Polonia Pasłęk przegrała sparing z Polonią Gdańsk 1:3. Pierwsza strzeliła gola, później skuteczniejszy był rywal

Pojedynek dwóch IV-ligowców zakończył się zwycięstwem tego z woj. pomorskiego.
— Obie drużyny prezentowały zbliżony poziom gry, ale skuteczniejsi byli gdańszczanie, więc to oni cieszyli się z wygranej — podsumował honorowy prezes pasłęckiego klubu Bogdan Korzeniowski.

Spotkanie rozpoczęło się pomyśli pasłęczan. Mateusz Włodarczyk wykorzystał prostopadłe podanie Tomasza Augustyńczyka i Polonia objęła prowadzenie już w 4. min. Goście doprowadzili do wyrównania po jednej z kontr.
— Po przerwie nikt nikomu nie odpuszczał. W 62. min goście objęli prowadzenie po problematycznym rzucie karnym, którego na gola zamienił Dawid Jaśniewski — informuje prezes Korzeniowski. — Kiedy wydawało się, że lada chwila doprowadzimy do remisu, goście w końcówce wyprowadzili kontrę i Jakub Wiśniewski strzałem sprzed pola karnego ustalił wynik spotkania — dodaje.
JK