Tu ludzi z pasją nie brakuje

2015-01-17 12:00:00(ost. akt: 2015-01-16 11:32:59)

Autor zdjęcia: arch. LGD

Aż dziewięć smakołyków i pięć wytworów sztuki rękodzielniczej opatrzonych jest od niedawna tytułem „Produkt lokalny Wysoczyzny Elbląskiej”. Na prestiżowej liście znalazły się m.in. nalewka pokrzywowo-miętowa, tolkmicki serek jabłkowy, karszewskie mordonie, lalki motanki z Pogrodzia oraz bocian z Wioski Dzieci.


— Nasze trzy gminy: Milejewo, Młynary i Tolkmicko zamieszkuje wielu ludzi z ogromnym potencjałem twórczym, którzy zrzeszając się, bądź indywidualnie, w zaciszu swoich domów, realizują swoje pasje kulinarne i artystyczne. Chcąc wykorzystać ten potencjał, postanowiliśmy zaprosić wszystkich chętnych do wspólnego projektu: stworzenia i wypromowania pod wspólną marką „Produktu Lokalnego Wysoczyzny Elbląskiej ”— opowiada Bartłomiej Zięba, kierownik biura Lokalnej Grupy Działania "Wysoczyzna Elbląska".



Niemasowe i swoje
Mieszkańcy nie zawiedli organizatorów.

— Do udziału w projekcie zgłosiło się prawie 30 osób. Na początek musieliśmy dokładnie sprecyzować, co kryje się pod pojęciem „produkt lokalny”. Na pewno nie może nim być np. chleb ze smalcem. Taki pomysł też padł, ale od razu go odrzuciliśmy — podkreśla kierownik.

Bartłomiej Zięba wyjaśnia, że produkty lokalne muszą być tworzone w sposób niemasowy, ekologiczny, powinny być związane z miejscem zamieszkania twórcy oraz być wykonywane z materiałów lokalnie dostępnych.

— Uczestników podzieliliśmy na dwie grupy: producentów produktów spożywczych i twórców rękodzieła artystycznego. Zorganizowaliśmy dla nich warsztaty i wyjazdy studyjne. Uwieńczeniem całego przedsięwzięcia było wydanie publikacji poświęconej wybranym produktom lokalnym — informuje Bartłomiej Zięba.

Czternastka z certyfikatem
Na prestiżowej liście znalazło się 14 produktów. Są to: nalewka pokrzywowo-ziołowa i konfitura z jarzębiny Ewy Nisiewicz, dżem z tolkmickich rajskich jabłuszek i naleśniki po rybacku Klubu Gosposia z Tolkmicka, tolkmicki serek jabłkowy Emilii Piaścik, śledzik zalewowy Danuty Bondarenko, rosołowy sok malinowy Teresy Rosół, karszewskie mordonie stowarzyszenia Pióropusznikowy Gaj, piernikowa chata podcieniowa na miodzie gryczanym Doroty i Grzegorza Wójcik, wyszywanki pani Janki Janiny Gajewskiej, bocian z Wioski Dzieci Jerzego Gajewskiego, lalki motanki z Pogrodzia i ręcznie wykonywane kartki okolicznościowe stowarzyszenia Pogrodzie dla Przyszłości oraz Piastowskie Szopki Bożonarodzeniowe Adama Gałązki.
LGD Wysoczyzna Elbląska mogła zrealizować swój projekt dzięki unijnemu wsparciu.

Źródło: Dziennik Elbląski