Wyróżnieni na Europejskim Konkursie Kulinarnym. Tak gotują Edyta i Przemek

Edyta Wituk i Przemek Zwański

Edyta Wituk i Przemek Zwański

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Edyta Wituk i Przemek Zwański, młodzi kucharze z „gastronomika”, promują regionalne smaki. Właśnie odnieśli kolejny sukces. Zostali wyróżnieni na X Europejskim Konkursie Kulinarnym Ekogala 2015.
Edyta Wituk i Przemek Zwański uczą się w Zespole Szkół Gospodarczych w Elblągu. Ich pasją jest gotowanie. Trudno się więc dziwić, że każde z nich marzy o prowadzeniu własnej kuchni.

— Łatwe to nie będzie, szczególnie w naszym regionie — przyznaje Edyta, uczennica klasy IVc ZSG. — U nas jest dużo kuchni zagranicznych. Na sam widok kolejnej pizzerii odechciewa mi się jeść. Brakuje za to restauracji prezentujących regionalną kuchnię, która jest mi bardzo bliska. Na pewno jednak wiążę 

swoją przyszłość z gastronomią. To moja pasja — dodaje.

Oboje starają się więc promować regionalną kuchnię podczas konkursów kulinarnych, w których startują. Odnieśli już wiele sukcesów, do których ostatnio dołożyli wyróżnienie zdobyte na X Europejskim Konkursie Kulinarnym Ekogala 2015.

Do Rzeszowa, gdzie odbył konkurs, Edyta i Przemek pojechali z pomysłem na polędwiczkę w cieście solnym, chleb z mąki gryczanej z dodatkiem czekolady i granat z sokiem pomarańczowym w formie galaretki. Swoich przepisów byli pewni, ale i konkurencja była spora. W zawodach wzięły udział drużyny m.in. z Polski, Słowacji, Ukrainy i Białorusi.


— Konkurenci byli świetni. Nawet nie spodziewaliśmy się takiego poziomu — przyznaje Edyta Wituk. — Trochę się więc stresowaliśmy. Tym bardziej, że na przygotowanie dań i wydanie ośmiu idealnych porcji mieliśmy 60 minut — dodaje.


Starania elblążan zostały docenione. Jury wyróżniło ich propozycję. To duży sukces, bo zadanie było dodatkowo utrudnione. Młodzi kucharze musieli przygotować potrawy z ekologicznych produktów. Edyta i Przemek skorzystali z okazji, żeby przedstawić regionalne smaki w nowoczesnym wydaniu.
— Przepisy bierzemy z głowy — wyjaśnia Przemek, trzecioklasista z technikum ZSG. — Robimy burzę mózgów i wspólnie je wymyślamy, co i jak połączyć.

— Przemek błądzi w chmurach, ja jestem bardziej racjonalna. Często sprowadzam go na ziemię. Być może dlatego tak dobrze nam się współpracuje — śmieje się Edyta.

Podczas konkursu w Rzeszowie chcieli pokazać, że na Żuławach mamy prawdziwy kulinarny skarb.

— Żuławska kuchnia nie jest ciężka, tłusta czy siermiężna, jak się ją często pokazuje — przekonuje chłopak. — Mamy piękne produkty i wspaniałe możliwości. Szkoda, że kucharze z tego nie korzystają albo odkrywają przez pośredników. Choćby ta nasza polędwiczka w cieście solnym. Francuzi teraz zachwycają się nad tym, jakie to cudowne jest ciasto solne, niedawno przypomniała o nim również Magda Gessler. A przecież to ciasto u nas były znane już dzięki Krzyżakom.
 Podobnie granat. Na Żuławach były już znany dawno temu. Francuz, który jechał do Rosji, wiózł granaty dla cara, zatrzymywał się w Elblągu i tu też handlował tymi owocami. 

naj

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. edek #1747681 | 31.61.*.* 4 cze 2015 16:43

    niezly lachon z tej edyty

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Przemek Zwański #1747483 | 84.40.*.* 4 cze 2015 09:55

    Redakcji widocznie wkradł się jakiś chochlik Zapraszam do odwiedzania mojego bloga w którym już w piątek wieczorem podany będzie dokładny przepis na danie z konkursu. http://posmakach.blogspot.com /

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Twój podpis #1747474 | 83.23.*.* 4 cze 2015 09:37

    Treść komentarza: on ma na drugie Przemek.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  4. A #1747443 | 77.253.*.* 4 cze 2015 08:21

    W tytule Wojtek zamiast Przemek?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz