Dla dzieci z mukowiscydozą wykręcą tysiąc kilometrów

2015-05-04 14:39:13(ost. akt: 2015-05-04 14:47:43)
W podróż z Łeby do Szczyrku wyruszyli: Leszek Mielczarek, Marcin Mielczarek, Ireneusz Mania, Wiesław Mazanowski, Wojciech Siwczyńsk

W podróż z Łeby do Szczyrku wyruszyli: Leszek Mielczarek, Marcin Mielczarek, Ireneusz Mania, Wiesław Mazanowski, Wojciech Siwczyńsk

Autor zdjęcia: Ryszard Biel




W dwa tygodnie pokonają tysiąc kilometrów, by pokazać, że alkohol i rowerzysta nie "jadą" w parze. A przy okazji chcą pomóc choremu na mukowiscydozę czteroletniemu Frankowi.


Pięciu rowerzystów z Łeby i Wicka wyruszyło 3 maja w rajd przez Polskę. Ich podróż potrwa dwa tygodnie i zakończy się 13 maja w Szczyrku. Dziennie kręcą sto kilometrów. Cykliści chcą promować trzeźwą i bezpieczną jazdę. Chcą też zwrócić uwagę na dwieście polskich dzieci, które chorują na mukowiscydozę i pomóc jednemu z nich - Frankowi Kowalczykowi, który mieszka w jednej z małych miejscowości pod Łebą.

Dzisiaj zrobili sobie przystanek w Elblągu.

— Jechało się ciężko, silny wiatr wiał przez całą drogę w twarz. Ale do podróży przygotowywaliśmy się przez pół roku — mówi Wojciech Siwczyński, jeden z cyklistów. — Sądzę, że warto promować w ten sposób zdrowy styl życia, a przy okazji zrobić coś dobrego - spróbować pomóc choremu chłopcu. Zapraszamy wszystkich rowerzystów do Łeby. Mamy malownicze i ciekawe trasy rowerowe.



— Hasło naszego rajdu to: "Trzeźwo patrzę, trzeźwo jadę", czyli promujemy życie bez używek. Ale chcemy pokazać również naszą gminę. To piękne tereny, do odwiedzenia których zachęcamy elblążan — mówi Michał Sałata z Urzędu Miasta Łeby, który koordynuje rajd
.
Rowerzyści byli dzisiaj gośćmi Bogusława Milusza, wiceprezydenta Elbląga.
Informacje o rajdzie: www.rajd.leba.eu 


daw

Źródło: Dziennik Elbląski