Wprowadziłam się na Teatralną i od dwóch lat walczę z karaluchami

2014-06-23 18:21:43(ost. akt: 2014-06-23 18:26:40)
Pani Wiesława od prawie dwóch lat toczy walkę z karaluchami

Pani Wiesława od prawie dwóch lat toczy walkę z karaluchami

Autor zdjęcia: Michał Skroboszewski

Ogromne karaluchy biegają mi po domu. Prawie od dwóch lat bezskutecznie próbuję je wytępić. Dezynsekcja powinna zostać wykonana w całym bloku. Niestety, do tego potrzebna jest dobra wola zarządcy i pozostałych lokatorów, a tej nie ma — żali się pani Wiesława, mieszkanka ul. Teatralnej w Elblągu.
Wydawałoby się, że czasy gdy karaluchy stanowiły zmorę lokatorów na przykład wieżowców już minęły. Tak też myślała i nasza Czytelniczka. Do czasu, gdy sama zetknęła się z tym problemem.

Problem jest i to dość dotkliwy
— Jakiś czas temu zdecydowałam się na zamianę mieszkań. W efekcie przeprowadziłam się na ulicę Teatralną — mówi pani Wiesława z Elbląga. — Nie podejrzewałam, że w budynku, stojącym praktycznie w centrum miasta, problemem mogą być karaluchy.
Okazało się jednak, że są i to dosyć dotkliwym. Kobieta usiłuje się ich pozbyć od blisko dwóch lat. Jak twierdzi, karaluchy panoszą się po całym budynku. Najwięcej jest ich w piwnicy i pomieszczeniu, którym znajduje się węzeł ciepłownicy.
— To naprawdę nie jest miłe, gdy wchodzi się do kuchni czy łazienki i widzi robaka dużego na pół palca. Próbowałam wytępić je na różne sposoby... Niestety, na nic to się zdało. Karaluchy jak były, tak są dalej, chyba nawet jeszcze większe — dodaje nasza Czytelniczka.

Jej zdaniem w likwidacji problemy może pomóc tylko dezynsekcja całego budynku.
— Niestety, od dłuższego czasu nie mogę się doprosić o to administratora. Czuje się bezsilna, a problem jest dla mnie tym poważniejszy, że niedawno urodził się mój wnuczek. W mieszkaniu pojawiło się małe dziecko, które wymaga szczególnych warunków higieny — wyjaśnia.

Kobieta, doprowadzona do ostateczności brakiem reakcji na jej prośby ze strony zarządcy budynku, zaniosła pudełko ze złapanymi w domu karaluchami do Zarządu Budynków Mieszkalnych przy ul. Jaśminowej.
— Pracownica ZBK nawet nie chciała na nie spojrzeć. Zresztą nie dziwię się. Nikt nie chciałby mieć w domu czegoś takiego — przyznaje mieszkanka Teatralnej. — Ja, niestety, mam ich tyle, że mogłabym obdzielić pół miasta

Dokonywana raz na kwartał
Ostatecznie kobieta doczekała się reakcji. — Kilka dni później pojawił się mężczyzna i dokonał oprysku na klatce schodowej. Jak łatwo się domyślić, to nic nie pomogło. Owady, które gnieżdżą się na przykład w pomieszczeniu z węzłem ciepłowniczym, nie ucierpiały — opowiada kobieta.

Do obowiązków zarządcy, jak poinformował nas Zarząd Budynków Komunalnych w Elblągu, należy przeprowadzanie dezynsekcji w częściach wspólnych nieruchomości, czyli klatce schodowej, korytarzu piwnicznym, na strychu i pralni.
— Z informacji uzyskanych od zarządcy wynika, że dokonywana jest ona raz na kwartał. W lokalach indywidualnych każdy użytkownik ma obowiązek przeprowadzania dezynsekcji we własnym zakresie — wyjaśnia Artur Adamczuk, dyrektor ZBK w Elblągu.
— Co oznacza małe szanse na pozbycie się niechcianych lokatorów. Trudno bowiem będzie nakłonić wszystkich mieszkańców aby w jednym czasie dokonali dezynsekcji — podsumowuje Czytelniczka.
naj

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. czemp #1424730 | 82.139.*.* 24 cze 2014 22:37

    To jest karaczan wschodni bardzo rzadko spotykany, prawdopodobnie największe ich skupisko jest w węźle ciepłowniczym ze względu na ciepło i dużą wilgotność. powietrza. Bardzo rzadko występuje na 2 piętrze i wyżej. Nie ma sensu robienia wszystkich mieszkań na tego karaczana.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. gość #1424080 | 46.186.*.* 24 cze 2014 06:58

    Też borykałem się z karaluchami, również korzystałem z niżej wymienionych preparatów. Działały, ale na chwilę. Ostatecznie pozbyłem się problemu po dezynsekcji wszystkich mieszkań w bloku. Od 5 lat nie widziałem ani jednego karalucha. Teraz profilaktycznie wzywam firmę dezynsekującą 2 razy w roku i to wystarcza.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. absolwent filozofii #1423997 | 78.10.*.* 23 cze 2014 22:44

    jesli nie można karaluchów pokonać, trzeba się z nimi zaprzyjaźnić, pokochać je,

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. olsztyn #1423955 | 88.156.*.* 23 cze 2014 21:53

    gdzie mozna kupic te preparaty.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. OLSZTYNIANKA #1423954 | 46.186.*.* 23 cze 2014 21:52

      Kup Pani płytki Global i po rozstawiać ,bardzo dobre i skuteczne ,będą lecieć jak muchy , życzę skutków pozytywnych.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (7)