Braniewo. 2-letnie dziecko bez opieki bawiło się przy ulicy

2014-06-08 14:55:42(ost. akt: 2014-06-09 10:01:21)
Zdjęcie jest tylko ilustracją tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Tym razem historia 2-letniego chłopca, bawiącego się bez nadzoru rodziców tuż przy ruchliwej ulicy, zakończyła się szczęśliwie. Wszystko dzięki właściwej reakcji przechodniów, którzy o zaistniałym zdarzeniu poinformowali policjantów. Chłopczyka po dwóch godzinach odebrał z komendy ojciec.
Oficer dyżurny braniewskiej jednostki w piątek (6 czerwca) został powiadomiony przez jednego z mieszkańców Braniewa, że w okolicy świateł przy ul. Kościuszki chodzi małe dziecko bez opieki dorosłych.

Zgłaszający oznajmił wówczas funkcjonariuszom, że 2-latek od ponad pół godziny bawi się w kałuży, a w pobliżu nie ma żadnych jego opiekunów. Chłopczyk był przemoczony i nie miał jednego buta. Pomocy udzieliła mu 36-latka, która zauważyła go przez okno. Wytarła malca i przebrała w suchą odzież. Funkcjonariusze policji po przybyciu na miejsce wezwali pogotowie. Okazało się, że chłopcu nic nie dolega. Zabrali więc 2-latka do komendy.

Po około dwóch godzinach od interwencji w komendzie pojawił się 25-letni ojciec dziecka. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że wyszedł na chwilę do łazienki, a gdy wrócił nie zauważył, że syna nie ma w mieszkaniu.

O tym, że 2-latka zabrali policjanci poinformowali go sąsiedzi. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny, a następnie zweryfikowali jego dane. 25-latek był trzeźwy.

Chłopiec został przekazany ojcu. Teraz policjanci przyjrzą się dokładniej tej rodzinie, sprawdzając m.in. czy do podobnych sytuacji nie dochodziło już wcześniej.

Źródło: KWP Olsztyn

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kelner #1414992 | 78.8.*.* 11 cze 2014 07:17

    Zakochałem się w Pani która pomogła dla tego dziecka.Taka kobieta w domu to prawdziwy skarb.Tylko pozazdrościć mężowi.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. dag #1414362 | 81.15.*.* 10 cze 2014 09:39

    ej mondrale, którzy wypisujecie głupoty, jest napisane, że w okolicach świateł przy ul. Kościuszki a nie przy rondzie, a tak w ogóle to nie miejsce ma znaczenie a fakt, że małe dziecko bez opieki bawi się przy ulicy...gratuluję ojcu dziecka spostrzegawczości...

    odpowiedz na ten komentarz

  3. omg #1413496 | 46.112.*.* 8 cze 2014 22:22

    dobrze ze na tym radzie na kosciuszki akurat samolot nie lodował bo do jakiej tragedji by doszlo hahahaha!!! proponuje zbanac plan miasta albo poprawic trsc hahaha patolodzy

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. xxxx #1413413 | 83.11.*.* 8 cze 2014 20:24

      Masakra. Dwulatek wychodzi z domu Sam i idzie na miasto sie pochlapac w kaluzach. A ojciec przez tyle czasu nie zauwaza ze malca nie ma w domu. Bez komentarza

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2. Małorolny z Krasnolipia #1413247 | 79.185.*.* 8 cze 2014 17:40

      Ręce opadają i szkoda słów na komentarz. Jedynie pragnę pozdrowić Panią, która zaopiekowała się maluszkiem. Przywraca Pani wiarę w ludzi i to, że w tych podłych czasach można zrobić bezinteresownie coś przyzwoitego :-)

      Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (6)