"Dzięki niemu zacząłem normalnie żyć". Znalazły się pieniądze dla asystentów osób niepełnosprawnych

Środowisko osób niepełnosprawnych od dłuższego już czasu próbowało przekonać władze Elbląga, że warto wydać pieniądze na zatrudnienie asystentów. Ostatecznie, również za sprawą interpelacji radnego Wojciecha Rudnickiego, program ruszył w maju ubiegłego roku.

Przez osiem miesięcy elblążanie - niepełnosprawni w stopniu umiarkowanym i znacznym, z I i II grupą inwalidzką oraz z orzeczeniem o niezdolności do pracy i samodzielnego poruszania się mogli liczyć na pomoc specjalnie przeszkolonej osoby, która nie tylko pomagała im dostać się do lekarza, urzędu, na pocztę czy na zakupy, a także do kina, teatru i na spacer. Ich pracę koordynowała Elbląska Rada Konsultacyjna Osób Niepełnosprawnych.

Zdaniem samych zainteresowanych przedsięwzięcie było strzałem w dziesiątkę.

— Dzięki panu Łukaszowi [asystent osób niepełnosprawnych - przyp. red.] zacząłem normalnie żyć — przekonywał Waldemar Cichoń, niewidomy rzeźbiarz z Elbląga. — Taka chociażby wydawałoby się prosta sprawa - załatwienie nowej karty parkingowej. Aby ją otrzymać aż sześć razy musiałem odwiedzić powiatowy zespół orzekania o niepełnosprawności. Ciężko mi nawet sobie wyobrazić, jak miałbym tego dokonać bez pomocy asystenta. To tylko przykład.


Niestety, z początkiem roku program przestał funkcjonować. Dopiero w marcu władze miasta postanowiły przywrócić asystentów do pracy. Na ten cel przeznaczono do 80 tysięcy złotych. To pieniądze, które starczą na zatrudnienie czterech osób.

— Zainteresowanie tego typu usługami jest bardzo duże — mówi Beata Wencel z ERKON. — Świadczyć o tym może chociażby ilość telefonów, które odbieraliśmy przez te miesiące, kiedy nie funkcjonował program asystent osoby niepełnosprawnej.


Aby skorzystać z pomocy osoby niepełnosprawnej należy zadzwonić do ERKON (tel. 55 232 69 35) i umówić się na konkretny termin. Warto również dodać, że pomoc asystenta jest płatna. Każda godzina takiej usługi kosztuje 1 zł. Niepełnosprawny będzie musiał również ponieść wszystkie dodatkowe koszty - takie jak np. bilet do kina czy teatru, za wyjątkiem opłat za korzystanie z komunikacji miejskiej.
naj