Pływacka sztafeta pobiła rekord! Popłynęło ponad 200 osób

24-godzinna sztafeta pływacka to zabawa, która ma już w Elblągu swoją kilkuletnią tradycję.
— Rozpoczęliśmy cztery lata temu imprezą uświetniająca dziesięciolecie naszego stowarzyszenia — mówi Marcin Trudnowski z Grupy Wodnej, organizator imprezy. — Zabawa ma na celu promocję pływania jako sposobu na życie. Zaś sama sztafeta jest jedyną imprezą, która łączy wszystkich miłośników pływania, zarówno amatorów, zawodowców, mastersów, dzieci uczące się pływać jak i dorosłych doskonalących pływanie. Jedynym kryterium jest umiejętność samodzielnego pływania bez przyrządów pomocniczych.
Tegoroczna sztafeta rozpoczęła się w minioną sobotę o godz. 14.30 i zakończyła w niedzielę o tej samej porze. Uczestnicy imprezy sami deklarowali, jak długo chcą płynąć: 5, 10, 15 lub 20 minut. A sędzia liczył dystans, jaki pływak przepłynął. Ze stylów pływackim dominował kraul, choć pojawili się amatorzy grzbietu, a nawet delfina. Także przekrój wiekowy uczestników zabawy był ogromny. Na pływalni można było spotkać zarówno kilkuletnie maluchy, jak i osoby starsze.
W 24-godzinnej sztafecie wzięło udział w sumie 210 pływaków. Wspólnie w ciągu 24 godzin przepłynęli dystans 68,9 km.
— Sumując, to tak jak odległość z Elbląga do Sopotu. Ale w tej zabawie nie o rekord odległości chodzi, ale o ludzi, którzy biorą w sztafecie udział. Dziś pobiliśmy rekord frekwencji, co cieszy nas ogromnie, bo pokazuje, że z roku na rok przybywa elblążan, którzy kochają pływać — dodaje Marcin Trudnowski. as

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna