Jeden wjechał do rowu, inny jechał bez kasku. Plaga pijanych kierowców w weekend

Ostatnia sobota i niedziela należała do rekordowych, jeśli chodzi o liczbę nietrzeźwych kierowców zatrzymanych przez elbląskich mundurowych. 28-letni Mariusz K. być może uniknąłby konsekwencji za kierowanie po pijanemu, gdyby nie to, że jego auto w niedzielę rano na ul. Mazurskiej wjechało do przydrożnego rowu. Przybyli na miejsce policjanci przebadali mężczyznę. Wydmuchał 1,9 promila alkoholu. Nic poważnego mu się nie stało.

Przemysław Z. został zatrzymany w centrum Elbląga. Jechał ul. Hetmańską renault megane, a miał również prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Na dodatek nie miał przy sobie prawa jazdy. Teraz najprawdopodobniej będzie musiał rozstać się z tym dokumentem na dłużej. Grozi mu także, podobnie jak Mariuszowi K., do dwóch lat więzienia.

Przed sądem ze swojego zachowania będzie się tłumaczył również 24-letni Tomasz A. Mężczyzna jechał motorowerem ul. Tysiąclecia, Warszawską. Tu został zatrzymany przez policjantów z elbląskiej drogówki. 24-latek nie miał założonego kasku. Okazało się, że był pijany. Wynik to ponad dwa promile, a na dodatek okazało się, że nie ma prawa jazdy.
AKT