Start Elbląg przegrał z Ruchem w Chorzowie 28:31

2015-03-01 19:16:30(ost. akt: 2015-03-02 11:30:48)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Elbląskie szczypiornistki wracają ze Śląska na tarczy. Niestety przegrały dzisiaj z niżej notowanym Ruchem Chorzów 28:31.


Od samego początku kibice w Chorzowie byli świadkami wyrównanego pojedynku. Wynik spotkania otworzyła Katarzyna Kołodziejska, która wykorzystała podanie od Kingi Grzyb. Za chwilę chorzowianki doprowadziły do wyrównania, a w 8. min to one prowadziły 4:3. Nikt nikomu nie odpuszczał przez większą część meczu. Tylko w pierwszej połowie na tablicy wyników aż czternastokrotnie pojawiał się remis – ostatni 16:16 w 28. min. W lepszych nastrojach do szatni schodziły chorzowianki, które zdołały jeszcze rzucić dwie bramki.

Początek drugiej połowy to przede wszystkim dobra gra bramkarki Startu Ewy Sielickiej, która obroniła cztery rzuty. M.in. dzięki temu oraz po golach Hanny Sądej, Lidii Żakowskiej i dwóch Kingi Grzyb w 37. min Start prowadził 20:18. Elblążanki zamiast pójść za ciosem popełniły kilka błędów w ataku, które skrupulatnie wykorzystały rywalki i było 22:20 dla Ruchu.

Losy tego spotkania ważyły się praktycznie do końcowej syreny. Kolejny raz remis na tablicy wyników pojawił się na 10 minut przed końcem – 26:26. Jak się później okazało, to był ostatni remis w tym meczu. Piłkarki ręczne Startu w ostatnich minutach nie potrafiły nawet wykorzystać gry z przewagą dwóch zawodniczek. Chorzowianki były skuteczniejsze. W 58. min po golu Moniki Migały prowadziły 30:27 i było już jasne, że punkty pozostaną na Śląsku.

Start po niedzielnej porażce nadal jest w tabeli na szóstym miejscu. Ma jednak bardzo nikłe szanse, by w rundzie zasadniczej poprawić tę pozycję. Więcej, musi uważać, by w dwóch ostatnich kolejkach spotkań nie wyprzedził go Ruch, który obecnie ma dwa punkty mniej.

Źródło: Dziennik Elbląski