Jak załoga Szafira popłynęła śladem ORP Orzeł... Wspomnienie pewnego rejsu sprzed lat
2015-01-30 07:00:00(ost. akt: 2015-01-29 22:01:09)
Potrzebny był nam pretekst na ten rejs. Ktoś wpadł na pomysł, że popłyniemy śladem okrętu podwodnego ORP Orzeł, który uciekł w 1939 r. z Bałtyku przez Cieśniny Duńskie na Morze Północne. Wypłynęliśmy w 40. rocznicę ucieczki Orła, więc to stało się motywem przewodnim naszego rejsu — wspomina Irena Polak z Elbląga.
„Podróże dalekie i bliskie - opowieści elblążan” to cykl spotkań w bibliotece na Zawadzie, podczas których mieszkańcy Elbląga opowiadają o swoich podróżach. Tych dalekich i bliskich. Do tej pory wszystkie opowiadania dotyczyły niedalekiej przyszłości. Historia Ireny Polak i załogi jachtu Szafir dotyczy bardziej odległych czasów. To jednak historia, która pokazuje, że dla prawdziwych pasjonatów nie ma rzeczy niemożliwych. Sześcioosobowa załoga Szafira, w której była elblążanka Irena Polak, wyruszyła w rejs po Morzu Północnym w sierpniu 1979 r. na trasie Gdynia, Malmo, Bergen, Edynburg, Kanał Kiloński, Kilonia, Gdynia, Elbląg.
Załoga Szafira podczas miesięcznej wyprawy przepłynęła 4700 kilometrów, przeżywając jedną z największych przygód życia...
Wspomnienia Ireny Polak z tego niesamowitego rejsu w piątkowym wydaniu Dziennika Elbląskiego
Tu kupisz elektroniczne wydanie Dziennika Elbląskiego
Tu kupisz elektroniczne wydanie Dziennika Elbląskiego
Zdjęcia dzięki uprzejmości pani Ireny Polak
Rejs Szafira po Morzu Północnym Zobacz więcej zdjęć. Kliknij i otwórz galerię.
Fot. Archiwum prywatne Ireny Polak
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez