10 lat za zabójstwo żony. Oskarżony płacze i żałuje

2015-05-14 14:01:43(ost. akt: 2015-05-14 14:10:03)
Piotrowi Cz. sąd wymierzył karę dziesięciu lat więzienia

Piotrowi Cz. sąd wymierzył karę dziesięciu lat więzienia

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Przed sądem okręgowym w Elblągu zakończył się proces Piotra Cz. oskarżonego o zabójstwo żony. Na sali sądowej oskarżony płakał i mówił, że żałuje tego, co zrobił. Wyrok nie jest prawomocny, a sędzia znalazł okoliczności łagodzące w tej sprawie.
Do tragedii doszło we wrześniu 2014 r. w jednym z mieszkań na ul. Poprzecznej w Elblągu. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, zastali leżącą w kuchni kobietę z raną kłutą klatki piersiowej. Niestety, mimo reanimacji 41-latka zmarła. Mąż kobiety, Piotr Cz., który był w mieszkaniu, został zatrzymany do wyjaśnienia. Miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Początkowo twierdził, że to był wypadek, a jego żona miała upaść na nóż. W trakcie przesłuchania przyznał jednak, że podczas kłótni ugodził żonę nożem kuchennym.

Proces Piotra Cz. ruszył 14 kwietnia br. Podczas trzech rozpraw zeznawali w tej sprawie świadkowie, w większości sąsiedzi, którzy rodzinę Cz. znali od lat. Dzisiaj (14.05) sąd uznał Piotra Cz. winnego zarzucanego mu czynu i skazał go na karę 10 lat pozbawienia wolności. Nie przychylił się jednak do argumentacji prokuratury, która za ten czyn chciała kary 12 lat pozbawienia wolności.

Okolicznością łagodzącą miało być to, że oskarżony zdaniem sądu nie działał z bezpośrednim zamiarem pozbawienia żony życia, ale z ewentualnym. Jego wina w tym zdarzeniu nie budzi jednak wątpliwości.

Kluczowe okazały się zeznania biegłego, który wskazał, że do śmierci Teresy Cz. przyczyniły się dwie rany kłute. Piotr Cz. wprawdzie utrzymywał, że drugiego ciosu zadanego żonie nie pamięta, jednak zdaniem sądu nie mógł tego zrobić nikt inny.

Małżeństwo Cz. tego dnia było bowiem samo w domu przez całe popołudnie. To wtedy pokłócili się o córkę, która zdaniem oskarżonego zaszła w ciążę z nieodpowiednim mężczyzną. Piotr Cz. robił sobie w tym czasie kanapki w kuchni. Awantura trwała i to wtedy, w kulminacyjnym jej momencie Cz. miał powiedzieć do żony "Zamknij się, bo cię dźgnę tym nożem".

— To, że miał mówić, że zabije nie znaczy jednak, że chciał zabić — mówił sędzia uzasadniając wyrok. — To nie było małżeństwo wzorcowe, ale nie była to też rodzina patologiczna. Na korzyść oskarżonego przemawia również fakt, że dbał on o swoją rodzinę, przede wszystkim o dzieci, odkładał też pieniądze na ich lepszą przyszłość. Po dokonaniu czynu Piotr Cz. nie próbował także ukryć ciała żony, zwrócił się o pomoc w jej ratowaniu, sam również próbował zatamować krwawienie z rany, która powstała w wyniku dźgnięcia nożem.

Wyrok jest nieprawomocny i strony mogą złożyć od niego odwołanie.
as

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gosc #1736025 | 80.128.*.* 17 maj 2015 11:24

    zawsze dla takich oprawcow znajdzie sie okolicznosc lagodzaca szkoda ,ze u ofiary doszukuje sie sytuacji prowokujacej znam to z autopsji..

    odpowiedz na ten komentarz

  2. bzdura lex sed lex #1734840 | 88.156.*.* 15 maj 2015 07:23

    Okoliczność łagodząca: zabił pierwszy raz.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. nyhyhy #1734835 | 80.53.*.* 15 maj 2015 07:14

    Oskarżony płakał i żałował.. że nie zrobił tego wcześniej ;)

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. alkohol nie jest okolicznością łagodzącą #1734590 | 89.228.*.* 14 maj 2015 18:02

    alkohol nie jest okolicznością łagodzącą. Nie powinien być typ łagodnie traktowany

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

  5. wiesiek ze wsi #1734501 | 176.221.*.* 14 maj 2015 15:15

    szkoda ich obojga, szkoda też ich córki, która pewnie nie będzie chciała ojca znać,

    odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (6)