O nas, bez nas - czyli konsultacje bez mieszkańców

2015-04-20 15:58:05(ost. akt: 2015-04-20 16:03:16)
Na spotkanie konsultacyjne związane z "Lokalnym programem rewitalizacji Elbląga 2020+" przyszli tylko przedstawiciele instytucji i stowarzyszeń

Na spotkanie konsultacyjne związane z "Lokalnym programem rewitalizacji Elbląga 2020+" przyszli tylko przedstawiciele instytucji i stowarzyszeń

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Najwyraźniej mieszkańcy z rejonu Śródmieścia Wschód oraz ulic Słowackiego i Sadowej nie mają pomysłów na to, co zmienić w swoim otoczeniu, żeby żyło im się lepiej.
Na spotkanie konsultacyjne związane z "Lokalnym programem rewitalizacji Elbląga 2020+" przyszli tylko przedstawiciele instytucji i stowarzyszeń, którym z racji zawodu lub społecznikowskiej pasji ten akurat rejon miasta jest bliski. Wprawdzie kilkoro z nich przyznało, że mieszka w pobliżu (spotkanie miało miejsce w SP nr 4), ale tzw. zwykłych mieszkańców nie było.

Brak poczucia bezpieczeństwa, bieda i zerwane więzi sąsiedzkie - to główne problemy, które nękają mieszkańców tej części miasta.


— Dużym problemem jest sklep z dopalaczami. Mamy dużo zgłoszeń od mieszkańców, narzekających na kręcących się w jego pobliżu młodych ludzi. Gdy się ich przegoni z okolic Zw. Jaszczurczego to idą do Parku Traugutta — opowiadał asp. Waldemar Głodnicki, dzielnicowy z tej części miasta.


Policjant podkreślił, że takich miejsc, które - szczególnie po zmroku - nie należą do bezpiecznych jest więcej. 

— Na przykład deptak wzdłuż rzeczki, przy ul. Wyspiańskiego jest fajnym miejscem do spacerów. Ale wieczorem przestaje nim być — dodał policjant.


Przedstawicielka MOPS poinformowała, że aż 15,5 proc. osób zameldowanych w tej części miasta korzysta z pomocy społecznej.

— Dużym wyzwaniem dla nas powinien być problem starości — mówił ks. Andrzej Kilanowski, proboszcz parafii św. Jerzego. — Chodząc po kolędzie spotykam się ze starymi ludźmi, którzy wyją z rozpaczy, bo pozostali sami. Trzeba znaleźć sposób, żeby im pomóc.

Uczestnicy spotkania zgłosili wiele pomysłów, których realizacja mogłaby być receptą na poprawę jakości życia mieszkańców Śródmieścia Wschód. Wśród nich znalazło się m.in. utworzenie Centrum Aktywności Lokalnej (bądź Domu Sąsiedzkiego), które skupiłoby wokół siebie zarówno najmłodszych, jak i najstarszych mieszkańców. 



gog

Źródło: Dziennik Elbląski