Ratownicy wodni z Elbląga bogatsi o łódź. Będzie pływała po rzece Elbląg

Przekazanie łodzi odbyło się w poniedziałek w stanicy wodnej w Nadbrzeżu. Miejsce nie było przypadkowe, bo właśnie tutaj latem ratownicy Elbląskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pełnią dyżury i pilnują bezpieczeństwa na Zalewie Wiślanym. Do patrolowania zalewu używają łodzi hybrydowej. Ta, która trafiła do nich od kolegów z Mazurskiego WOPR, będzie wykorzystywana do pilnowania bezpieczeństwa na rzece Elbląg.
— Ta łódka świetnie nadaje się na wody śródlądowe. Dzięki niej będziemy mogli pływać nie tylko po rzece Elbląg, ale również po akwenach wokół miasta — mówi Bożena Ruszkowska, prezes Elbląskiego WOPR.

Na razie łódź będzie zacumowana w Nadbrzeżu. Trwają poszukiwania odpowiedniego miejsca w Elblągu.
— Przez nas ta łódka była dotychczas wykorzystywana na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. W służbie jest już od 10 lat, ale jest praktycznie w stanie idealnym. Od 2010 r. ma nowy silnik, nowej generacji o mocy 75 koni mechanicznych — mówi Zbigniew Kurowicki, prezes Mazurskiego WOPR. — Była z nami także w trakcie niesienia pomocy podczas powodzi w Sandomierzu i Płocku. Jest bardzo pożyteczna do ratowania życia. Ma pokład reanimacyjny, co oznacza, że jest na niej tyle miejsca, że można prowadzić pełną resuscytację. Przekazujemy ją za darmo, bo należy się wspierać. Inaczej nie będzie dobrze z bezpieczeństwem na wodzie — dodał.
AKT