadkach droga biegłaby między Górą Chrobrego a polaną w Bażantarni, odcinając jedne miejsce od drugiego. Choć te warianty nie ingerowałyby w oficjalne granice parku krajobrazowego, przebiegałyby w pobliżu szlaków turystycznych i polany, na której elblążanie tłumnie spędzają czas wolny. Wybór wariantu W2 lub W3 wiązałby się z wycinką drzew oraz budową sztucznego wiaduktu, który zostałby obsadzony drzewami i krzewami. Wariant W2 jest dobrze znany mieszkańcom Elbląga, ponieważ został zaprezentowany przez byłego prezydenta Witolda Wróblewskiego. To właśnie rozważanie tej opcji spotkało się ze sprzeciwem części mieszkańców.
Fot. EG

Fot. UM Elbląg

Pomimo zapowiedzi, że po przeprowadzeniu konsultacji przygotowane zostaną trzy koncepcje wraz z opracowaniem kosztów, informacją na temat wycinki drzew i innymi szczegółami i zostaną zaprezentowane mieszkańcom, zrezygnowano z tego pomysłu i zdecydowano o przygotowaniu dokumentacji projektowej drugiego odcinka ulicy Wschodniej na obszarze między wariantami W2 i W3.

— Raport z konsultacji jednoznacznie wskazał obszar najbardziej optymalny. Potwierdziły to również szacunki kosztów, które przygotowaliśmy. Wynika z nich, że wariant W1 jest nie tylko bardziej ingerujący w środowisko, ale również dużo droższy. Wobec tego odstąpiono od opracowywania wszystkich trzech koncepcji i wskazano obszar najbardziej optymalny. To rozwiązanie pozwala oszczędzić środki i czas — tłumaczyła Joanna Urbaniak, kierownik referatu zespołu prasowego biura prezydenta Elbląga.

I dodała: — Największa grupa uczestników konsultacji w oparciu o kwestie bezpieczeństwa, ochronę przyrody, koszty i termin realizacji zarekomendowała wybudowanie nowego połączenia na obszarze między wariantami W2 i W3.

Zapytaliśmy o to, jak policzone zostały głosy i czy w tej sprawie było przeprowadzone głosowanie.

— W czasie przeprowadzonych konsultacji społecznych nie odbywało się głosowanie. Ich celem nie było wybranie konkretnego wariantu na podstawie liczby głosów. Uczestnicy konsultacji zarówno podczas spotkań, jak i w pisemnej formie mogli zgłaszać swoje opinie. Zebrane podczas konsultacji społecznych opinie mieszkańców oraz różnych środowisk, w tym służb ratowniczych, zostały opracowane przez socjologa, profesora Uniwersytetu Gdańskiego. Z przygotowanego raportu jednoznacznie wynika, że najbardziej akceptowalnym wariantem drogi jest połączenie, które będzie usytuowane na obszarze między wariantami W2 i W3 — odpowiedziała Joanna Urbaniak.

Sęk w tym, że wyznaczony obszar, na którym ma powstać drugi odcinek ulicy Wschodniej, pokrywa się z lokalizacją proponowaną w 2021 roku przez Witolda Wróblewskiego. Jeszcze raz przypomnijmy, że ten wariant został odrzucony ze względu na liczne protesty mieszkańców.

„Rozumiemy, że nasz protest odbył się kilka lat temu, ale nadal pamiętamy, dlaczego się odbył. Proponowane rozwiązanie, czyli rejon realizacji inwestycji jest dokładnie tym, na który się nie zgadzaliśmy, ponieważ realnie odgrodzi teren Bażantarni od Góry Chrobrego, rozdzielając tereny rekreacyjne ruchliwą ulicą” — napisano na facebookowym profilu Nie dla Obwodnicy Wschodniej przez Bażantarnię, który odegrał znaczącą rolę podczas protestów.

Zapytaliśmy ratusz, jakie różnice występują między obecnie proponowanym wariantem a wariantem przygotowanym za czasów prezydenta Witolda Wróblewskiego, który nie został zrealizowany. Oczywiście wiemy, że ten wariant ma być dopiero opracowany, ale zapewne zarys koncepcji już istnieje.

— Aktualnie nie został wybrany żaden wariant przebiegu połączenia. W specyfikacji przetargowej został wskazany jedynie obszar i to projektanci, biorąc pod uwagę wskazane wytyczne oraz aspekty środowiskowe i ekonomiczne, zaproponują najbardziej optymalny wariant. Trudno więc na tym etapie o jakiekolwiek porównania — odpowiedziała Joanna Urbaniak.

Pytaliśmy też, czy proponowany wariant rozdzieli Górę Chrobrego od Bażantarni.

— Nie ma proponowanego wariantu, więc trudno odnieść się do pytania. Należy jednak podkreślić, że w specyfikacji przetargowej jednym z wymogów jest zapewnienie przez projektantów przejść dla ludzi i służących migracji zwierząt poprzez zielony most/przykrycie odcinkowe drogi lub rozwiązanie tunelowe w celu zachowania integralności terenu zielonego pomiędzy Górą Chrobrego a terenem Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej. Istnieje wiele nowoczesnych, ekologicznych rozwiązań, które mogą być zastosowane — przekazała Urbaniak.

Nowe połączenie ma powstać od końca wybudowanej w 2023 roku ulicy Wschodniej przy leśnictwie Dębica do ulicy Sybiraków.

— Takie rozwiązanie pozwoli w pełni wykorzystać istniejącą infrastrukturę i uniknąć ingerencji w tereny Gęsiej Góry i Góry Chrobrego. Co istotne, według szacunkowych kosztorysów będzie ono również bardziej opłacalne niż wariant W1 — wskazała Joanna Urbaniak.

Władze miasta deklarują szczególną troskę o zachowanie walorów przyrodniczych.

— Projektowana droga nie może przebiegać w granicach Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej. Nie dopuszcza się również naruszenia drzewostanu przy alei dębów wzdłuż istniejącego traktu pieszego na północnym zboczy Góry Chrobrego, w ciągu żółtego szlaku turystycznego, ani ingerencji w polanę — zapewniła Joanna Urbaniak.

I dodała: — Wykonawca dokumentacji będzie zobowiązany do przedstawienia rozwiązań minimalizujących wycinkę drzew, hałas oraz przewidujących nasadzenia zieleni izolacyjnej. Przewidziane są także specjalne przejścia dla ludzi i służące migracji zwierząt poprzez zielony most lub rozwiązania tunelowe, aby zachować integralność terenów zielonych między Górą Chrobrego a Parkiem Krajobrazowym.

Konsultacje społeczne dotyczące budowy drugiego odcinka ulicy Wschodniej mogą budzić wątpliwości. Mimo wcześniejszych zapewnień o przedstawieniu mieszkańcom trzech koncepcji i wspólnym wybraniu jednej z nich, miasto samo zdecydowało się na jedną lokalizację, wskazując obszar pomiędzy wariantami W2 i W3. Co istotne, ten teren pokrywa się z propozycją sprzed kilku lat, którą mieszkańcy odrzucili po licznych protestach.

Decyzja o wyborze wariantu w tej samej lokalizacji, która wcześniej spotkała się z oporem społecznym, rodzi pytania o sens przeprowadzonych konsultacji. Choć władze miasta zapewniają, że miały one na celu uwzględnienie różnych opinii, dokonany wybór może sugerować, że proces konsultacji nie przełożył się na rzeczywistą zmianę decyzji, a raczej na formalne potwierdzenie już wybranego kierunku.

Trzeba jednak przyznać, że budowa drugiego odcinka ulicy Wschodniej jest pilna. Zwracają na to uwagę służby ratunkowe, w tym strażacy, którzy mają swoją siedzibę przy ulicy Łęczyckiej. Wskazują, że rozbudowa tej arterii jest niezbędna do tego, aby poprawić dostępność i bezpieczeństwo w tej części miasta. Ma ona również odciążyć ruch na ulicach Bema i Łęczyckiej. Od lat apelują o to elblążanie, a mieszkańcy osiedla przy ulicy Łęczyckiej szczególnie domagają się jak najszybszej realizacji inwestycji. Jednak w tym momencie wracamy do punktu wyjścia. Z jednej strony stawką jest cenny przyrodniczo obszar, choć formalnie inwestycja ma w niego nie ingerować. Z drugiej strony chodzi o bezpieczeństwo oraz życie i zdrowie mieszkańców. To dylemat, który wymaga znalezienia kompromisu między rozwojem infrastruktury a ochroną środowiska naturalnego.

EG