Joanna Jabłczyńska w Elblągu: Sport jest naprawdę dla każdego

2015-03-27 20:45:11(ost. akt: 2015-03-28 07:25:35)

Autor zdjęcia: Arkadiusz Kolpert

- W mojej sypialni stoją cztery rowery. One nigdy nie stoją na balkonie, one nigdy nie stoją w piwnicy - powiedziała nam Joanna Jabłczyńska. Aktorka, piosenkarka, radca prawny, a przede wszystkim wielka miłośniczka sportu, była w piątek (27.03) gościem specjalnym sklepu GO Sport w Centrum Handlowym Ogrody w Elblągu.
Joanna Jabłczyńska przyjechała do Elbląga na otwarcie sklepu GO Sport, który znajduje się w rozbudowanym Centrum Handlowym Ogrody. Aktorka, a także piosenkarka i radca prawny, jest dobrze znana ze swojej miłości do sportu - zwłaszcza kolarstwa. Kilka lat temu uczestniczyła w zawodach MTB, które odbyły się w Kadynach. I dobrze pamięta tamten start.
- Wysoczyznę Elbląską bardzo dobrze pamiętam. Tak się złożyło, że zgubiłam trasę, pomimo tego, że jechałam po pętlach - powiedziała nam dzisiaj. - Ten wyścig wspominam bardzo pozytywnie. To nie były duży maraton, to był lokalny wyścig, ale wszyscy podchodzili do tego z sercem, był wspaniały doping na trasie. Muszę przyznać, że lepiej znam Kadyny niż sam Elbląg - dodała.

Aktorka mówiła także o tym, czy jest dla niej sport.
- Jest dla mnie, jak oddychanie, jak powietrze. Żyć bez sportu nie potrafię. Sport jest dla mnie lekiem na całe zło. Uniknęłam wszystkich uzależnień dzięki temu, że jestem uzależniona do sportu. Bez sportu nie mam energii do życia. Mam dużo niespożytej energii i sport daje mi możliwość jej wyładowania - powiedziała.

Jak wspominała podczas dzisiejszego pobytu w Elblągu, jej przygoda ze sportem zaczęła się w wieku dwóch lat. - Kiedy tato po raz pierwszy postawił mnie na... łyżwach. Wiem, że to nie jest pierwszy sport, który dziecko powinno uprawiać, ale tak też było, na jeziorze. Tą miłość do sportu zawdzięczam tacie, który był bardzo usportowionym człowiekiem. Myślę, że od wieku 5-6 lat, kiedy dostałam pierwszy profesjonalny rower, zaczęłam bardziej poważnie do tego podchodzić, systematyczniej trenować - podsumowała.

Joanna Jabłczyńska przyznała także, że królową sportu dla niej jest i będzie. - Kolarstwo - stwierdziła.
I zdradziła, że... - W mojej sypialni stoją cztery rowery. One nigdy nie stoją na balkonie, one nigdy nie stoją w piwnicy - mówiła. - Nigdy nie osiągnę poziomu zawodowców i nie o to wcale mi chodzi. Robię to dla przyjemności. Ważne jest także, żeby nie zmuszać się do danej dyscypliny. Trzeba próbować wielu rzeczy i znaleźć to, co nam najbardziej odpowiada. Bo jestem przekonana, że sport jest naprawdę dla każdego - dodała.

Chociaż łączy pracę aktorki i radcy prawnego, to mimo wszystko cały czas znajduje czas na sport. Jak to robi? - Wstaję o 5.30. Na szczęście robię w życiu tylko te rzeczy, które kocham, do niczego mnie nikt nie zmusza. Tak samo spotkanie dzisiaj z państwem daje mi wiele radości - powiedziała.

Podczas wywiadu przyznała się jeszcze do jednego.
- Jeżeli chodzi o zakupy, to ja w tym nie jestem wcale najlepsza, to nie jest moja ulubiona forma spędzania czasu, dopóki ktoś nie wpuści mnie do sklepu sportowego. Dzisiaj, jak jestem w GO Sporcie niby w sprawie obowiązków zawodowych, a kursuję góra-dół (sklep jest dwupoziomowy - red). Czuję, że wyjdę stąd dzisiaj z pełnymi torbami. Rzeczy sportowych nigdy nie jest mi dużo - stwierdziła.





Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. tolo #1700406 | 87.205.*.* 28 mar 2015 14:31

    ...jaka aktorka czy piosenkarka, przereklamowana mecenaska ze sztucznym biustem...

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. ha! #1700135 | 93.105.*.* 28 mar 2015 04:14

    "rzeczy sportowych nigdy nie jest mi malo" Dziwne

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz