Budżet Elbląga na 2015 r. uchwalony. Potrzebne będą dalsze oszczędności

2015-01-29 19:50:00(ost. akt: 2015-01-29 20:00:57)

Autor zdjęcia: Michał Skroboszewski

Na zamrożeniu funduszu płac i zmniejszeniu wydatków rzeczowych o 5 procent zarówno w ratuszu, jak i w podległych mu jednostkach opiera się przyjęty w czwartek (29.01) budżetu miasta. Prezydent miasta Witold Wróblewski zapowiada dalsze oszczędności.
Pomimo deklaracji wszystkich klubów, że poprą przedstawiony przez prezydenta projekt uchwały budżetowej, 6 radnych wstrzymało się od głosu. "Tak" dla planu tegorocznych dochodów i wydatków powiedziało 17 radnych. 
Radni PiS zastrzegli, że prezydencki "pomysł na kasę" popierają warunkowo. Wycofają się z niego, jeżeli prezydent nie spełni danych im obietnic. M.in. chodzi o kontynuację przebudowy sygnalizacji na niektórych skrzyżowaniach i stworzenie programu przebudowy dróg i chodników w mieście.

W tym roku do kasy miasta ma wpłynąć prawie 487 mln zł. Sami elblążanie "włożą" do niego m.in.: prawie 120,7 mln zł z podatku PIT, 5 mln zł z podatku CIT i prawie 59,9 mln zł z tytułu podatku od nieruchomości. Ze sprzedaży 20 nieruchomości miasto na nadzieję pozyskać 10 mln zł, ze sprzedaży mieszkań ich najemcom - 4 mln zł. Ogółem dochody z majątku gminy mają sięgnąć 22 mln 750 tys. zł. Na razie w budżecie jest zapisane, że kasa unii ma wesprzeć go kwotą niespełna 22 mln zł.


Plan wydatków przewiduje, że z kasy miasta w ciągu roku wypłynie prawie 512,4 mln zł. Same tylko wynagrodzenia, wraz z pochodnymi, pochłoną ponad 236,9 mln zł.

— Przy konstrukcji budżetu obowiązywały dwa założenia: zamrożenie funduszu płac w 2015 roku i zmniejszenie wydatków rzeczowych o 5 proc. — przypomniała Halina Sałata, przewodnicząca Komisji Finansowo-Budżetowej.



Podczas konferencji prasowej, zwołanej tuż po sesji, prezydent Witold Wróblewski nie ukrywał, że potrzebne będą dalsze oszczędności. 

— Zaproponowane przeze mnie poprawki budżetowe idą w kierunku umożliwienia pozyskania przez miasto jak największych pieniędzy z Unii Europejskiej — podkreślił prezydent. 

Prezydent przypomniał, że w czwartym kwartale rusza Regionalny Program Operacyjny na kolejne lata i miasto musi być gotowe do wyłożenia pieniędzy na tzw. wkłady własne do projektów. Z drugiej strony oszczędności są potrzebne, bo już od przyszłego roku miasto musi zacząć spłacać raty kredytowe w wysokości ok. 30 mln zł rocznie do 2026 roku, a potem, przez trzy lata, po 4 mln zł. Prognozowana, łączna kwota długu na koniec tego roku ma wynieść prawie 359,9 mln zł.