Start Elbląg przegrał z Vistalem w Gdyni 33:37

2015-01-17 16:31:08(ost. akt: 2015-01-18 15:12:51)
Kinga Grzyb w barwach Startu Elbląg

Kinga Grzyb w barwach Startu Elbląg

Autor zdjęcia: Michał Skroboszewski

Aż 70 bramek padło w sobotnim meczu piłkarek ręcznych Startu Elbląg z Vistalem w Gdyni. Wygrały gospodynie 37:33 (18:15).
Ten pojedynek zapowiadał się jako jedno z ciekawszych wydarzeń 14. kolejki kobiecej superligi i bez wątpienia takim też był. W Gdyni spotkały się zespoły ze sporymi aspiracjami w tym sezonie. Faworytem były gospodynie, które jeszcze nigdy w superlidze nie przegrały ze Startem przed własną publicznością. Piłkarki ręczne z Elbląga nie mając nic do stracenia, po wcześniejszych zwycięstwach na SPR Olkusz i Piotrcovią Piotrków Trybunalski, pojechały na mecz w pełni zmobilizowane.

Już przed meczem wiadomo było, że oba zespoły nie zagrają w najsilniejszych składach. W Vistalu z powodu kontuzji nie wystąpiła reprezentacyjna bramkarka Małgorzata Gapska. Natomiast w Starcie z podobnych przyczyn nie zagrały: Monika Aleksandrowicz, Katarzyna Cekała oraz Agnieszka Wolska. Do zespołu wróciła Katarzyna Kołodziejska, ale jeszcze nie w pełni sił. W Gdyni miała pomóc w osiągnięciu dobrego rezultatu.

Od początku spotkania obie drużyny postawiły zdecydowanie na grę ofensywną, zapominając często o obronie. Dlatego też kibice mogli zobaczyć aż 70 goli. Mecz otworzyły gdynianki, ale za chwilę po bramce Kingi Grzyb był remis. W czwartej minucie, po golu reprezentacyjnej obrotowej Patrycji Kulwińskiej, przewaga miejscowych wzrosła do dwóch goli (3:1). Jak się później okazało, tego prowadzenia nie oddały już do końca. W 11. min, grające bardziej konsekwentnie w ataku, gdynianki prowadziły 8:5, a za chwilę już 17:12. Część strat elblążanki odrobiły jeszcze przed przerwą.

Po przerwie, między 38 a 42 minutą, Vistal zdobył pięć goli z rzędu, wykorzystując fatalne błędy w elbląskiej defensywie i prowadził 28:19. Zanosiło się na wysoką porażkę Startu. Ten jednak gonił wynik, dzięki czemu zbliżył się nawet na trzy bramki i przegrywał już tylko 27:30. W ostatnich minutach spotkanie toczyło się bramka za bramkę. Vistal, kontrolując przebieg wydarzeń na boisku, nie dał sobie odebrać zwycięstwa.
— Zabrakło nam dobrej gry w defensywie oraz dobrych interwencji bramkarek. Przegraliśmy dlatego też, że za wiele pozwoliliśmy Patrycji Kulwińskiej — podsumował szkoleniowiec elbląskiej drużyny Antoni Parecki.

Pozostałe wyniki: Sambor Tczew — Pogoń Szczecin 19:19 (9:11), Olimpia Beskid Nowy Sącz — KPR Jelenia Góra 26:30 (13:16),
Zagłębie Lubin — SPR Olkusz, Ruch Chorzów — Piotrcovia Piotrków Trybunalski, Energa AZS Koszalin — MKS Selgros Lublin kończą się dzisiaj o 19-19.30.


PO 14 KOLEJKACH
1. Selgros 27 461:346
2. Vistal 22 454:368
3. Energa 18 338:328
4. Zagłębie 17 363:331
5. Start 17 409:382
6. Pogoń 16 366:328
7. KPR 14 389:404
8. Ruch 13 364:395
9. Olimpia 6 382:438
10. Sambor 6 334:384
11. Piotrcovia 5 321:399
12. Olkusz 3 313:391

Źródło: Dziennik Elbląski