"Owszem, autobusy pachną nowością, ale co z tego?"
2014-07-15 18:01:51(ost. akt: 2014-07-15 18:30:54)
Nowi przewoźnicy mieli oznaczać nową jakość w komunikacji miejskiej. Czy tak się stało? — pyta Czytelniczka.
— Najczęściej jeżdżę "siódemką", czasami "dwunastką". Owszem, autobusy pachną nowością, ale co z tego? Gdy patrzę na piętrzące się wewnątrz schodki, nawet nie próbuję się dostać do wolnych miejsc z tyłu autobusu. To dla mnie za duży wysiłek. Siadam tylko wtedy, gdy wolne są rozkładane krzesełka, znajdujące się zaraz przy wejściu — opowiada 69-letnia Bronisława Masejko, prawie codziennie jeżdżąca autobusem do swojego najmłodszego wnuka.
Michał Górecki z Zarządu Komunikacji Miejskiej podkreśla, że w warunki przetargu nie można było wpisać preferowanych marek autobusów. Wymagania dotyczyły głównie wieku pojazdów.
— Obecnie średni wiek taboru autobusowego wynosi niespełna 3 lata. Po raz pierwszy w historii komunikacji miejskiej w Elblągu mamy tak nowoczesny tabor — podkreśla Michał Górecki.
— Obecnie średni wiek taboru autobusowego wynosi niespełna 3 lata. Po raz pierwszy w historii komunikacji miejskiej w Elblągu mamy tak nowoczesny tabor — podkreśla Michał Górecki.
Ostatnio do Elbląga sprowadzonych zostało aż 26 fabrycznie nowych autobusów. Dla porównania: w dzień roboczy pasażerów obsługuje łącznie 51 autobusów.
Obecnie na przystanki zajeżdżają wyłącznie pojazdy niskopodłogowe. Do końca ubiegłego roku ten wymóg spełniało trzy czwarte miejskich autobusów.
— Wszystkie autobusy posiadają na pokładzie urządzenia systemu EKM, w tym nadajniki GPS – na ich podstawie przewoźnicy są skrupulatnie rozliczani z punktualności wykonywanych kursów. W nowych umowach, ewentualne nieprawidłowości w świadczeniu usług są obarczone znacznie wyższymi karami finansowymi dla przewoźników — przypomina Michał Górecki.
— Wszystkie autobusy posiadają na pokładzie urządzenia systemu EKM, w tym nadajniki GPS – na ich podstawie przewoźnicy są skrupulatnie rozliczani z punktualności wykonywanych kursów. W nowych umowach, ewentualne nieprawidłowości w świadczeniu usług są obarczone znacznie wyższymi karami finansowymi dla przewoźników — przypomina Michał Górecki.
Michał Górecki podkreśla też, że zarówno czystość pojazdów, jak i pozostałe wymagania względem nowych przewoźników, np. schludny strój kierowcy, to, czy jego identyfikator jest widoczny dla pasażera - jest przedmiotem codziennych kontroli wykonywanych przez pracowników ZKM.
gog
gog
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Dzikus #1439779 | 80.52.*.* 16 lip 2014 09:57
Klimatyzacji jeszcze brakuje! Jak nowoczesność to nowoczesność. Ci którzy wracają o 15 z pracy ściśnięci jak sardynki coś o tym wiedzą.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
logik #1439631 | 159.205.*.* 16 lip 2014 00:10
no dobra po co ten cały ZKM? do sprawdzania punktualności i numerów słuzbowych można zatrudnić firmę zedwnetrzą , która za 1/10 tego co obecnie zrobi to 90% lepiej niz ten cały wykastrowany z komunikacji ZKM
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
kiedyś było kiedyś #1439509 | 46.64.*.* 15 lip 2014 21:32
a dziś niskopodłogowy autobus czy tranwaj to standart nie luksus. ta jak abs czy poduchy w autach
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz
co za bzdury #1439446 | 178.235.*.* 15 lip 2014 20:25
Kiedyś w każdym autobusie i tramwaju były stopnie w wejściu i jakoś staruszkowie po 85 lat wsiadali. W czym baba ma problem to nie rozumiem?
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)