Wyburzą komin dawnej mleczarni. Spektakularnych wybuchów nie będzie
2015-03-23 18:55:00(ost. akt: 2015-03-23 19:29:02)
W czwartek ma się rozpocząć wyburzanie komina dawnej mleczarni przy ul. Bema.
Wysoki na 32 metry, ceglany komin to jeden z ostatnich elementów zabudowań po byłej Spółdzielni Mleczarskiej Spomlek z Radzynia Podlaskiego. To jeden z najbardziej charakterystycznych elementów krajobrazu Parku Traugutta. W miejscu zabudowań po dawnej mleczarni powstanie osiedle mieszkaniowe. Inwestorem budowy jest Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego Ekobud z Ostródy.
W czwartek, 26 marca rozpocznie się wyburzanie komina. Według przepisów, firma na 7 dni przed planowaną rozbiórką musi zgłosić do nadzoru budowlanego zawiadomienie o rozpoczęciu prac. Wysłane ono zostało najprawdopodobniej już 16 marca.
— Zburzenie komina zaplanowane zostało etapami. Potrwa od 26 marca do 3 kwietnia. Wcześniej w elbląskim magistracie otrzymaliśmy pozwolenie na tego typu rozbiórkę. Informację zgłaszaliśmy także do Powiatowego Nadzoru Budowlanego w Elblągu — mówi Piotr Bojarczuk, dyrektor Ekobud Ostróda.
— Zburzenie komina zaplanowane zostało etapami. Potrwa od 26 marca do 3 kwietnia. Wcześniej w elbląskim magistracie otrzymaliśmy pozwolenie na tego typu rozbiórkę. Informację zgłaszaliśmy także do Powiatowego Nadzoru Budowlanego w Elblągu — mówi Piotr Bojarczuk, dyrektor Ekobud Ostróda.
Wyburzaniem komina zajmie się firma Explosive z Gdańska. To ona zadba także o standardowe w takich przypadkach zabezpieczenie terenu przed obecnością osób postronnych i osłony przeciwodłamkowe, gdy komin zacznie upadać. Do wyburzenia posłuży wodoodporny, ekologiczny i bezwonny materiał wybuchowy o nazwie Ergodyn 22E.
Wyburzanie nie powinno być kłopotliwe dla okolicznych mieszkańców.
— Nie będzie słychać żadnych spektakularnych wybuchów. Komin podetniemy w dolnej części. Ładunki wybuchowe umieścimy w otworach w trzonie komina. Ten wariant wyburzenia przypomina trochę wycinanie drzewa – tam też wycina się piłą klin, co powoduje, że drzewo traci podparcie i przechyla się w zaplanowanym kierunku. Podobnie stanie się z kominem mleczarni — mówi Stanisław Kuzmanow z firmy Explosive.
as
— Nie będzie słychać żadnych spektakularnych wybuchów. Komin podetniemy w dolnej części. Ładunki wybuchowe umieścimy w otworach w trzonie komina. Ten wariant wyburzenia przypomina trochę wycinanie drzewa – tam też wycina się piłą klin, co powoduje, że drzewo traci podparcie i przechyla się w zaplanowanym kierunku. Podobnie stanie się z kominem mleczarni — mówi Stanisław Kuzmanow z firmy Explosive.
as
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez