Wakacyjne disco polo nad Zalewem nie wszystkim przypadło do gustu

2015-05-17 17:20:00(ost. akt: 2015-05-17 17:29:12)
Prawie wszyscy uczestnicy spotkania zagłosowali za wydzierżawieniem części plaży w Suchaczu przedsiębiorcom z Areny Wysokiej

Prawie wszyscy uczestnicy spotkania zagłosowali za wydzierżawieniem części plaży w Suchaczu przedsiębiorcom z Areny Wysokiej

Autor zdjęcia: Arkadiusz Kolpert

Plaża w Suchaczu ma nowych właścicieli, którzy chcą tu organizować dyskoteki. Ten pomysł nie wszystkim mieszkańcom przypadł do gustu. — Ten łomot zepsuje nam wakacje — martwi się jeden z nich. — Nie żyjesz na bezludnej wyspie — odpowiada mu inny.
W Suchaczu mieszka około 600 osób. Są tu m.in. dwa sklepy, jedna restauracja i kościół, niepubliczna szkoła oraz oczywiście przepiękne widoki na Zalew Wiślany. Niektórzy miejscowi chwalą także powietrze - podobno najczystsze w regionie.

Oczywiście jest także plaża położona w pobliżu wyremontowanej drogi 503. Od tego roku ma nowych dzierżawców, którymi zostali przedsiębiorcy związani z Areną Wysoką - to duża dyskoteka położona na terenie gminy Rychliki. Nowi właściciele, Witold Langa i Krzysztof Rosiński, mają pomysł na zagospodarowanie nadzalewowej plaży. Mają się tu pojawić m.in. część barowa z parasolami, ławeczkami czy też boiskiem do siatkówki. Przedsiębiorcy chcą także zaprosić na nią miłośników muzyki granej na żywo. I to właśnie pomysł otwarcia dyskoteki w tym miejscu podzielił mieszkańców Suchacza.
— Młodzi się cieszą. Mają obiecane, że będą mogli wchodzić na dyskotekę za darmo. Na pewno dzięki temu będą mogły więcej zarobić nasze sklepy. To szansa także dla innych mieszkańców, którzy mogą wynajmować miejsce pod samochody — mówi Monika Jarkiewicz, sołtys wsi.

Pani sołtys nie kryje jednak, że są także poważne obawy ze strony mieszkańców, czy to najlepszy pomysł na taką działalność w tym miejscu. Częścią tych obaw mieszkańcy podzielili się podczas wtorkowego spotkania z udziałem nowych właścicieli plaży.
— Mieszkam nad samą wodą, około 150 metrów od plaży. Mam doświadczenia z imprez, które już się odbywały. Jeżeli są koncerty w Krynicy Morskiej (po drugiej stronie Zalewu Wiślanego - red.), to u mnie idealnie wszystko słychać. Wyobrażam sobie ten łomot, który będzie dochodził do mnie z dyskoteki na plaży w Suchaczu — mówił jeden z nich.

Obaw mieszkańcy mają więcej. Boją się o bezpieczeństwo w czasie, gdy będą odbywały się dyskoteki, o to, gdzie będą parkowały samochody uczestników, o to, kto posprząta bałagan po zabawie, a także czy miejscowe stowarzyszenia będą mogły nieodpłatnie korzystać z plaży podczas swoich imprez. Pytali także, czy takie imprezy mogą odbywały się na terenie lęgowym objętym programem Natura 2000.
— Chcemy dobrze żyć ze wsią — zapewniali Witold Langa i Krzysztof Rosiński.
Jak tłumaczą, pierwsza dyskoteka ma się odbyć na początku lipca. W sumie planują dwanaście takich imprez - wstęp na wszystkie będzie płatny, za darmo będą mogli się bawić jedynie mieszkańcy Suchacza (za okazaniem dowodu osobistego). Dyskoteki będą się odbywały z piątku na sobotę (dwie) oraz z soboty na niedzielę przez całe wakacje. Zabawa przy muzyce na żywo ma się kończyć około godz. 4. Poza tym plaża będzie czynna codziennie, także w dni powszednie, a wstęp na nią będzie wtedy bezpłatny.
— To nie będzie żaden łomot... Planujemy tutaj koncerty disco-polo, a także dwie zabawy przy muzyce elektronicznej z dj-ami — mówią.

Imprezy na plaży mają mieć statut „imprezy masowej”.
— Zgody na przeprowadzenie takiej imprezy udziela w tym przypadku burmistrz Tolkmicka. Musimy o nią wystąpić na 30 dni przed jej organizacją. To na pewno nie będą tak duże imprezy jak w Krynicy Morskiej. Planujemy, że będzie uczestniczyło w nich od jednego do dwóch tysięcy osób. Moc nagłośnienia będzie dużo mniejsza niż na imprezach w Krynicy — mówią przedsiębiorcy.

Nad bezpieczeństwem bawiących ma czuwać około 30 ochroniarzy.
— Zamontujemy także monitoring na plaży oraz na prowadzącej do niej ulicy — deklarują Witold Langa i Krzysztof Rosiński. — Co do liczby miejsc parkingowych, to wydaje się nam, że ich wystarczy.

Okazuje się, że taka działalność nie podpada także pod przepisy dotyczące ochrony środowiska. — Okres lęgowy kończy się 30 czerwca — wyjaśnia Witold Langa.
Panowie wyrazili także zgodę na udostępnianie plaży organizacjom i stowarzyszeniom z Suchacza na organizację imprez.

W trakcie spotkania mieszkańcy pytali także o oświetlenie. Gmina Tolkmicko musi oszczędzać i z tego względu wyłącza w nocy oświetlenie uliczne.
— Burmistrz Tolkmicka obiecał, że w czasie wakacji oświetlenie nie będzie wyłączane — rozwiała te wątpliwości Monika Jarkiewicz.
Prawie wszyscy wtorkowego uczestnicy zebrania byli za wydzierżawieniem nowym przedsiębiorcom tej części plaży, która należy do sołectwa Suchacz. Przeciwko zagłosowało dziewięć osób.
AKT



Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. l #1769342 | 80.48.*.* 6 lip 2015 14:03

    Ciekawe ile młodych będzie miało ochotę kapać sie po alkoholu? Ryzykowny interes, duża odpowiedzialność też. Bałabym się dziecko puszczać.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. XXX #1768463 | 5.60.*.* 4 lip 2015 23:30

    W d... mam te dyskoteki. Ciułam na wakacje przez cały rok, po to żeby nie spać potem po nocach. Tutejsi miejscowi traktują turystów jak dojne krowy. Więcej na mnie nie zarobicie. To ostatni mój raz w tych stronach.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. observer #1736224 | 78.88.*.* 17 maj 2015 18:27

    Ciekawe ilu pijanych uczestników rozbije się na krętej drodze do Kadyn i Elbląga

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)