Grzybobranie czas rozpocząć. Droższe kurki i koźlarze
2014-07-06 17:45:03(ost. akt: 2014-07-06 18:37:52)
Rozpoczął się sezon na grzyby. Na targowisku miejskim sprzedawcy handlują głównie kurkami, ale kupimy już także brzozaki i inne koźlarze. Grzyby są droższe niż na początku sezonu w ubiegłym roku. — To dlatego, że w lasach jest sucho — przekonują grzybiarze.
Teresa Abresz z Kaliskiej w pobliżu Borów Tucholskich przyjeżdża na elbląskie targowisko od wielu lat. W miniony piątek sprzedawał kurki, koźlarze i brzozaki.
— W Borach Tucholskich jest bardzo mało grzybów. Było zimno i sucho — mówi.
Za niespełna litrowy słoik kurek trzeba było zapłacić u niej10 zł i tyle samo za półkilowy pojemnik koźlarzy.
— W Borach Tucholskich jest bardzo mało grzybów. Było zimno i sucho — mówi.
Za niespełna litrowy słoik kurek trzeba było zapłacić u niej10 zł i tyle samo za półkilowy pojemnik koźlarzy.
W lasach nadal sucho
Danuta Kirklewska zbiera kurki i koźlarze w lasach koło Tolkmicka.
— Nie ma dużo grzybów. W lesie jest sucho, grzyby mają za mało wilgoci. Ale sezon dopiero się zaczął, więc to się może jeszcze zmienić — mówi pani Danuta — Ostatnio wybrałam się do lasu z rodziną. Oprócz kurek i koźlarzy znaleźliśmy trochę prawdziwków.
W okolice Krasnego Lasu wybrała się pani Katarzyna.
— Znalazłyśmy koźlarze i trochę czerwonych łebków. W lesie jest sucho, ale dość dużo nazbierałyśmy. To jest dopiero początek sezonu — mówi.
Za półkilowy pojemnik koźlarzy trzeba było u niej zapłacić 7 zł.
Danuta Kirklewska zbiera kurki i koźlarze w lasach koło Tolkmicka.
— Nie ma dużo grzybów. W lesie jest sucho, grzyby mają za mało wilgoci. Ale sezon dopiero się zaczął, więc to się może jeszcze zmienić — mówi pani Danuta — Ostatnio wybrałam się do lasu z rodziną. Oprócz kurek i koźlarzy znaleźliśmy trochę prawdziwków.
W okolice Krasnego Lasu wybrała się pani Katarzyna.
— Znalazłyśmy koźlarze i trochę czerwonych łebków. W lesie jest sucho, ale dość dużo nazbierałyśmy. To jest dopiero początek sezonu — mówi.
Za półkilowy pojemnik koźlarzy trzeba było u niej zapłacić 7 zł.
Trujących nie było
Jak mówi klasyfikator grzybów, który na elbląskim targowisku wydaje grzybiarzom atesty, w tym roku nikt nie przyniósł do zbadania grzybów trujących.
— W ubiegłym roku jedna osoba przyniosła gąskę siwą. Jest ona niejadalna, nie wydajemy na nią atestu, ale nie jest to trujący grzyb. Obecnie grzybiarze przynoszą do zbadania głównie pieprzniki jadalne, czyli kurki i koźlarze babki( inaczej brzozaki red.) — mówi.
Jak mówi klasyfikator grzybów, który na elbląskim targowisku wydaje grzybiarzom atesty, w tym roku nikt nie przyniósł do zbadania grzybów trujących.
— W ubiegłym roku jedna osoba przyniosła gąskę siwą. Jest ona niejadalna, nie wydajemy na nią atestu, ale nie jest to trujący grzyb. Obecnie grzybiarze przynoszą do zbadania głównie pieprzniki jadalne, czyli kurki i koźlarze babki( inaczej brzozaki red.) — mówi.
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez