W różnorodności nawzajem się wzbogacamy. Chrześcijanie zjednoczyli się w modlitwie

"Jezus rzekł do Samarytanki: daj mi pić" - ten cytat z Ewangelii św. Jana towarzyszy tegorocznym obchodom Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Duchowni wyznań: prawosławnego, ewangelicko-augsburskiego, polskokatolickiego, a także duchowni zboru zielonoświątkowego spotkali się wczoraj w Wyższym Seminarium Duchownym w Elblągu na wspólnej modlitwie o jedność chrześcijan.

— Na terenie naszych katolickich parafii żyją bowiem osoby należące do innych wyznań chrześcijańskich i niezwykle ważne jest, byśmy darzyli siebie szacunkiem i życzliwością. Byśmy potrafili podejmować wspólne działania dla dobra społeczności, w których żyjemy, a także dla regionu czy dla kraju — mówi ksiądz Grzegorz Puchalski, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Elblągu.

Wierni, którzy uczestniczyli w nieszporach ekumenicznych wskazują na potrzebę dialogu i zjednoczenia z chrześcijanami innych wyznań.
— Wspólna modlitwa to dla mnie możliwość poznania bogactwa i wartości znajdujących się w innych i proszenia Boga o dar jedności. W tych trudnych czasach wszyscy tego potrzebujemy — mówi Anna Zawadzka, mieszkanka Elbląga.

Czego potrzeba dzisiaj chrześcijanom wszystkich wyznań?
— Gorliwości wiary, otwartości na siebie nawzajem i odważnego współdziałania, a nade wszystko dążenia do tego, by jeszcze bardziej wsłuchiwać się w słowo Boga, i jednoczyć się z Chrystusem, bo to owocuje otwartością na drugiego człowieka, budowaniem pomostów między ludźmi i wzajemną solidarnością — podsumowuje ks. rektor Puchalski.
as