Całkiem nowe miejsce piknikowe - Warszawska 65!

Przez lata teren przy ulicy Warszawskiej pozostawał zaniedbany. Koczowali tam bezdomni, często imprezowała młodzież. Od niedawna w jednym z hangarów - pozostałości po przystani WOPR, która kiedyś tam funkcjonowała, działa nieformalna grupa Fab Lab, tworząc rodzaj warsztatu, w którym można rozwijać swoje pasje. Jej członkowie organizowali już warsztaty między innymi ze stolarki i robotyki. Tym razem postanowili zadbać o teren przy budynku.


— To miejsce, ma potencjał, ale wyglądało naprawdę nieciekawie — mówi Ewa Szybalska z grupy Elbląski Fab Lab. — Był zarośnięty i zaśmiecony - zebraliśmy tam kilkadziesiąt worków śmieci. 

Ostatecznie teren został uprzątnięty, wykoszony i zagospodarowany na nowo. Obecnie znajdują się tam stoły i ławki, klomby, interaktywna tablica, na której najmłodsi mogą grać i rysować kredą oraz huśtawki. Do ich stworzenia wykorzystano stare przedmioty, miedzy innymi palety, drewnianą podłogę, opony, puszki. Chcieliśmy nie tylko zaaranżować ten teren, ale i udowodnić, że mogą posłużyć do tego rzeczy, które tylko z pozoru już do niczego się nie nadają, podkreślają pomysłodawcy przedsięwzięcia.


Za sprawą lokalnych artystów zmieniła się również elewacja budynku, między innymi twórcą muralu na jego ścianie frontowej jest "Syn wilczura". Prace nad stworzeniem miejsca piknikowego dla elblążan trwały całą wiosnę, brali w nich udział nie tylko członkowie grupy, ale również jej przyjaciele oraz mieszkańcy Elbląga. Ich efekt Elbląski Fab Lab zaprezentował w niedzielę podczas pikniku. Na osoby, które tego dnia odwiedziły teren przy ul. Warszawskiej, dodatkowo czekało wegetariańskie jedzenie.

naj