Czytelnik: Poznań ma koziołki, Kraków hejnał, a Elbląg mógłby mieć ...

Zwracam się do Pana z zapytaniem i jednocześnie propozycją dotyczącą nowych pięknych mostów zwodzonych w Elblągu. Z urodzenia jestem elblążaninem, wychowałem się w Elblągu, tu mieszka moja matka i cały czas to miasto jest bliskie mojemu sercu. Los mnie rzucił gdzie indziej ale cały czas obserwuję rozwój mojego rodzinnego miasta.

Raz na jakiś czas przyjeżdżam z moimi dziećmi w odwiedziny do Elbląga i jak się dowiedziałem o oddaniu do użytkowania nowych mostów chciałem im pokazać jak działa most zwodzony. Muszę się szczerze przyznać, rozczarowa­łem się bo nie zobaczyłem mostów przy pracy. Wiem, że port dopiero rozwija się i mosty podnoszą się tylko w razie potrzeby.

Właśnie wtedy wpadł mi do głowy pomysł, że podnoszenie mostu (lub mostów) może być atrakcją turystyczną. Poznań o 12,00 w południe ma swoje koziołki, Kraków ma swój hejnał a Elbląg może mieć otwarcie mostu. Proszę mi wierzyć, mosty zwodzone w Polsce nie występują tak często co można wykorzystać jako atrakcję turystyczną. Dodatkową zaletą byłaby naturalna konserwacja, przecież wiadomo, że nieużywane urządzenia mechaniczne szybciej się psują , tak jak stojący bezczynnie samochód. Wiem, że podnoszenie mostów leży w gestii Kapitana Portu ale myślę, że jemu też leży na sercu dobro naszego miasta.

Turystyka to bardzo poważna gałąź gospodarki, w tak pięknych miejscach jak okolice Elbląga gdzie podupadł przemysł ciężki, każdy turysta jest na wagę złota. Proszę popatrzeć na pobliski Toruń czy Gdańsk, który wręcz kipi od turystów. Myślę, że ta propozycja nie jest zbyt dużym obciążeniem finansowym i mogła by się stać całkiem fajną atrakcją turystyczną oraz w dalszej perspektywie naszą elbląską tradycją.

Mam wiele innych pomysłów na ożywienie Elbląga na turystycznej mapie Polski ale to pewnie sprawa dla urzędnika odpowiedzialnego za promocję miasta. Z niecierpliwością czekam na otwarcie wieży katedralnej, wspaniałym pomysłem jest odnowiona Wieża Targowa, czy otwarta Ścieżka Kościelna. Brakuje mi festiwalu organowego Elbląg – Frombork – Stegna.

Wystawa o Truso zawitała nawet do Poznania. Elbląska Orkiestra Kameralna też ma pewnie jeszcze coś do powiedzenia. Niedługo skończy się remont pochylni na kanale Ostróda-Elbląg. Szkoda mi Fromborka, który jest bardzo blisko a podupada, warto zacieśnić stosunki z Malborkiem. Można wykorzystać pomysł z Gdyni, tramwaj wodny na Hel. Jeszcze do niedawna do Krynicy Morskiej można było dopłynąć z Elbląga. Jakiś czas temu wybrałem się na długi weekend nad morze i utknąłem w korku między Elblągiem a Stegną. Myślę, że byłaby to ciekawa propozycja dla mieszkańców stolicy, plażuj w Krynicy Morskiej a śpij w Elblągu i nie martw się staniem w korkach przy powrocie znad Bałtyku.

Korzystając z okazji Świąt Wielkanocnych, życzę Panu i wszystkim elblążanom wszystkiego dobrego, spełnienia marzeń i osiągnięcia wytyczonych celów.
Ryszard Cymerman