Przełamali się opłatkiem i życzyli dużo zdrowia

Na wigilii spotkało się dziewięćdziesiąt osób, m.in. pani Henryka Dobrzyńska.
— Kiedy tu dzisiaj przyszłam, było mi smutno, chciało mi się płakać, bo ten rok był dla mnie bardzo trudny. Od roku nie przychodzę na środowe spotkania do klubu z powodów zdrowotnych, ale na wigilii postanowiłam być — mówi pani Henryka. — Gdy posiedziałam przy stole, popatrzyłam na koleżanki, przełamałam się z nimi opłatkiem, to radość we mnie wstąpiła. Ta wigilia jest lekarstwem mojej duszę. Mieszkam sama i to jest najsmutniejsze. Dzieci są za granicą, chcą mnie zabrać do siebie, ale ja nie mogę się zdecydować.

Klub Seniora Zakrzewo organizuje spotkania opłatkowe już od wielu lat. Podczas takich imprez zawsze jest uroczyście, wesoło oraz rodzinnie. Zapraszają księdza proboszcza ze swojej parafii, przedstawicieli zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Zakrzewo, przedstawicieli z innych klubów seniora i stowarzyszeń. Przygotowują występy. W tym roku kolędy wspólnie z seniorami zaśpiewał zespół "Zakrzewiacy".
— Cieszymy się, że przyszło dzisiaj tak dużo osób, wszystkie miejsca przy stole, które przygotowaliśmy są zajęte — mówi Stefania Lepiesza, prezes Klubu Seniora Zakrzewo.
kr