Przemysław Zamojski ze złotym medalem mistrzostw Polski! Po raz siódmy w karierze

W finale Tauron Basket Ligi rywalem Stelmetu Zielona Góra był PGE Turów Zgorzelec. Rywalizacja toczyła się do czterech zwycięstw i zakończyła w miniony wtorek w Zielonej Górze. Gospodarze wygrali tego dnia 75:69, a całą rywalizację 4-2, i mogli świętować zdobycie mistrzostwa Polski. Swoją cegiełkę do tego sukcesu dołożył pochodzący z Elbląga 29-letni Przemysław Zamojski, który koszykarką karierę rozpoczynał w Truso Elbląg.
— Odzyskaliśmy po dwóch latach tytuł najlepszej drużyny w kraju. Przed rokiem z mistrzostwa cieszył się PGE Turów — przypomina Zamojski w rozmowie z „Dziennikiem Elbląskim”. — Naszym największym atutem w zwycięskich meczach w finale była gra w defensywie. Zdołaliśmy zatrzymać rywala, który miał najlepszą ofensywę w lidze. Pokazaliśmy naprawdę wielkie serce do walki i charakter. Kibice, którzy byli naszym szóstym zawodnikiem, też wierzyli do samego końca w sukces, chociaż finałową batalię rozpoczęliśmy niepomyślnie, od dwóch porażek.

Dla pochodzącego z Elbląga koszykarza to siódmy złoty medal MP w karierze. Wcześniejsze zdobywał jednak z klubami z Trójmiasta.
— Ten tytuł mistrza kraju chcę zadedykować mojej całej rodzinie, a także mojemu pierwszemu trenerowi, którym był Bogusław Milusz, obecny wiceprezydent Elbląga — mówi Zamojski.

Elblążanin ma za sobą bardzo udany sezon. Wcześniej razem ze Stelmetem sięgnęli także po Puchar Polski, a Zamojski został uznany MVP turnieju finałowego. Jednak jeszcze nie myśli o wakacjach.
— Jeżeli chodzi o moje plany, to przez najbliższe dwa tygodnie będę wypoczywał po ciężkim i morderczym sezonie. Później, od 20 lipca, czeka mnie zgrupowanie reprezentacji Polski. Będziemy przygotowywali się do Eurobasketu 2015, który rozpocznie się 5 września we Francji — mówi.
JK