Bo to są kobiety kreatywne!
2015-01-14 15:41:52(ost. akt: 2015-01-14 15:47:28)
Dziergają na drutach, szydełkują, wyszywają, szyją patchworkowe poduszki. Nie muszą tego robić wspólnie, ale wtedy, jak mówią nie miałby z tego tyle radości. Elbląskie Kreatywne - bo tak nazwały swoją grupę spotykają się trzynastego każdego miesiąca i tworzą rękodzieło.
Na spotkania przychodzi nawet trzydzieści pań. Przynoszą wełnę, druty, nici, szydełka, kawałki materiału do wyszywania, igły i każda z nich zabiera się za swoją robótkę. Przy okazji rozmawiają, wymieniają się doświadczeniami, doradzają sobie nawzajem.
— Robimy to, ponieważ lubimy. To jest nasza pasja — mówi Monika Kaszubska-Grajkowska, inicjatorka spotkań.
— Żeby przyjść na nasze dzisiejsze spotkanie, zrezygnowałam z wyjazdu do Teatru Muzycznego w Gdyni— dodaje Arleta Minajew.
— Robimy to, ponieważ lubimy. To jest nasza pasja — mówi Monika Kaszubska-Grajkowska, inicjatorka spotkań.
— Żeby przyjść na nasze dzisiejsze spotkanie, zrezygnowałam z wyjazdu do Teatru Muzycznego w Gdyni— dodaje Arleta Minajew.
Pani Arleta robi na drutach czapki, szaliki, wełniane kominy.
— Wełnę kupuję w Internecie, bo w sklepie nie mam czasy — mówi pani Arleta. — Pierwszy szalik zrobiłam, gdy miałam siedem lat. Niezbyt dobrze mi wyszedł, to był raczej.... taki lejek koloru łososiowego. Mama spruła mi go, a ja płakałam. Dzierganie na drutach, jest dla mnie formą odpoczynku, odstresowania, odreagowania. Jest jak terapia. Potrafię też szydełkować. Czapkę na szydełku zrobię w ciągu dwóch, trzech godzin.
— Wełnę kupuję w Internecie, bo w sklepie nie mam czasy — mówi pani Arleta. — Pierwszy szalik zrobiłam, gdy miałam siedem lat. Niezbyt dobrze mi wyszedł, to był raczej.... taki lejek koloru łososiowego. Mama spruła mi go, a ja płakałam. Dzierganie na drutach, jest dla mnie formą odpoczynku, odstresowania, odreagowania. Jest jak terapia. Potrafię też szydełkować. Czapkę na szydełku zrobię w ciągu dwóch, trzech godzin.
Celina Jankowska szyje patchworkowe poduszki. Najpierw trzeba przygotować wyszywane obrazki. Na ostatnie spotkanie przyniosła kawałki materiału i wyszywała kolorowe motylki.
Z kolei pani Ola niezbyt przykłada się do robótek, ale też przychodzi na spotkania.
— Czasami coś mi się spodoba i zaczynam robić, ale nie mam cierpliwości do tego. Przychodzę bardziej towarzysko — przyznaje kobieta.
Z kolei pani Ola niezbyt przykłada się do robótek, ale też przychodzi na spotkania.
— Czasami coś mi się spodoba i zaczynam robić, ale nie mam cierpliwości do tego. Przychodzę bardziej towarzysko — przyznaje kobieta.
Jak mówią robótki ręczne każda z nich mogłaby wykonywać sama w domu, ale to nie dawałoby im tyle przyjemności, co wspólne prace. Pani zapraszają do swojej grupy wszystkich chętnych. Można skontaktować się z nimi na Facebooku wpisując w wyszukiwarkę hasło: Elbląskie Kreatywne. 24 stycznia, panie w Szkole Podstawowej nr 4 w Elblągu będą szyły patchworkowe poduszki.
kr
kr
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez