Dzisiaj rozpoczynają się mistrzostwa Europy piłkarek ręcznych. Dwa elbląskie akcenty

Polski piłkarki ręczne zakwalifikowały się na mistrzostwa Europy po ośmiu latach przerwy. W ME w Chorwacji i na Węgrzech wystąpi w sumie 16 reprezentacji. Polskę na początek czeka rywalizacja w grupie A, gdzie jej rywalami będą: Hiszpania (mecz już w niedzielę, godz. 18), Węgry (9 grudnia godz. 20.15) oraz Rosja (11.12 godz. 18). Wszystkie mecze Polek transmituje TVP 2. Trzy najlepsze drużyny awansują do kolejnej fazy turnieju, w której ich rywalami będą trzy najlepsze drużyny z grupy B. W tej występują: Norwegia, Dania, Rumunia i Ukraina.

Reprezentacja Polski, prowadzona przez Kima Rasmussena, rozbudziła apetyty kibiców udanym występem przed rokiem na mistrzostwach świata. Biało-czerwone grały rewelacyjnie i zakończyły turniej na czwartym miejscu. Jak będzie teraz na ME?
— Teraz jesteśmy bardziej realistyczni, ale dalej świadomi swojej wartości. W grupie zagramy z czołowymi drużynami Europy, które w swoim dorobku mają medale mistrzostw Europy i świata czy igrzysk olimpijskich — mówił podczas czwartkowej konferencji trener Rasmussen.

W polskiej drużynie nie brakuje elbląskich akcentów. Drugim trenerem narodowego zespołu jest szkoleniowiec Startu Antoni Parecki. Pewne miejsce w składzie reprezentacji ma skrzydłowa Startu Kinga Grzyb. Dla niej mecz z Hiszpanią będzie 200 występem w narodowym zespole. Dla Grzyb to będzie drugi występ w finałach ME. Miała okazję grać na tym turnieju w Szwecji w 2006 r., kiedy Polki zajęły ósme miejsce.