Studenci PWSZ odwiedzili gmach Telewizji Polskiej
2015-01-16 15:05:20(ost. akt: 2015-01-16 15:47:45)
Jak funkcjonuje redakcja telewizyjna, jakie są jej możliwości i charakter pracy? Tego wszystkiego studenci Instytutów Ekonomicznego i Informatycznego PWSZ w Elblągu mogli się dowiedzieć podczas wizyty w gmachu TVP przy ul. Woronicza 17 w Warszawie.
— Tego typu inicjatywy, to jedna ze skutecznych form zdobywania wiedzy na temat współczesnego dziennikarstwa i profesjonalnego public relations. Kolejna taka wycieczka planowana jest jeszcze w tym roku do stacji TVN w Warszawie — informuje Justyna Odya z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu.
Podczas wyprawy na Woronicza 17 w Warszawie, gdzie mieści się gmach TVP, uczniowie zwiedzali m.in. studia, w których realizowane są wszystkie programy rozrywkowe i publicystyczne. Odwiedzili także największe Studio 5 - ma 650 metrów kwadratowych powierzchni. Od zawsze było wykorzystywane do tych przedsięwzięć, które wymagają dużej oprawy scenograficznej.
— Kiedyś nagrywano tu takie programy jak „Wielka gra”, „Śpiewające fortepiany” czy „Randka w ciemno” — opowiada Piotr Aeurbach, przewodnik po gmachu TVP. — Raz w roku realizujemy tu także finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tej chwili budujemy dekoracje do nowych odcinków programu muzycznego „Jaka to melodia”. Program nagrywa osiem kamer ustawionych w różnych miejscach, a przy realizacji jednego odcinka pracuje 60 osób. Oprócz prowadzącego program i zawodników do dyspozycji reżysera pozostają także statyści, którzy tworzą publiczność — dodaje.
as
— Kiedyś nagrywano tu takie programy jak „Wielka gra”, „Śpiewające fortepiany” czy „Randka w ciemno” — opowiada Piotr Aeurbach, przewodnik po gmachu TVP. — Raz w roku realizujemy tu także finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tej chwili budujemy dekoracje do nowych odcinków programu muzycznego „Jaka to melodia”. Program nagrywa osiem kamer ustawionych w różnych miejscach, a przy realizacji jednego odcinka pracuje 60 osób. Oprócz prowadzącego program i zawodników do dyspozycji reżysera pozostają także statyści, którzy tworzą publiczność — dodaje.
as
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez