7 tysięcy na sterylizację i kastrację. Żeby po mieście biegało mniej kotów

2015-03-05 07:40:00(ost. akt: 2015-03-05 08:08:17)

Autor zdjęcia: Michał Skroboszewski

Siedem tysięcy złotych zamierza przeznaczyć w tym roku miasto na sterylizację i kastrację wolno żyjących kotów.
Już od 10 lat elbląski samorząd łoży na sterylizację i kastrację wolno żyjących kotów. 

— W tym czasie zabiegom poddanych zostało 819 kotek i 326 kocurów — podsumowuje Tamara Frączkowska, inspektor ds. organizacji opieki nad bezdomnymi zwierzętami w elbląskim ratuszu. 


Do tej pory realizacją programu zapobiegania nadmiernemu rozmnażaniu się bezpańskich kotów zajmowało się miasto we współpracy z wolontariuszami Polskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Program mógł być prowadzony dzięki karmicielkom kotów, które łapały i dostarczały swoich miauczących podopiecznych do wyłonionych w przetargu lecznic weterynaryjnych. Karmicielki opiekowały się też kotkami jeszcze kilka dni po zabiegu. Kocury praktycznie od razu po zabiegu były odnoszone w miejsce, gdzie najczęściej przebywały. 
Również w tym roku kasa miejska zapłaci za sterylizację i kastrację wolno żyjących kotów.

— Ale tym razem w całości chcemy to przedsięwzięcie zlecić organizacji pozarządowej. Stowarzyszenie, które wygra konkurs będzie musiało od początku do końca zająć się tym zadaniem: od zlecania gabinetom weterynaryjnym wykonania zabiegu, po odniesienie zwierząt w miejsca ich bytowania — zaznacza pani inspektor.

Na konkursowe oferty miasto będzie czekało do 13 marca. Zwycięskie stowarzyszenie otrzyma do dyspozycji 7 tys. zł. To powinno wystarczyć na poddanie zabiegom ok. 100 kotów. 

— Oczywiście najbardziej nam zależy na sterylizacji kotek. Liczba tych właśnie zabiegów ma największy wpływ na ograniczenie populacji wolno żyjących kotów — podkreśla Tamara Frączkowska. — Na przykład, w ubiegłym roku sterylizacji poddanych zostało 78 kotek, kastracji - 15 kocurów. Liczymy na to, że takie właśnie proporcje nadal będą się utrzymywały. 


Czy dzięki prowadzonej już od dziesięciu lat akcji, po elbląskich podwórkach biega mniej bezpańskich kotów?

— Trudno przypuszczać, że wysterylizowanie ponad 800 kotek nie przyniosło żadnych efektów... — mówi Tamara Frączkowska. — Ale w liczbach nie da się tego ogarnąć. Wolno żyjących kotów w mieście na pewno nikt nigdy nie policzy. 

gog

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. koper #1682091 | 159.205.*.* 5 mar 2015 17:53

    od groma na wladyslawa pogonic

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz