Proces Tomasza P. trwa już dwa lata. Elbląski sąd odczytuje zeznania ponad 350 osób!

2015-04-13 15:21:54(ost. akt: 2015-04-14 08:30:47)
Tomasz P. tuż po zatrzymaniu w październiku 2012 roku przez elbląskich policjantów

Tomasz P. tuż po zatrzymaniu w październiku 2012 roku przez elbląskich policjantów

Autor zdjęcia: Komenda Miejska Policji w Elblągu

To może być jeden z najdłuższych procesów w historii elbląskiego sądu. A to ze względu na liczbę pokrzywdzonych. Tomasz P. z Elbląga jest oskarżony o to, że oszukał przez jeden z portali aukcyjnych ponad 350 osób! W elbląskim sądzie trwa odczytywanie zeznań pokrzywdzonych z całego kraju.
— Niewiarygodny "przekręt", brak towaru; szkoda słów na tego pana. Mam nadzieję, że sprawiedliwy wyrok w sądzie szybko zapadnie — pisał w internecie jeden z pokrzywdzonych w tej sprawie.
Wbrew jego życzeniom wyrok w tej sprawie nie zostanie ogłoszony szybko. Proces Tomasza P. w Sądzie Rejonowym w Elblągu rozpoczął się 8 kwietnia 2013 r. Chociaż minęły już dwa lata, to jego końca nie widać. Wszystko przez liczbę pokrzywdzonych w tej sprawie. Jest ich ponad 350, w tym zdecydowana większość spoza Elbląga.

Elbląski sąd, by nie komplikować życia pokrzywdzonym, uniknąć kosztów dojazdów, poprosił o pomoc w ich przesłuchaniu sądy w miastach, w których mieszkają. Ta procedura zakończyła się. Teraz sędzia Magdalena Modrzyńska stanęła przed żmudnym, czasochłonnym wyzwaniem. Musi odczytać wszystkie zeznania, i to zarówno złożone na policji jak i później w sądzie.

Kolejne posiedzenie sądu w sprawie Tomasza P. odbyło się w poniedziałek (13.04). Mężczyzna na salę rozpraw został doprowadzony z aresztu. Sąd odczytał zeznania m.in. Jakuba K. Mieszkaniec Warszawy kupił od mieszkańca Elbląga, za pośrednictwem serwisu aukcyjnego, kosmetyki za 41,99 zł. Chociaż przelał pieniądze na wskazane konto, to towaru nie otrzymał. Pieniądze zwrócił mu serwis aukcyjny.

Podobnie było przypadku dwóch kobiet, których zeznania także zostały odczytane w poniedziałek. W tych przypadkach chodziło o większe kwoty: jedna z nich zapłaciła 89,99 zł za dwa kremy i dwa tusze do rzęs, druga 104 zł za perfumy. Obie próbowały później skontaktować się telefonicznie i mailowo ze "sprzedawcą", ale bezskutecznie.

Jak ustalili prokuratorzy, większość oszustw miała miejsce w czerwcu 2011 r. Pierwsi pokrzywdzeni zaczęli zgłaszać się na policję w lipcu 2011 r. Policjantom udało się zatrzymać Tomasza P. dopiero w październiku 2012 r. w jednej z elbląskich pizzerii. Mężczyzna do tego czasu ukrywał się, wydano za nim 10 listów gończych. Był już wcześniej karany. Na wolność wyszedł z więzienia w 2008 r.


Schemat przestępstwa był prosty. Według ustaleń śledczych, na jednym z internetowych portali aukcyjnych Tomasz P. miał oferować różne przedmioty, raczej drobnej wartości. Klienci z całej Polski płacili za towar, ale "zakupionych" rzeczy nie otrzymywali. 
W ten sposób oskarżony mężczyzna miał wzbogacić się o około 35 tys. zł.
AKT

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. miałem mieć a nie mam #1712272 | 178.182.*.* 14 kwi 2015 10:48

    Miał oferować różne przedmioty czy oferował !? Jeżeli miał to robić to znaczy, że albo ktoś mu to nakazywał albo sam zamierzał to robić więc skąd się wzięli poszkodowani jak tylko miał oferować różne przedmioty. Powinien być oskarżony o zamiar popełnienia przestępstwa a nie o popełnienie przestępstwa. Kiedyś milicjanci mówili: Za nie manie świateł każe was obywatelu... i widać taka mowa teraz powraca i to nie tylko u policjantów !!! :-D

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. 12 lutego sasiedzi #1712196 | 5.172.*.* 14 kwi 2015 09:02

    Z tomasz m morderca 1,5 rocznego dziecka pozadek zrobcie wyrok dostal 2 mc temu 4 lata za zabojstwo a po wolnosci chodzi smiec i wyroku nie odbywa i dopalaczami handluje na elblagu gdzie ta policja wszyscy wiedza o tym i nic czyli mozna handlowac dopalaczami bo to robi a policja nic polecam wszystkim handel po co do pracy chodzic tomasz m zatrudnia przy dilerce malotalow zeby potem w morde lac ich mogl osilek i morderca oprawca szymonka cpun

    odpowiedz na ten komentarz