Uważaj! Ale babki zarażają dobrym humorem

2015-05-11 20:05:00(ost. akt: 2015-05-11 20:06:44)
Kabaret Ale babki podczas cotygodniowej próby w Szkole Podstawowej nr 19 w Elblągu

Kabaret Ale babki podczas cotygodniowej próby w Szkole Podstawowej nr 19 w Elblągu

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

"My jesteśmy straszne panie" śpiewają w jednej ze swoich piosenek panie z kabaretu Ale babki. Oglądając ich występy trudno się z tym zgodzić. Jedno jest natomiast pewne: klasy, dowcipu i energii mają niezwykle dużo.
"Ale babki" to dziesięć pań, jak same o sobie mówią, przeżywających trzecią młodość. Kabaret od ponad czterech lat działa przy elbląskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku i Osób Niepełnosprawnych. Na swoim koncie ma już wiele sukcesów. Ostatnim z nich jest pierwsza nagroda w kategorii kabaret na I Warmińsko-Mazurskim Przeglądzie Amatorskim Twórczości Artystycznej Seniorów w Wydyminach.

Nic dziwnego, panie z humorem i dystansem do samych siebie śpiewają o sprawach damsko-męskich i damsko-damskich, nie boją się śpiewać o swoich dodatkowych kilogramach, czy radzić jak "wykorzystać" męża w trakcie świąt.
— Nie wypada nam już śpiewać o podrywaniu chłopców czy szukaniu wielkiej miłości — śmieje się Krystyna Trudnowska, Ale babka i aktorka tekstów dla kabaretu. — Śpiewamy więc o tym co nas dotyczy - na tematy zdrowotne czy o problemach z mężami. Nasze teksty są życiowe i aktualne. Kiedyś napisałam piosenkę„ 7 lat w kolejce do lekarza” - myślałam, że to dzika fantazja, a tu się o okazało, że tak jest faktycznie.
— Za czasów prezydentury Jerzego Wika miałyśmy piosenkę o Czerwonym Kapturku, śpiewałyśmy także o referendum — wyliczają Ale babki.

Słowa powstają do znanych melodii. Czasami panie wykorzystują współczesne utwory - piosenkę na piętnastolecie uniwersytetu zaśpiewały do "Thank You Very Much" Margaret. Jednak, jak same podkreślają, z reguły wracają do starych, ukochanych melodii.

Panie działalność kabaretu traktują niezwykle poważnie. Na próbach spotykają się raz w tygodniu - szlifują choreografię, uczą się nowych tekstów, obmyślają nowe stroje. Przed występami trenują jeszcze intensywniej. Do ostatniej Senioriady - flagowej imprezy UTWION - przygotowywały się miesiąc. We wrześniu zaczną próby do tegorocznej. Wcześniej będziemy mogli je zobaczyć podczas Tygodnia Osób Niepełnosprawnych i Dni Elbląga.
— Skąd mamy tyle energii? Bo już nie pracujemy. Wstajemy rano i same decydujemy co będziemy robiły danego dnia — wyjaśnia Krystyna Trudnowska. — Oczywiście czasem trzeba zaopiekować się wnukami, pomóc, ale mamy też czas dla siebie. Nie zazdrościmy młodym, którzy cały czas gdzieś pędzą, są zmęczenie.

Kabaret występuje w różnych miastach - Tolkmicku, Braniewie, Malborku, Oleśnie, Pogrodziu, z różnych okazji i dla różnej publiczności. Jednak, jak przyznają, wszędzie spotykają się z bardzo dobrym przyjęciem.
— Czasami mam wrażenie, że traktuje się nas trochę jak dzieci, bo jesteśmy tylko chwalone - mówi pani Krystyna. — Chyba gorzej mają ci młodzi, zdolni. Nam już wszystko wypada. Chyba najbardziej krytyczne wobec siebie jesteśmy my same.
— Zauważamy swoje braki, która musi się odchudzić - bo przecież telewizja dodaje kilogramów. Jesteśmy bezlitosne dla siebie. Każda ocenia jednak siebie. Zdarza się, że sobie myślę, o boże jestem najgrubsza, a inna koleżanka twierdzi dokładnie to samo - dodaje Elżbieta Dębek.
Ciągle mamy jakieś problemy - śmieją się panie. O tym zresztą też śpiewamy -"Nadciśnienie i nadwaga, cholesterol nie chce spadać...".

Choć Ale babkom przebojowości mogą pozazdrościć nawet młode kobiety, to i one czasami czują strach przed występami.
— Pewnie, a czemu niby tak nam drżą ręce. Nieraz jest tak, że dosłownie zasycha nam w ustach — przyznaje Teresa Karbowska. — Trema jednak odchodzi jak już zaczynamy występ.
— Pierwsze występy były rzeczywiście trudne. Teraz chyba już trochę się wyrobiłyśmy — dodaje Danuta Kowalczyk
Panie zgodnie podkreślają, że choć na wielką karierę aktorską nie mają już raczej szans, to cieszą się tym co robią.
Natasza Jatczyńska


Kabaret Ale babki podczas cotygodniowej próby w Szkole Podstawowej nr 19 w Elblągu



Źródło: Dziennik Elbląski