Remisy Zatoki Braniewo i Polonii Pasłęk

2015-04-19 13:56:34(ost. akt: 2015-04-19 14:01:44)

Autor zdjęcia: Michał Skroboszewski

W IV lidze piłkarskiej na własnych stadionach grały w sobotę Polonia Pasłęk i Zatoka Braniewo. Obie zanotowały remisy.


— W sobotnim spotkaniu wystąpiliśmy bez pięciu podstawowych zawodników. Nie zagrali: Tomasz Augustyńczyk, Patryk Kowzan, Jacek Czerniewski (kontuzje) oraz Jacek Rosenau i Hubert Konczewski (kartki), co miało znaczny wpływ na końcowy rezultat — stwierdza honorowy prezes Polonii Bogdan Korzeniowski. — Mimo to mecz mógł się podobać, obfitował w wiele akcji podbramkowych, chociaż zabrakło goli, co świadczy dobrze o grze obu drużyn w defensywie.
Polonia i Mrągowia stworzyły po jednej wybornej sytuacji do zmiany wyniku. W 18. min Polonia powinna objąć prowadzenie, ale sytuacji sam na sam z Piotrem Osmańskim nie wykorzystał Michał Lender. Z kolei w drugiej połowie blisko zdobycia goli byli goście. Po strzale Mateusza Niedźwiedzkiego udaną interwencją popisał się bramkarz gospodarzy.
Polonia od 89. min grała w dziesiątkę, bo czerwoną kartką został ukarany Maciej Dzieżyc.


— Ten remis jest naszą porażką — skwitował po meczu trener Zatoki Paweł Karpowicz. — Mamry przyjechały do Braniewa przynajmniej po remis i to im się udało. Goście grali z kontry, zdobyli dwa gole, nie bez winy naszego bramkarza i obrońców. Warte podkreślenia jest to, że dwie bramki dla nas zdobył Marcin Śniegocki i obie z rzutów wolnych.

Źródło: Dziennik Elbląski