Podróżą przez Amerykę Łacińską chcą przywitać dorosłe życie
2015-04-08 07:05:00(ost. akt: 2015-04-08 13:22:28)
Magda, Michał, Jakub i Tymoteusz w ciągu kilku miesięcy zamierzają przejechać autem Amerykę Łacińską. W ten niecodziennych sposób chcą wejść w dorosłość. To będzie dla nas podróż życia, ale i prawdziwe wyzwanie - zapewniają.
— Długo zastanawialiśmy się, co zrobić na zakończenie studiów — mówi Jakub Ładyński student medycyny, elblążanin. — Chcieliby przeżyć coś dużego i niesamowitego. Pojawił się pomysł podróży do Ameryki Łacińskiej, chyba ze względu na przyrodę i dzikość wybraliśmy akurat to miejsce.
— Mamy już nie tylko konkretny plan podróży, ale i duże oczekiwania — przyznaje Tymoteusz Drzeżdżon, elblążanin, student psychologii. — Jest duża szansa, że to będzie konkretny i mocny punkt zwrotny w naszym życiu.
— Mamy już nie tylko konkretny plan podróży, ale i duże oczekiwania — przyznaje Tymoteusz Drzeżdżon, elblążanin, student psychologii. — Jest duża szansa, że to będzie konkretny i mocny punkt zwrotny w naszym życiu.
Projekt el Buscador, jak nazwali wyprawę studenci, ruszy w styczniu przyszłego roku. Najpierw grupa zamierza odwiedzić Stany Zjednoczone.
— Tam kupimy samochód, którym ruszymy w dalszą podróż — wyjaśnia Tymoteusz. — Nie zależy nam na konkretnej marce czy modelu. To powinno być auto, które pokona każdą trasę, proste, aby nie było problemów z naprawą i w miarę duże, abyśmy w razie potrzeby mogli się w nim przespać.
— Tam kupimy samochód, którym ruszymy w dalszą podróż — wyjaśnia Tymoteusz. — Nie zależy nam na konkretnej marce czy modelu. To powinno być auto, które pokona każdą trasę, proste, aby nie było problemów z naprawą i w miarę duże, abyśmy w razie potrzeby mogli się w nim przespać.
Czytaj e-wydanie 
Trasa podróży przebiega z USA, przez Meksyk, Amerykę Centralną i Południową. Grupa przejedzie ją zachodnim wybrzeżem i zakończy wyprawę w Wenezueli. Jak szacują młodzi ludzie, el Buscador może potrwać od pół roku do sześciu miesięcy. Przed nimi wiele krajów i tysiące kilometrów. Ta podróż ma być czymś więcej.
— Stwierdziliśmy, że fajne będzie zrobić, kontynuację "Gadających głów", filmu dokumentalnego Krzysztofa Kieślowskiego z 1980 roku — dodaje Jakub.
Studenci chcą zadać napotykanym osobom te same pytania, którym bohaterom swojego filmu postawił reżyser - Kim jesteś? Czego byś chciał? Co jest dla ciebie najważniejsze?
Czytaj więcej ProjektElBuscador
oraz na blogu wydarzenia
Czytaj więcej w środowym wydaniu Dziennika Elbląskiego
Trasa podróży przebiega z USA, przez Meksyk, Amerykę Centralną i Południową. Grupa przejedzie ją zachodnim wybrzeżem i zakończy wyprawę w Wenezueli. Jak szacują młodzi ludzie, el Buscador może potrwać od pół roku do sześciu miesięcy. Przed nimi wiele krajów i tysiące kilometrów. Ta podróż ma być czymś więcej.
— Stwierdziliśmy, że fajne będzie zrobić, kontynuację "Gadających głów", filmu dokumentalnego Krzysztofa Kieślowskiego z 1980 roku — dodaje Jakub.
Studenci chcą zadać napotykanym osobom te same pytania, którym bohaterom swojego filmu postawił reżyser - Kim jesteś? Czego byś chciał? Co jest dla ciebie najważniejsze?
Czytaj więcej ProjektElBuscador
oraz na blogu wydarzenia
Czytaj więcej w środowym wydaniu Dziennika Elbląskiego
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Kołek #1708459 | 83.11.*.* 8 kwi 2015 22:29
Całym sercem kibicuje!
odpowiedz na ten komentarz
D. #1708416 | 151.19.*.* 8 kwi 2015 21:02
Ciekawe... "el Buscador moze potrwac od pol roku do szesciu miesiecy"...
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
:) #1707962 | 164.126.*.* 8 kwi 2015 10:36
...ktoś mi kiedyś powiedział że "dobre samo się chwali"...dzisiaj wiem że to nieprawda i temu "dobru" trzeba trochę pomóc. :):)
odpowiedz na ten komentarz
no fajnie #1707940 | 78.8.*.* 8 kwi 2015 09:58
ale co to kogo obchodzi, takich podrozników w necie jest na kopy, nie ma tygodnia aby któryś nie zanudzał ludzi swoimi podrożami
odpowiedz na ten komentarz